Trzeba wypełnić wykropkowane miejsca poniższymi wyrażeniami w odpowiedniej formie.put my arm aroundtake three hours to get thereput somebody in charge oftake somebody/something for grantedput a plan into practicetake responsibility for somethingput pressure on somebodytake drugstake no noticeput his work firsttake parttake a risktake placetake my advice- '... you ever ...?' 'Well, things like aspirin, yes, but never anything illegal.'- The wedding ... in an old country church. It was lovely. But it was miles from here! It ...- My mother was crying so I ... her and told her not to worry.- The older you get, the more you have to learn ... for your own life. You have to look after everything yourself.- I told you that boy was no good for you. You should have ...and had nothing to do with him.- The police ... a very good ... and they caught the thief at the airport.- He's betting £10,000 on that horse. He ... a very big ... . He could lose a lot!- Two thousand people ... in a demonstration against experiments on animals yesterday.- My boss has been ... a lot of ... me to finish the report by the end of the week.- I tried to get the teacher's attention but she ... of me at all. She just ignored me.- Children just think that their mum and dad will always be there for them. They never say 'Thank you' or 'How are you?' They just ... their parents ... .- He never thinks about his home and family. He always ... .- I was delighted to be ... of the under-fives, because I love working with little children.
Answer
1. Uzupełnij blog czasownikami do i make w odpowiedniej formie.Suzie's blogIt's Saturday, but I'm not relaxing at all. I've got so much work to do! First of all I have to___ my homework. We're___ a group project in History and I have to prepare my part of it. And I have to do it carefully, because if I___ mistakes, my team will be angry with me. But I also promised to help my mum___ the housework. So in addition to___ my bed as every day I have to___ the washing-up and the ironing. I'm___ my best; I've been working since 9 am, but I haven't___ much progress. What an awful day!2. Uzupełnij zdania czasownikami w odpowiedniej formie. Pierwsze litery zostały podane.a) Mark thinks Maths problems are much easier to s_____ than personal ones.b) I'm so excited! We're m_____ house tomorrow. We've already packed everything. I won't have to sh_____ a room with my sister any longer!c) I'd love to live on my own, but I'm not earning enough money to p_____ the bills.d) If I ever become a teacher, I'll never s_____ homework for the Christmas break.3. Uzupełnij zdania przyimkami.a) I still remember the poems I learned_____ heart in primary school.b) Our city is famous_____ its historic buildings. You can really get fed up_____ all the tourists who come to see them!c) I have to pay my rent_____ advance, on the first of every month.d) I'm not afraid_____ dogs, but I'm not fond_____ them either.4. Uzupełnij email czasownikami: adore, like, look, plant, play, study, take, want w czasie Present Continuous lub Present Simple.Hi JessicaI'm sending you a photo of my family in the garden of our new house. How____ it? The two girls sitting on the bench are my sister Millie and her friend Sadie. They____ so serious, don't they? Millie____ to be a travellerand explorer. Dad and Joe____ football as usual, Mum is not in he photo because she____ gardening. And you can't see me because____ the photo.
Answer
Pilne! Daję 40 punktów za dobre rozwiązanie!Charakteryzując Makbeta na podstawie danych fragmentów dramatu Szekspira, określ, na czym polega tragizm postaci i porównaj go z tragizmem bohatera ze znanego Ci dramatu antycznego.Plan1. WstępWstęp zawierać musi informację na temat autora, tytułu dzieła, bohatera. Konieczne jest również umieszczenie w nim określenia sytuacji, czyli umiejscowienie fragmentów w całości dzieła i określenie tematyki fragmentów.2. RozwinięcieSkłada się na nie przedstawienie Makbeta i jego drogi prowadzącej od znakomitego rycerza po bezwzględnego mordercę.AKT I, SCENA VIIMAKBETJeśli to, co się ma stać, stać się musi,Niechby przynajmniej stało się niezwłocznie.Gdyby ten straszny cios mógł przeciąć wszelkieDalsze następstwa, gdyby ten czyn mógł byćSam w sobie wszystkim i końcem wszystkiegoTylko tu, na tej doczesnej mieliźnie,O przyszłe życie bym nie stał. Lecz zwykleW podobnych razach tu już kaźń nas czeka.Krwawa nauka, którą dajem, spadaNa własną naszą głowę. SprawiedliwośćZwraca podaną przez nas czarę jaduDo własnych naszych ust. Z podwójnych względówNależy mu się u mnie bezpieczeństwo:Jestem i krewnym jego, i wasalem.To samo zbyt już przeważnie potępiaTaki postępek — lecz jestem, co więcej,I gospodarzem jego, który winienDrzwi zamknąć jego zabójcy, nie owszemSam mu do piersi zbójczy nóż przykładać.A potem, Dunkan tak skromnie piastowałSwą godność, tak był nieskalanie czystyW pełnieniu swego wielkiego urzędu,Że cnoty jego, jak anioły nieba,Piorunującym głosem świadczyć będąPrzeciw wyrodnym sprawcom jego śmierci,I litość, jako nowo narodzoneNagie niemowlę lub cherub siedzącyNa niewidzialnych, powietrznych rumakach,Wiać będzie w oczy każdemu okropnyObraz tej zbrodni, by wiatr łzy osuszył.Jeden, wyłącznie jeden tylko bodziecPodżega we mnie tę pokusę, to jestAmbicja, która przeskakując siebie,Spada po drugiej stronie.(Wchodzi Lady Makbet)Cóż tam?LADY MAKBETWłaśnieWstał od wieczerzy. Po coś się oddalił?MAKBETCzy pytał o mnie?LADY MAKBETTy mnie o to pytasz?MAKBETNie postępujmy dalej na tej drodze:Dopiero co mnie obdarzył godnościąI sam dopiero co sobie kupiłemZłotą u ludzi sławę, sławę, którąGodziłoby się jak najdłużej w świeżymUtrzymać blasku, nie zaś tak skwapliwieOdrzucać.LADY MAKBETByłaż pijaną nadzieja,Co cię niedawno jeszcze kołysała?Zasnęłaż potem i budziż się teraz,Żeby ospale, trwożnie patrzeć na to,Na co tak raźnie wtedy poglądała?Nie lepsze dajesz mi wyobrażenieI o miłości twojej. Masz skrupułyMężnie w czyn przelać to, czego pożądasz?Chciałbyś posiadać to, co sam uznajeszOzdobą życia, i chcesz żyć zarazemW własnym uznaniu jak tchórz albo jakoÓw kot, w przysłowiu1 gminnym, u którego„Nie śmiem” przeważa „chciałbym”.MAKBETPrzestań, proszę.Na wszystkom gotów, co jest godne męża;Kto więcej waży, nie jest nim2.LADY MAKBETI jakiżZły duch ci kazał tę myśl mi nasunąć?Kiedyś ją powziął, wtedy byłeś mężem:O ile byś był więcej tym, czym byłeś,O tyle więcej byłbyś nim. Nie byłaWtedy po temu pora ani miejsce,Jedno i drugie stworzyć byłbyś gotów;Teraz się jedno i drugie nastręcza,A ty się cofasz? Byłam karmicielkąI wiem, jak to słodko kochać dziecię,Które się karmi; byłabym mu jednakWyrwała była pierś z ust nadstawionych,Które się do mnie tkliwie uśmiechały,I roztrzaskała czaszkę, gdybym byłaZobowiązała się do tego czynu,Jak ty do tego.MAKBETGdybyśmy chybili?LADY MAKBETChybić! Obwaruj jeno swoje męstwo,A nie chybimy. Skoro Dunkan zaśnie(Co naturalnie po trudach dnia prędkoPewnie nastąpi), przyrządzonym winemDwóch pokojowców jego tak uraczę,Że się ich pamięć, ten stróż mózgu, w paręA władz siedlisko zamieni w alembik3.Gdy snem zwierzęcym ujęci, jak trupySpoczywać będą, czegóż nie zdołamyDokazać wtedy ze śpiącym Dunkanem?Czego nie złożyć na jego pijanąSłużbę, na którą spadnie cała winaNaszego mordu? [...]MAKBETNiech się więc stanie! Wszystkie moje siłyNagnę do tego okropnego czynu.Idźmy i szydźmy z świata jasnym czołem:Fałsz serca i fałsz lic muszą iść społem.Wychodzą [...]AKT V, SCENA V[…]MAKBETDawno już smaku trwogi zapomniałem:Był czas, gdym drętwiał słysząc głos puszczyka,Gdy przy słuchaniu powieści o strachachWłos mi się jeżył i prężył na głowie,Jakby był żywy; czas ten prędko minął;Przeładowałem się okropnościami:Spoufalone z zgrozą zmysły mojeStępiały na wpływ wrażeń.(Sejton powraca)Co znaczyłyte krzyki?SEJTONPanie, królowa umarła!MAKBETPowinna była umrzeć nieco później;Czego się było tak spieszyć z tą wieścią?Ciągle to jutro, jutro i znów jutroWije się w ciasnym kółku od dnia do dnia,Aż do ostatniej głoski czasokresu;A wszystkie wczora to były pochodnie,Które głupocie naszej przyświecałyW drodze do śmierci. Zgaśnij, wątłe światło!Życie jest tylko przechodnim półcieniem,Nędznym aktorem, który swoją rolęPrzez parę godzin wygrawszy na scenieW nicość przepada – powieścią idioty,Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą.
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.