Co sądzisz o karze śmierci ? ( to ma być minimum na stronę A4 )
oster
„Jestem przeciwko karze śmierci, bo takie podejście do sprawy morderstw, przestępczości zupełnie nie jest na poziomie cywilizowanych ludzi żyjących w XXI wieku. Tego typu procedery uprawiane były w średniowieczu ,kiedy to nikt nie słyszał o psychologii, resocjalizacji....kiedy łamanie kołem było na porządku dziennym ,a kobiety palono na stosie, bo krowa sąsiadki przestała dawać mleko.”- tak mógłby powiedzieć któryś z kręcących głową na pytanie „dlaczego mówisz karze śmierci nie ? ”. Abolicjoniści mają mnóstwo powodów „przeciwko” .A mianowicie :podobno kara śmierci jest nieużyteczna, niekonieczna, niesprawiedliwa. Czy na pewno ? Przecież za kratkami, oczekując na wykonanie wyroku nie siedzą ludzie, którzy ukradli w sklepie pudełko czekoladek, ale Ci, którzy zabili, zamordowali z zimna krwią , sprawili , że w ciele innego człowieka przestało bić serce .Czy to było sprawiedliwe ,użyteczne bądź konieczne ? Z cala pewnością nie...bo tak naprawdę nikt nie zasługuje na śmierć ,każdy ma prawo żyć i większość byłaby rada z tego prawa korzystać . Niestety, przez ludzi o wypaczonym umyśle...choć niekoniecznie ludzi chorych psychicznie , których można by w pewien sposób usprawiedliwić , jest to niemożliwe .Abolicjoniści dodają: kara śmierci to czyn nieuzasadniony, to morderstwo człowieka przez organ państwowy, to nieprzydatny nikomu akt zemsty ,niesłuszny z celami jakie niesie ze sobą założenie wykonania kary ,a poza tym wcale nie odstrasza. Ja jako osoba może nie w pełni jeszcze dorosła...może nie w pełni wykształcona, nie do końca wiedząca co dobre ,a co złe...jestem święcie przekonana ,że te argumenty są nieprawdopodobne...a nawet po prostu śmieszne. Zemsta...rzeczywiście...kara śmierci to zemsta, ale bardzo słuszna...od zarania dziejów wiedziano ,że „oko za oko ,ząb za ząb”. Zabiłeś...świadomie ,dla przyjemnosci , zysku ,udowodnienia czegoś, z zazdrości ,a może to też była zemsta ?Skoro tak...to wiedziałeś co za to grozi ,co się dzieje z ludźmi ,którzy nie tylko nie przestrzegają praw państwowych, ale nie szanują prawa istoty żywej - do oddychania powietrzem, do chodzenia po ziemi, do śmiania się ,robienia błędów, decydowania o sobie, osiągania sukcesów, do rozwijania się lub spoczywania na laurach ,do lepszego lub gorszego...ale jednak BYCIA. Może rzeczywiście wykonywanie samych wyroków jest niehumanitarne ,ale z pewnością zaspokaja chęć zemsty w rodzinach zamordowanych, nie koi...bo to nie takie proste...ale....wystarczy sobie wyobrazić...co czułabym jeśli zabito by, zamordowano...moja mamę ,siostrę...rodzinę ,która kocham, dzięki której jestem jaka jestem
2 votes Thanks 2
Danika
Nie popieram gdyż każdy człowiek ma prawo do życia do zmiany , jednak sądzę że prawo zbyt łagodnie postępuje np z gwałcicielami czy pedofilami, szczególnie wtedy gdy ofiara jest narażona na ponowny kontakt z przestępcą. Moim zdaniem nasz kraj powinien rozważyć karę kastracji, jednak stosowaną w skrajnych wypadkach. Skuteczne mogłyby być kary cielesne bolesne lecz nie prowadzące do śmierci. Mam nadzieję że pomogłam.
z kręcących głową na pytanie „dlaczego mówisz karze śmierci nie ? ”. Abolicjoniści mają mnóstwo powodów „przeciwko” .A mianowicie :podobno kara śmierci jest nieużyteczna, niekonieczna, niesprawiedliwa. Czy na pewno ? Przecież za kratkami, oczekując na wykonanie wyroku nie siedzą ludzie, którzy ukradli w sklepie pudełko czekoladek, ale Ci, którzy zabili, zamordowali z zimna krwią , sprawili , że w ciele innego człowieka przestało bić serce .Czy to było sprawiedliwe ,użyteczne bądź konieczne ? Z cala pewnością nie...bo tak naprawdę nikt nie zasługuje na śmierć ,każdy ma prawo żyć i większość byłaby rada z tego prawa korzystać . Niestety, przez ludzi o wypaczonym umyśle...choć niekoniecznie ludzi chorych psychicznie , których można by w pewien sposób usprawiedliwić , jest to niemożliwe .Abolicjoniści dodają: kara śmierci to czyn nieuzasadniony, to morderstwo człowieka przez organ państwowy, to nieprzydatny nikomu akt zemsty ,niesłuszny z celami jakie niesie ze sobą założenie wykonania kary ,a poza tym wcale nie odstrasza. Ja jako osoba może nie w pełni jeszcze dorosła...może nie w pełni wykształcona, nie do końca wiedząca co dobre ,a co złe...jestem święcie przekonana ,że te argumenty są nieprawdopodobne...a nawet po prostu śmieszne. Zemsta...rzeczywiście...kara śmierci to zemsta, ale bardzo słuszna...od zarania dziejów wiedziano ,że „oko za oko ,ząb za ząb”. Zabiłeś...świadomie ,dla przyjemnosci , zysku ,udowodnienia czegoś, z zazdrości ,a może to też była zemsta ?Skoro tak...to wiedziałeś co za to grozi ,co się dzieje z ludźmi ,którzy nie tylko nie przestrzegają praw państwowych, ale nie szanują prawa istoty żywej - do oddychania powietrzem, do chodzenia po ziemi, do śmiania się ,robienia błędów, decydowania o sobie, osiągania sukcesów, do rozwijania się lub spoczywania na laurach ,do lepszego lub gorszego...ale jednak BYCIA. Może rzeczywiście wykonywanie samych wyroków jest niehumanitarne ,ale z pewnością zaspokaja chęć zemsty w rodzinach zamordowanych, nie koi...bo to nie takie proste...ale....wystarczy sobie wyobrazić...co czułabym jeśli zabito by, zamordowano...moja mamę ,siostrę...rodzinę ,która kocham, dzięki której jestem jaka jestem