Stwórz scenariusz negocjacji w celu rozwiazania jednego z nastęonujących konfliktów :
- Osoba nasteletnia przekonuje rodzica, by ten wyraził zgodę na kilkudniowy wakacyjny wyjazd z przyjaciółmi , bez opiekuna.
- Uczeń lub uczennica gimnazjum namawia rodziców do kupna nowego komputera .
prosiłabym , żeby był jakiś wstęp , takie przedstawienie sytuacji , by to zajmowało około jednej str. a4 , i by argumenty były dobre i sensowne.
daje naj ; )
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Dzień jak co dzień. Zwykła 16nastolatka, o imieniu Alicja wyrusza do szkoły. Tam dostaje propozycję wakacyjnego wyjazdu wraz z przyjaciółmi w celu odpoczynku...
-Hej Ala!
-Siemka Tomek! Co tam??
-Mam do Ciebie sprawę. Rozmawiałem wczoraj z Bartkiem, Krzyśkiem, Luizą i Magdą i coś wykminiliśmy ;)
-Mmm kontynuuj..
-Otóż wpadliśmy na pomysł żeby w te wakacje naszą paczką wybrać się na kilkudniową wycieczkę w nasze kochane polskie góry Tatry!
-Hmm no nie wiem.. a co na to ich rodzice?
-Wszyscy się zgodzili ale ustawili pewne warunki.
-To spoko tylko nie wiem jak to będzie u mnie. Wiesz jacy są moi rodzice. Tylko się martwią i człowieka nawet z domu nie chcą wypuścić! Jeszcze z nimi dzisiaj pogadam i dam wam znać, dobra?
-Ok to na razie!
-No pa!
Alicja kończy lekcje i idzie do domu. Po drodze dzwoni do niej Tomek i informuje ją o zasadach rodziców ich paczki. Gdy zachodzi do mieszkania, zastaje tam mamę gotującą obiad i tatę siedzącego na kanapie i leniwie oglądającego telewizję. Postanawia opowiedzieć im o planach na wakacje. Dla bezpieczeństwa wchodzi na górę do swojego pokoju i krzyczy:
-Hej mamo, hej tato!
-Cześć Alu!
-Mam do was sprawę! Czy mogę was prosić na chwilę do mojego pokoju?!
-Za pięć minut!
Czekając na rodziców Ala wypakowuje plecak i zaczyna robić zadanie z matmy. Wchodzą rodzice:
-O co chodzi?
-Bo widzicie jest taka sprawa. Proszę podejdźcie do niej łagodnie.
-Zobaczymy.
-Rozmawiałam dzisiaj z Tomkiem. Otóż rozmawiał on dzisiaj z resztą naszej paczki i wymyślili, że może na te wakacje wybralibyśmy się w Tatry. Taki kilkudniowy wyjazd bez opiekunów.
-Alicja absolutnie! Nawet nie myśl, że Cię puścimy! Tak daleko, i w dodatku bez opiekuna!
-Proszę, wysłuchajcie mnie do końca.. Otóż są oczywiście pewne warunki stawiane przez rodziców paczki. Zawsze mamy przy sobie telefony. Odbieramy kiedy zadzwonią. Wiecie, że jesteśmy odpowiedzialni, dlatego też do domku letniskowego wracalibyśmy około godziny 20.00. Jeśli chodzi o transport, nasz sąsiad pan Józek zaoferował się że nas zawiezie. Przecież to wasz bardzo dobry przyjaciel a w dodatku kieruje autobusem i akurat w tych dniach ma wieźć też w Tatry wycieczkę :) Po za tym po mamy 16 lat co w sumie daje 96 lat, czyli więcej niż wy ;). A co chodzi o ludzi to są wam kompletnie znani. To Bartek, Krzysiek, Magda, Luiza i Tomek. Przecież znamy się od małego, mieszkamy z nimi po sąsiedzku. I wy też bardzo dobrze ich znacie.
- Tak Alu jednak istnieje prawdopodobieństwo, że coś wam się stanie...
-Mamo nie skończyłam.Nie dodałam jeszcze, że będziemy nocować... u cioci Małgosi w jej pensjonacie! Przecież to Twoja rodzona siostra i będzie miała na nas oko.
-Hmm to zmienia bieg rzeczy. W takim razie ja wyrażam zgodę, Witoldzie?
-Ja też, córeczko. Bawcie się dobrze.
-Dziękuję wam, kochani! Biegnę do Tomka poinformować go o tym. Paa!
-Leć, pa! I pozdrów małego Tomeczka.
Ala wywraca oczami i wybiega. Opowiedziała o całej sytuacji Tomkowi i z resztą paczki ustaliła wszystkie szczegóły, które następnie poznali ich rodzice. Wyjazd odbył się 15 lipca a zakończył 21 lipca. Wycieczka udała się a Ala była bardzo szczęśliwa, i po powrocie podarowała rodzicom skromne upominki, które kupiła w górach.
KONIEC :)