Państwo a kościół to teoretycznie 2 różne instytucje. Jednak praktycznie to to samo. Zadając pytanie czy państwo powinno się odłączyć od kościoła zdania są podzielone. Społeczeństwo Polskie to społeczeństo w większości wierzące i wyznające tą samą wiarę. Dla każdego z nas ogromną wagę odgrywa religia oraz państwo. Z tej racji moim zdaniem państwo nie powinno odłączać się od kościoła. Ponieważ pamiętamy oraz uczymy się o czasach w których religia a państwo były sprawami odrębnymi. decyzje podejmowane w takim państwie czesto nie miały sensu, głowy państwa nie zważały na uwagi i potrzeby religijne ich mieszkańców. Wprowadzono całkowią obojętność skierowaną w stronę wyznania. Skutki tego były tragiczne - prześladowania, niszczenie punktów kultu religijnego oraz zakaz wyrażania pogladów ze strony kościoła. Więc uważam ze kościół ma prawo ingerować w rząd państwa i jego decyzje, jednak nie całkowicie jak w czasach gdy główne decyzje podejmowały głowy kościoła. Ponieważ to też zła postawa. Głowa państwa ma obowiązek uwzględniać poglądy i decyzje kościoła jednak ma też prawo nie zgadzać się z tym.
Państwo a kościół to teoretycznie 2 różne instytucje. Jednak praktycznie to to samo. Zadając pytanie czy państwo powinno się odłączyć od kościoła zdania są podzielone. Społeczeństwo Polskie to społeczeństo w większości wierzące i wyznające tą samą wiarę. Dla każdego z nas ogromną wagę odgrywa religia oraz państwo. Z tej racji moim zdaniem państwo nie powinno odłączać się od kościoła. Ponieważ pamiętamy oraz uczymy się o czasach w których religia a państwo były sprawami odrębnymi. decyzje podejmowane w takim państwie czesto nie miały sensu, głowy państwa nie zważały na uwagi i potrzeby religijne ich mieszkańców. Wprowadzono całkowią obojętność skierowaną w stronę wyznania. Skutki tego były tragiczne - prześladowania, niszczenie punktów kultu religijnego oraz zakaz wyrażania pogladów ze strony kościoła. Więc uważam ze kościół ma prawo ingerować w rząd państwa i jego decyzje, jednak nie całkowicie jak w czasach gdy główne decyzje podejmowały głowy kościoła. Ponieważ to też zła postawa. Głowa państwa ma obowiązek uwzględniać poglądy i decyzje kościoła jednak ma też prawo nie zgadzać się z tym.