Oszustwa, przeklęty, wciskanie ciemnoty!!! Witam Was Katolicy, którzy niemoralnie nazywacie siebie chrześcijanami!!! Od razu wyjaśniam: w ten sposób zwracam się do tych z Was, którzy WIEDZĄ i znają PRAWDĘ i nie dzielą się nimi ze swoimi "owieczkami", czyli do księży katolickich. Jak trzeba być bezczelnym i jednocześnie pozbawionym bojaźni bożej, żeby wycinać z Pisma Świętego niewygodne dla pazernych na dobra doczesne podstawowe zasady, przekazane nam przez samego Boga w formie Dekalogu? Jak doskonale wiecie "wycięliście" Drugie Przykazanie, z ostatniego robiąc dwa, żeby liczba się zgadzała. Czyżbyście zapomnieli dlaczego Mojżesz nigdy nie dotarł do Ziemi Obiecanej? Zamieniliście sobotę na niedzielę (jako Dzień Święty) — tak było wygodniej dopasować się do pogańskich obrzędów czcicieli słońca, a tym samym przyciągnąć ich do siebie. Uważacie, że wiecie lepiej od samego Boga, z ilu "części" On się składa? Chyba tak, skoro wymyśliliście, że Duch Święty to trzecia boska Osoba. Wprowadziliście kult Marii, który faktycznie stał się już praktycznie zastępnikiem wiary w Boga! Niektórzy z Was ośmielają się nawet stawiać swoje żałosne osóbki ponad prawem (vide: Rydzyk, Jankowski), pozwalając sobie przy tym na publiczne oszczerstwa i wyłudzanie pieniędzy ("ratowanie" Stoczni Gdańskiej — cha, cha, cha). Inni z Was, którzy mogliby ukrócić te praktyki, nie robią nic lub rozdają kary, przenoszą na inne stanowiska tych, którzy reagują prawidłowo. Wprowadziliście cudaczny mechanizm spowiedzi i rozgrzeszenia, przyznając sobie prawo do decydowania, kto zasłuży na zbawienie — nie Wam decydować o tym, czyje będzie Królestwo! Ustawiliście papieża ponad Bogiem — papieskie pomysły mają być wykładnią życia oraz "instrukcją obsługi" wiary dla chrześcijanina! Nie mam zamiaru dłużej Was nudzić, o Nadbogowie! Chcę Wam tylko na koniec powiedzieć, że najgorszym z Waszych przestępstw jest fakt, iż nie przedstawiacie ludziom sensu i celu ich stworzenia! Nie dajecie im obrazu życia na Ziemi pod panowaniem Jezusa, czyli Królestwa. Prezentujecie wyssany z waszych śmierdzących od przeliczania "tacy" paluchów obrazek Nieba z aniołkami, fantastycznego Czyśćca i śmiesznego Piekła. Ponieważ, podobnie jak Wy, nie potrafię zmusić się do miłości bliźniego, więc bardzo żałuję, że Bóg da Wam szansę, nie uśmiercając od razu lub stwarzając to Wasze Piekło i wtrącając Was w jego czeluście na wieczne męki! Pocieszam się jednak, że wielu z Was i tak się Go wyrzeknie i odwróci tyłem do Niego i trafi w końcu tam, gdzie Wasze miejsce: po prostu w niebyt!
Oszustwa, przeklęty, wciskanie ciemnoty!!!
Witam Was Katolicy, którzy niemoralnie nazywacie siebie chrześcijanami!!! Od razu wyjaśniam: w ten sposób zwracam się do tych z Was, którzy WIEDZĄ i znają PRAWDĘ i nie dzielą się nimi ze swoimi "owieczkami", czyli do księży katolickich. Jak trzeba być bezczelnym i jednocześnie pozbawionym bojaźni bożej, żeby wycinać z Pisma Świętego niewygodne dla pazernych na dobra doczesne podstawowe zasady, przekazane nam przez samego Boga w formie Dekalogu? Jak doskonale wiecie "wycięliście" Drugie Przykazanie, z ostatniego robiąc dwa, żeby liczba się zgadzała. Czyżbyście zapomnieli dlaczego Mojżesz nigdy nie dotarł do Ziemi Obiecanej? Zamieniliście sobotę na niedzielę (jako Dzień Święty) — tak było wygodniej dopasować się do pogańskich obrzędów czcicieli słońca, a tym samym przyciągnąć ich do siebie. Uważacie, że wiecie lepiej od samego Boga, z ilu "części" On się składa? Chyba tak, skoro wymyśliliście, że Duch Święty to trzecia boska Osoba. Wprowadziliście kult Marii, który faktycznie stał się już praktycznie zastępnikiem wiary w Boga!
Niektórzy z Was ośmielają się nawet stawiać swoje żałosne osóbki ponad prawem (vide: Rydzyk, Jankowski), pozwalając sobie przy tym na publiczne oszczerstwa i wyłudzanie pieniędzy ("ratowanie" Stoczni Gdańskiej — cha, cha, cha). Inni z Was, którzy mogliby ukrócić te praktyki, nie robią nic lub rozdają kary, przenoszą na inne stanowiska tych, którzy reagują prawidłowo. Wprowadziliście cudaczny mechanizm spowiedzi i rozgrzeszenia, przyznając sobie prawo do decydowania, kto zasłuży na zbawienie — nie Wam decydować o tym, czyje będzie Królestwo! Ustawiliście papieża ponad Bogiem — papieskie pomysły mają być wykładnią życia oraz "instrukcją obsługi" wiary dla chrześcijanina!
Nie mam zamiaru dłużej Was nudzić, o Nadbogowie! Chcę Wam tylko na koniec powiedzieć, że najgorszym z Waszych przestępstw jest fakt, iż nie przedstawiacie ludziom sensu i celu ich stworzenia! Nie dajecie im obrazu życia na Ziemi pod panowaniem Jezusa, czyli Królestwa. Prezentujecie wyssany z waszych śmierdzących od przeliczania "tacy" paluchów obrazek Nieba z aniołkami, fantastycznego Czyśćca i śmiesznego Piekła. Ponieważ, podobnie jak Wy, nie potrafię zmusić się do miłości bliźniego, więc bardzo żałuję, że Bóg da Wam szansę, nie uśmiercając od razu lub stwarzając to Wasze Piekło i wtrącając Was w jego czeluście na wieczne męki! Pocieszam się jednak, że wielu z Was i tak się Go wyrzeknie i odwróci tyłem do Niego i trafi w końcu tam, gdzie Wasze miejsce: po prostu w niebyt!