Konflikt to nic innego jak spór wynikający z niezgodności, sprzeczności interesów, celów, poglądów. Może on dotyczyć dwóch lub więcej osób, bądź też całych grup. Ponieważ każdy człowiek jest zlepkiem różnych doświadczeń, poglądów ukształtowanych przez jego, niepowtarzalne życie, nic więc dziwnego, że jeśli dochodzi do konieczności realizowania interesów kilku stron, wówczas często powstaje konflikt. Najwłaściwszym, co nie znaczy najłatwiejszym sposobem na rozwiązanie konfliktu są negocjacje, a nie dominacja czy też uleganie. Nie jest łatwo nakłonić strony konfliktu do negocjacji z takiej racji, że jak sama nazwa wskazuje, negocjacje to taki sposób rozwiązywania konfliktów, który opiera się na zasadzie uwzględniania interesów wszystkich stron, a więc nie ja jestem najważniejszy, ale muszę – negocjując , uwzględnić czyjeś racje. Trudność negocjacji wynika zatem z wielopoziomowości dialogu, który angażuje nasze przekonania, uczucia, poznania. Nie jest łatwo zrezygnować z własnych racji, interesów, nie jest proste pójście na ustępstwo, lub warunki drugiej strony; a zasiadając do negocjacji musimy się z tym liczyć. Częstym powodem tego, że nie chcemy przystąpić do negocjacji może być :niechęć do drugiej strony, przekonanie o swojej racji lub też poczucie wyższości nie dopuszcza myśli o kompromisie. Negocjacje zawsze wiążą się ze sporem, konfliktem i koniecznością rozwiązania krytycznej sytuacji, a któż z nas chciałby się znaleźć w takiej sytuacji??? Wydaje się , że lepiej trwać w konflikcie, upierając się przy swoim, niż „ulec” drugiej stronie sporu. Aby mogło dojść do negocjacji trzeba pamiętać cały czas o trzech zasadach o własnych słowach i działaniach, o tym, jakie znaczenie przypisuje im partner, oraz o słowach i działaniach partnera. Trzeba uwzględniać zatem fakt, że jakaś część racji leży po stronie partnera konfliktu, natomiast jeśli jest konflikt, to zazwyczaj w parze z nim pojawiają się też emocje, które często zaciemniają nasze właściwe postrzeganie rzeczywistości, powodują że nie szanujemy drugiego rozmówcy, jego zdania, racji, a bez szacunku nie możemy zasiąść do negocjacji.
Proces negocjacji jest więc trudną sztuką dochodzenia do kompromisu, jeśli obie strony upierają się przy swoim, wówczas nie ma mowy o kompromisie.
Konflikt to nic innego jak spór wynikający z niezgodności, sprzeczności interesów, celów, poglądów. Może on dotyczyć dwóch lub więcej osób, bądź też całych grup. Ponieważ każdy człowiek jest zlepkiem różnych doświadczeń, poglądów ukształtowanych przez jego, niepowtarzalne życie, nic więc dziwnego, że jeśli dochodzi do konieczności realizowania interesów kilku stron, wówczas często powstaje konflikt. Najwłaściwszym, co nie znaczy najłatwiejszym sposobem na rozwiązanie konfliktu są negocjacje, a nie dominacja czy też uleganie. Nie jest łatwo nakłonić strony konfliktu do negocjacji z takiej racji, że jak sama nazwa wskazuje, negocjacje to taki sposób rozwiązywania konfliktów, który opiera się na zasadzie uwzględniania interesów wszystkich stron, a więc nie ja jestem najważniejszy, ale muszę – negocjując , uwzględnić czyjeś racje. Trudność negocjacji wynika zatem z wielopoziomowości dialogu, który angażuje nasze przekonania, uczucia, poznania. Nie jest łatwo zrezygnować z własnych racji, interesów, nie jest proste pójście na ustępstwo, lub warunki drugiej strony; a zasiadając do negocjacji musimy się z tym liczyć. Częstym powodem tego, że nie chcemy przystąpić do negocjacji może być :niechęć do drugiej strony, przekonanie o swojej racji lub też poczucie wyższości nie dopuszcza myśli o kompromisie. Negocjacje zawsze wiążą się ze sporem, konfliktem i koniecznością rozwiązania krytycznej sytuacji, a któż z nas chciałby się znaleźć w takiej sytuacji??? Wydaje się , że lepiej trwać w konflikcie, upierając się przy swoim, niż „ulec” drugiej stronie sporu. Aby mogło dojść do negocjacji trzeba pamiętać cały czas o trzech zasadach o własnych słowach i działaniach, o tym, jakie znaczenie przypisuje im partner, oraz o słowach i działaniach partnera. Trzeba uwzględniać zatem fakt, że jakaś część racji leży po stronie partnera konfliktu, natomiast jeśli jest konflikt, to zazwyczaj w parze z nim pojawiają się też emocje, które często zaciemniają nasze właściwe postrzeganie rzeczywistości, powodują że nie szanujemy drugiego rozmówcy, jego zdania, racji, a bez szacunku nie możemy zasiąść do negocjacji.
Proces negocjacji jest więc trudną sztuką dochodzenia do kompromisu, jeśli obie strony upierają się przy swoim, wówczas nie ma mowy o kompromisie.