1)Uzupełnij zdania czasownikami z nawiasów w poprawnej formie czasu present simple lub present continuous.1.Susan .... (stay) at home most evenings.2.Helen can't come to the phone now.She ......(take) a shower.3.Maria is sick today so she .... (not go) to school this morning.4.Let's hurry.The game ....(start) at 8pm.5.Tom .....(not play) computer games every evening.6.We ....(go) to the cinema tonight.7.........(you/read) newspapers every day?8.........(you/have) good fun at this party?9.It's my day off.I ...... (not work) today.10.My parent's .........(not eat)out very often.2)Napisz pytania,na które odpowiedziami są wyróżnione fragmenty zdań.1.She's waiting for us at the station.2.They visit us a few times a year.3.He's reparing the car.4.I usually have lunchat the office.5.The train leaves at 10 30 am.6.I'm leaving because the party is boring.7.She sees her grandparents every Sunday.8.I'm inviting some school friends to the party.3)Uzupełnij dialog czasownikami z ramki w poprawnej formie czasu present simple lub present continuous.czasowniki : arrive,do 2x , meet, have,work, go,comeA:Hi,Kim! Nice to see you.B:Hello,Barbara.A:What .......... you ....... here?B:I .............. to that small restaurant over there.I always ............. lunch there. I ......... here in the city centre.And what about you? ....... you ........ the shopping or something?A:No,actually I ......... my parents at the station.They're both retired now so they ......... to see me much more often.Their train ........ at 11 so I need to hurry.
Answer
Panie! czymże ja jestem przed Twoim obliczem? - Prochem i niczem; Ale gdym Tobie moję nicość wyspowiadał, Ja, proch, będę z Panem gadał. WIDZENIE Tyran wstał - Herod! - Panie, cała Polska młoda Wydana w ręce Heroda. Co widzę? - długie, białe, dróg krzyżowych biegi, Drogi długie - nie dojrzeć - przez puszcze, przez śniegi Wszystkie na północ! - tam, tam w kraj daleki, Płyną jak rzeki. Płyną: ta droga prosto do żelaznej bramy. Tamta jak strumień wpadła pod skałę, w te jamy, A tamtej ujście w morzu. - Patrz! po drogach leci Tłum wozów - jako chmury wiatrami pędzone, Wszystkie tam w jednę stronę. Ach, Panie! to nasze dzieci, Tam na północ - Panie, Panie! Takiż to los ich - wygnanie! I dasz ich wszystkich wygubić za młodu, I pokolenie nasze zatracisz do końca? - Patrz! - ha! - to dziecię uszło - rośnie - to obrońca! Wskrzesiciel narodu, Z matki obcej; krew jego dawne bohatery, A imię jego będzie czterdzieści i cztery. Panie! czy przyjścia jego nie raczysz przyśpieszyć? Lud mój pocieszyć? - Nie! lud wycierpi. - Widzę ten motłoch - tyrany, Zbójce - biegą - porwali - mój Naród związany Cała Europa wlecze, nad nim się urąga - "Na trybunał!" - Tam zgraja niewinnego wciąga. Na trybunale gęby, bez serc, bez rąk; sędzie - To jego sędzie! Krzyczą: "Gal,Gal sądzić będzie!" Gal w nim winy nie znalazł i - umywa ręce, A króle krzyczą: "Potęp i wydaj go męce; Krew jego spadnie na nas i na syny nasze; Krzyżuj syna Maryi, wypuść Barabasze: Ukrzyżuj, - on cesarza koronę znieważa, Ukrzyżuj, - bo powiemy, żeś ty wróg cesarza". Gal wydał - już porwali - już niewinne skronieakrwawione, w szyderskiej, cierniowej koronie, Podnieśli przed świat cały - i ludy się zbiegły; Gal krzyczy:"Oto naród wolny, niepOdległy!" Ach, Panie, już widzę krzyż - ach, jak długo, długo Musi go nosić - Panie, zlituj się nad sługą. Daj mu siły, bo w drodze upadnie i skona - Krzyż ma długie, na całą Europę ramiona, Z trzech wyschłych ludów, jak z trzech twardych drzew ukuty. - Już wleką; już mój Naród na tronie pokuty - Rzekł: "Pragnę" - Rakus octem, Borus żółcią poi, A matka Wolność u nóg zapłakana stoi. Patrz - oto żołdak Moskal z kopiją przyskoczył I krew niewinną mego narodu wytoczył. Cóżeś zrobił, najgłupszy, najsroższy z siepaczy! On jeden poprawi się, i Bóg mu przebaczy, Mój kochanek! już głowę konającą spuścił, Wołając: "Panie, Panie, za coś mię opuścił!" On skonał!Ku niebu,on ku niebu, ku niebu ulata! I od stóp jego wionęła Biała jak śnieg szata - Spadła, - szeroko - cały świat się w nią obwinął. Mój kochanek na niebie, sprzed oczu nie zginął. Jako trzy słońca błyszczą jego trzy źrenice, I ludom pokazuje przebitą prawicę. Ktoż ten mąż? - To namiestnik na ziemskim padole. Znałem go, - był dzieckiem - znałem, Jak urósł duszą i ciałem! On ślepy, lecz go wiedzie anioł pacholę. Mąż straszny - ma trzy oblicza, On ma trzy czoła. Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza Nad jego głową, osłania lice. Podnożem jego są trzy stolice. Trzy końce świata drzą, gdy on woła; I słyszę z nieba głosy jak gromy: To namiestnik wolności na ziemi widomy! On to na sławie zbuduje ogromy Swego kościoła! Nad ludy i nad króle podniesiony; Na trzech stoi koronach, a sam bez korony; A życie jego - trud trudów, A tytuł jego - lud ludów;Z matki obcej, krew jego dawne bohatery, A imię jego czterdzieści i cztery. Sława! sława! sława!Usnął - Wyjmijmy z ciała duszę, jak dziecinę Senną z kolebki złotej, i zmysłów sukienkę Lekko zwleczmy; ubierzmy w światło jak jutrzenkę I lećmy. Jasną duszę nieśmy w niebo trzecie, Ojcu naszemu złożyć na kolanach dziecię; Niech uświęci sennego ojcowską pieszczotą, A przed ranną modlitwą duszę wrócim życiu, I znowu w czystych zmysłów otulim powiciu, I znowu złożym w ciało, jak w kolebkę złotą.Odszukaj w Widzeniu księdza Piotra ewangeliczne nawiązanie do śmierci i zmartwychwstania Jezusa.Wyjaśnij,czemu na służyć ta symbolika w dramacie Mickiewicza.
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.