Człowiek próbuje dzisiaj zająć miejsce Boga i niestety, niesie to katastrofalne skutki. Pierwszym i podstawowym jest brak sensu życia i sensownej odpowiedzi na pytanie o swoje pochodzenie i cel, do którego ono zmierza. Przestaje wyznawać takie wartości, jak mądrość, sprawiedliwość, miłość. Gubi wiarę, która, obok rozumu, pomaga rozwiązywać dylematy, przed którymi staje każdy myślacy człowiek. Przez takie postępowanie zatarł granicę między dobrem, a złem i często dziś spotykamy ludzi, którzy zło, grzech nazywają dobrem. Człowiek, który ruguje Boga ze swojego życia myli życie ze śmiercią, rezygnując z przykazań, jako represyjnego i zabierającego wolność prawa, naprawdę ją traci i staje się niewolnikiem. Taki człowiek sam siebie i innych sprawadza do roli przedmiotu i każdego, w tym także siebie, używa do zaspokojenia swych przyjemności. Często przez to popada w uzależnienia, nie wie, kim naprawdę jest i jak wielką posiada godność.
Człowiek próbuje dzisiaj zająć miejsce Boga i niestety, niesie to katastrofalne skutki. Pierwszym i podstawowym jest brak sensu życia i sensownej odpowiedzi na pytanie o swoje pochodzenie i cel, do którego ono zmierza. Przestaje wyznawać takie wartości, jak mądrość, sprawiedliwość, miłość. Gubi wiarę, która, obok rozumu, pomaga rozwiązywać dylematy, przed którymi staje każdy myślacy człowiek. Przez takie postępowanie zatarł granicę między dobrem, a złem i często dziś spotykamy ludzi, którzy zło, grzech nazywają dobrem. Człowiek, który ruguje Boga ze swojego życia myli życie ze śmiercią, rezygnując z przykazań, jako represyjnego i zabierającego wolność prawa, naprawdę ją traci i staje się niewolnikiem. Taki człowiek sam siebie i innych sprawadza do roli przedmiotu i każdego, w tym także siebie, używa do zaspokojenia swych przyjemności. Często przez to popada w uzależnienia, nie wie, kim naprawdę jest i jak wielką posiada godność.