Skoro mówisz o prawdziadach to pewnie chodzi Ci o czasy za czasów królów Polski.
Ludzie pomimo, że nigdy się nie buntowali przeciwko władcą to i tak chcieli mieć coś do powiedzenia w sprawach polski. Dlatego co raz częściej było słychać o odmowie darowizny podatków na rzecz wysoko postawionych urzędników. Potem ludzie odmawiali służenia w armi krajowej za niewielki żółd.
W stosunkowo niedawnych czasach ludzie walczyli o wolność słowa w Rzeczpospolitej Polsce, ich celem było ograniczenie władzy wysoko postawionych urzędników i wyrównanie jej ze zwykłymi ludźmi.
Starali się o to , aby wszyscy mieli równe prawa.
Zaczynali od protestów przeciwko władcom krajów, bo też chcieli mieć głos w sprawach dotyczących państwa. :)
Skoro mówisz o prawdziadach to pewnie chodzi Ci o czasy za czasów królów Polski.
Ludzie pomimo, że nigdy się nie buntowali przeciwko władcą to i tak chcieli mieć coś do powiedzenia w sprawach polski. Dlatego co raz częściej było słychać o odmowie darowizny podatków na rzecz wysoko postawionych urzędników. Potem ludzie odmawiali służenia w armi krajowej za niewielki żółd.
W stosunkowo niedawnych czasach ludzie walczyli o wolność słowa w Rzeczpospolitej Polsce, ich celem było ograniczenie władzy wysoko postawionych urzędników i wyrównanie jej ze zwykłymi ludźmi.