Prosze o obejrzenie filmu czeskiego krotkometrazowego Most/( the bridge) z 2003 roku i odpowiedzenie na pytanie
czy czyn ojca był moralnie dobry czy moralnie zły i czy warta była smierc młodego człowieka wzamian za zycie tylu ludzi
http://www.youtube.com/watch?v=8pT3PeF1GC8 link do skroconej wersji filmu
Zabicie człowieka to grzech ciężki. Ale ten operator mostu wybrał mniejsze zło - uratował kilkadziesiąt ludzi na rzecz swojego kochanego synka. Zabicie syna to w normalnych warunkach zło, ale w filmie to jedyne najlepsze, choć bardzo bolesne rozwiązanie. Tu po prostu nie było dobrego rozwiązania. Wybrał najlepiej jak mógł. Jest więc czyn moralnie dobry ze względu na towarzyszące okoliczności.
A czy było warto?
Nawrócenie narkomanki pokazuje, że tak. Wiadomo, że ojciec uratował 2 życia - jej, i jej syna. Jezus Chrystus umarł za nas i cieszmy się, bo podobnie jak Ci ludzie z pociągu dostaliśmy druga szanse. I pokażmy Bogu, że ofiara Jego Syna nie była bezsensowna.
pozdrawiam, Dobranoc :-))