Trzeba zastosowac tutaj prawo talesa. Stosunek wysokosci drzewa do dlugosci cienia tego drzewa jest rowny stosunkowi wysokosci np. czlowieka do dlugosci jego cienia. "Cien tego drzewa ma wysokośc 1.8 m i rzuca cien długości 2,4m" to zdanie jest bez sensu, bo cien drzewa nie moze byc rowny 1.8m i jednoczesnie 2.4m.
wydaje mi sie ze powinno wygladac przykładowo tak:
Bartek, stojacy niedaleko drzewa, ma wysokośc 1.8 m i rzuca cien długości 2,4m. Teraz ma to jakas logike
Obliczenia:
mnozymy "na krzyz":
Odp. Dlugosc drzewa wynosi 9m.
PS: Sory,ze tak dlugo, ale jestem zmuszony aktualnie pisac z klawiatura ekranowa ;p
2.4x=21,6 /2,4
x=9
Odp drzewo ma 9m
Trzeba zastosowac tutaj prawo talesa. Stosunek wysokosci drzewa do dlugosci cienia tego drzewa jest rowny stosunkowi wysokosci np. czlowieka do dlugosci jego cienia. "Cien tego drzewa ma wysokośc 1.8 m i rzuca cien długości 2,4m" to zdanie jest bez sensu, bo cien drzewa nie moze byc rowny 1.8m i jednoczesnie 2.4m.
wydaje mi sie ze powinno wygladac przykładowo tak:
Bartek, stojacy niedaleko drzewa, ma wysokośc 1.8 m i rzuca cien długości 2,4m. Teraz ma to jakas logike
Obliczenia:
mnozymy "na krzyz":
Odp. Dlugosc drzewa wynosi 9m.
PS: Sory,ze tak dlugo, ale jestem zmuszony aktualnie pisac z klawiatura ekranowa ;p