dla: Δ>0 mamy dwa rozwiązania Δ=0 mamy jedno rozwiązanie Δ<0 mamy zero rozwiązań
Δ>0: k(k+4)>0
rysujemy oś, zaznaczamy 0 oraz -4 i dajemy parabolę z ramionami do góry: http://i47.tinypic.com/5wf11t.jpg
czyli k∈(-∞,-4)U(0,∞)
Δ<0: k(k+4)<0 rysunek pozostaje i mamy k∈(-4,0)
to już implikuje fakt, że dla Δ=0 jedyne co nam zostaje to {-4} i {0}:
Δ=0: k(k+4)=0 k=0 v k=-4
teoretycznie by tak było... ale dodajmy nasze początkowe założenie, że t=√x≥0... i sprawdźmy po kolei
1) Δ>0 t²+kt-k=0 k∈(-∞,-4)U(0,∞)
dla k ujemnego z przedziału k∈(-∞,-4) mamy zawsze dwa pierwiastki gdzie t≥0 - wystarczy sprawdzić dla k=-5 --- cała reszta pierwiastki ma po tej samej stronie osi OT (ze względu na wzory Viete'a)
dla k dodatniego k∈(0,∞) mamy zawsze dwa pierwiastki, ale jedno t jest ujemne, a drugie t jest dodatnie (ponownie wystarczy sprawdzić dla k=1, a cała reszta musi być analogiczna). Ujemne t odrzucamy i wychodzi nam tak na prawdę, że dla k∈(0,∞) mamy jeden pierwiastek!
2) Δ=0 t²+kt-k=0 k=0 v k=-4
tu sobie możemy podstawić i mamy: t²+0-0=0 --> t=0 i należy do zbiotu t≥0 t²+-4t+4=0 --> Δ=0 --> t=2 i należy do zbioru t≥0
3) Δ<0 t²+kt-k=0 k∈(-4,0)
dla k ujemnego z przedziału k∈(-4,0) nie mamy rozwiązań więc nawet się nei zastanawiamy
odp: brak rozwiązań gdy Δ<0 i k∈(-4,0) jedno rozwiązanie gdy Δ=0, k=0 v k=-4 oraz gdy Δ>0, k∈(0,∞). Stąd właśnie wynika, że k∈<0,∞)U{-4} (co z warunku t≥0 wcale nie oznacza, że Δ=0) dwa rozwiązania gdy Δ>0 i k∈(-∞,-4).
Do tego samego mogłeś dojść w swój sposób gdy napisałeś: "Dla Δ>0 mamy 2 rozwiązania dla k∈(-∞,-4) Dla Δ<0 mamy 0 rozwiązań dla k∈(-4,0)"
to dla Δ=0 musiała być cała reszta - aczkolwiek wtedy byłby malutki błąd (ja bym przepuścił), że ta cała reszta nie jest dla Δ=0, a dla Δ=0 oraz wywalonej części z Δ>0.
x+k√x=k, √x≥0
Niech √x=t, mamy:
t²+kt-k=0
a=1, b=k, c=-k
Δ=b²-4ac
Δ=k²-4*1*(-k)
Δ=k²+4k=k(k+4)
dla:
Δ>0 mamy dwa rozwiązania
Δ=0 mamy jedno rozwiązanie
Δ<0 mamy zero rozwiązań
Δ>0:
k(k+4)>0
rysujemy oś, zaznaczamy 0 oraz -4 i dajemy parabolę z ramionami do góry:
http://i47.tinypic.com/5wf11t.jpg
czyli k∈(-∞,-4)U(0,∞)
Δ<0:
k(k+4)<0
rysunek pozostaje i mamy
k∈(-4,0)
to już implikuje fakt, że dla Δ=0 jedyne co nam zostaje to {-4} i {0}:
Δ=0:
k(k+4)=0
k=0 v k=-4
teoretycznie by tak było... ale dodajmy nasze początkowe założenie, że t=√x≥0... i sprawdźmy po kolei
1)
Δ>0
t²+kt-k=0
k∈(-∞,-4)U(0,∞)
dla k ujemnego z przedziału k∈(-∞,-4) mamy zawsze dwa pierwiastki gdzie t≥0 - wystarczy sprawdzić dla k=-5 --- cała reszta pierwiastki ma po tej samej stronie osi OT (ze względu na wzory Viete'a)
dla k dodatniego k∈(0,∞) mamy zawsze dwa pierwiastki, ale jedno t jest ujemne, a drugie t jest dodatnie (ponownie wystarczy sprawdzić dla k=1, a cała reszta musi być analogiczna). Ujemne t odrzucamy i wychodzi nam tak na prawdę, że dla k∈(0,∞) mamy jeden pierwiastek!
2)
Δ=0
t²+kt-k=0
k=0 v k=-4
tu sobie możemy podstawić i mamy:
t²+0-0=0 --> t=0 i należy do zbiotu t≥0
t²+-4t+4=0 --> Δ=0 --> t=2 i należy do zbioru t≥0
3)
Δ<0
t²+kt-k=0
k∈(-4,0)
dla k ujemnego z przedziału k∈(-4,0) nie mamy rozwiązań więc nawet się nei zastanawiamy
odp:
brak rozwiązań gdy Δ<0 i k∈(-4,0)
jedno rozwiązanie gdy Δ=0, k=0 v k=-4 oraz gdy Δ>0, k∈(0,∞). Stąd właśnie wynika, że k∈<0,∞)U{-4} (co z warunku t≥0 wcale nie oznacza, że Δ=0)
dwa rozwiązania gdy Δ>0 i k∈(-∞,-4).
Do tego samego mogłeś dojść w swój sposób gdy napisałeś:
"Dla Δ>0 mamy 2 rozwiązania dla k∈(-∞,-4)
Dla Δ<0 mamy 0 rozwiązań dla k∈(-4,0)"
to dla Δ=0 musiała być cała reszta - aczkolwiek wtedy byłby malutki błąd (ja bym przepuścił), że ta cała reszta nie jest dla Δ=0, a dla Δ=0 oraz wywalonej części z Δ>0.