Nagła generalska zmiana warty w armii
Jednego dnia stanowiska opuści przed czasem aż dwóch z trzech dowódców polskich dywizji. Powody odejścia jednego z nich są podobno tajemnicą nawet dla ministra obrony narodowej - ujawnia "Gazeta Wyborcza".
Szef MON pożegna dwóch z dwugwiazdkowych generałów: dowódcę dywizji w Żaganiu gen. Mirosława Różańskiego i gen. Marka Tomaszyckiego, dowódcę 12. Dywizji Zmechanizowanej ze Szczecina.
Obydwaj powszechnie uchodzą za najlepszych polskich dowódców. Odchodzą ze swoich stanowisk przed upływem kadencji.
Odejście gen. Tomaszyckiego wymusiła sytuacja, w której do cywila odejdzie na początku przyszłego roku kilku polskich generałów.
Przyczyny ustąpienia gen. Różańskiego, jednego z najmłodszych dowódców, są tajemnicą. Wiadomo, że generał sam złożył rezygnację z kierowania jednostką. Potem wezwał go do siebie szef MON Tomasz Siemoniak, który nakłaniał go - bez skutku - do zmiany decyzji.
Różański nie zamierza jednak całkiem odejść z armii. "GW" dowiedziała się nieoficjalnie, że ma pracować w gabinecie Tomasza Siemoniaka.
Muszę to jakoś inteligentnie skomentować, w sensie że co o tym myślę itp...
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Uważam, iż odejścia wybitnych dowódców z armii dotyczą jakiegoś sprzeciwu, buntu wobec czegoś, na co nie zgadzają się. Możliwości jest sporo. Od pogarszającego się stanu, np. budynków jednostek wojskowych, po likwidacje pułków, do niskiego poziomu wynagrodzenia.
Uważam, że "stary" - "nowy" minister Tomasz Siemoniak zaradzi sytuacji w sposób pozytywny dla wszystkich, a przede wszystkim dla obronności granic i terytorium Rzeczypospolitej.