Prasówka z ostatnich dwóch tygodni (od świąt konkretnie) z Polski lub ze świata , musi zawierać conajmniej 5 nazwisk i 5 funkcji, miasto lub państwo i datę - najlepiej związane z gospodarką lub polityką , może być skopiowane z internetu i ma być to dość obszerna informacja . PILNE .
zaneta1994
1. Trwają prace nad ustawą antydyskryminacyjną Prace nad ustawą, wprowadzającą do polskiego prawa przepisy wynikające z unijnych dyrektyw dotyczących równego traktowania, trwają od kilku lat - najpierw prowadzono je w resorcie pracy, od niedawna kontynuuje je Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, projekt nie trafił przed końcem roku do Sejmu. Ustawa wyznaczy ogólne ramy mające na celu walkę z dyskryminacją ze względu na jakąkolwiek przesłankę, zdefiniuje także sytuacje, w których różnicowanie grup obywateli będzie dopuszczalne.
W sierpniu Komisja Europejska wniosła skargę do Trybunału Sprawiedliwości w sprawie nieprzyjęcia przez Polskę przepisów wykonujących dyrektywę wprowadzającą w życie zasadę równego traktowania mężczyzn i kobiet w zakresie dostępu do towarów i usług oraz dostarczania towarów i usług.
Choć w listopadzie w rozmowie z PAP pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska zapowiadała, że projekt ustawy o wdrożeniu niektórych przepisów UE w zakresie równego traktowania - tak obecnie nazywa się ustawa - może przed końcem roku trafić do Sejmu, wciąż nie został on jeszcze rozpatrzony przez Radę Ministrów.
Jak podkreśla Radziszewska, ustawa będzie miała charakter horyzontalny - wdroży przepisy antydyskryminacyjne w różnych dziedzinach życia. 2. Samolot startujący w niedzielę rano z lotniska w Dortmundzie w zachodnich Niemczech na Wyspy Kanaryjskie wypadł z pasa startowego, gdy pilot zdecydował się przerwać lot z powodu "nieprawidłowości technicznych". Nikomu nic się nie stało. Boeing 737-800, ze 165 pasażerami i 6-osobową załogą na pokładzie, hamował na pasie startowym, lecz z uwagi na warunki pogodowe zsunął się z pasa. Maszyna nie została uszkodzona. Pasażerów przetransportowano na położone niedaleko lotnisko Paderborn, skąd innym samolotem odlecieli do Las Palmas.
Według rzecznika portu w Dortmundzie do incydentu doszło o godzinie 7.05. Lotnisko zamknięto, inne loty były opóźnione bądź odwołane. Trwa sprawdzanie feralnej maszyny. 3. PiS "zamknęło się" w 20%. Bielecki po Tusku? Wedle profesora Pawła Śpiewaka Prawo i Sprawiedliwość "zamknęło się" w swoich 20 procentach poparcia i nie jest w stanie przyciągnąć nowych wyborców. Jakie są powody takiego stanu rzeczy? - Jarosław Kaczyński jest nieudolny - mówi wprost prof. Paweł Śpiewak w telewizji Polsat News. - Prezes PiS zachowuje się tak, jakby nie chciał tego zmieniać - dodał. Szef partii uczynił ją formacją autokratyczną i PiS jest teraz "maszyną pracującą na interes braci Kaczyńskich".
A co z poparciem dla Platformy Obywatelskiej? Jak zwrócił uwagę prof. Śpiewak, poparcie dla partii rządzącej jest rzędu 40 procent. - Nie sądzę, aby to poparcie spadło czy podniosło się. (…) Ciągle mamy sytuację zamrożonego układu politycznego - uważa socjolog.
Kto po Donaldzie Tusku? Bielecki czy Schetyna?
- Prędzej to będzie Jan Krzysztof Bielecki – powiedział wprost Śpiewak. Skąd takie typowanie? Wedle naukowca były prezes wielkiego banku jest "starszym kolegą, trochę mentorem" obecnego premiera. - Donald Tusk ma do niego stosunek jak do starszego przyjaciela - wskazał prof. Śpiewak.
Zwrócił przy tym uwagę na lojalność, jaka łączy byłego premiera z obecnym. - Nigdy nie było między nimi żadnych istotnych iskier - dodał. Wedle prof. Śpiewaka Bielecki był przy wszystkich ważnych decyzjach Donalda Tuska.
"Póki co jest za silny"
Z kolei na linii Tusk - Schetyna obecny jest teraz "element napięcia", to wynik dymisji wicepremiera i szefa MSWiA. - Grzegorz Schetyna póki co jest za silny i to jest dla Tuska pewnym problemem i zagrożeniem - podkreślił naukowiec.
Śpiewak sądzi, że pomiędzy oboma politykami "mogą być ambicjonalne walki, ale nie konflikt, który rozsadzi PO". Zwrócił on przy tym uwagę, że Tuskowi udawało się ja dotychczas "wymiatać" konkurentów z PO i – co ważne – nie płacił za to żadnej ceny. - A nawet PO zyskiwała na tym – dodał. Wedle byłego posła PO jest obecnie "jednoosobową formacją". 4. Okrutny dyktator zostanie w więzieniu Sąd Najwyższy Peru podtrzymał jednogłośnie wyrok 25 lat więzienia za łamanie praw człowieka dla byłego prezydenta Alberto Fujimoriego, rządzącego w latach 1990-2000 - poinformowały źródła rządowe. Sąd podtrzymał wyrok niższej instancji z kwietnia ubiegłego roku, gdy Fujimoriego, Peruwiańczyka o japońskich korzeniach, uznano za winnego masakr, dokonywanych przez szwadrony śmierci pod pretekstem walki z maoistami. W latach 1991-93 zabitych zostało 25 cywilów, a wśród nich kobiety, starcy i dzieci.
Dla 71-letniego Fujimoriego wyrok oznacza praktycznie dożywocie.
Fujimori na początku lat 90. był powszechnie podziwiany za zgniecenie brutalnej lewackiej partyzantki Świetlistego Szlaku - w trwającej 20 lat wojnie zginęło ponad 70 tysięcy ludzi - a także doprowadzenie kraju do względnego dobrobytu.
Na jego upadek miał wpływ skandal korupcyjny, z ówczesnym szefem wywiadu Vlado Montesinosem w roli głównej. W 2000 roku prezydent musiał uciekać do Japonii, a potem do Chile. Chilijskie władze wydały go jednak Peruwiańczykom.
5. Manifestacja poparcia dla węźniów z ETA Kilkadziesiąt tysięcy osób manifestowało w sobotę w Bilbao, domagając się przeniesienia do zakładów karnych w Kraju Basków więźniów z separatystycznej organizacji ETA, odbywających kary w innych częściach Hiszpanii. Do manifestacji pod hasłem "Więźniowie ETA do domu" wezwały ugrupowania radykalnej lewicy nacjonalistycznej. Nie było przedstawicieli umiarkowanej Baskijskiej Partii Nacjonalistycznej (PNV). Manifestacja odbyła się bez incydentów; nie było haseł gloryfikujących ETA ani nie niesiono zdjęć więźniów. Na czele pochodu szli członkowie Stowarzyszenia Rodzin Więźniów ETA (Etxerat). Wznoszono okrzyki na rzecz "ogólnej amnestii".
Na godzinę przed rozpoczęciem protestu sąd odrzucił petycję organizacji "Godność i Sprawiedliwość", aby manifestacji zabronić.
W hiszpańskich więzieniach wyroki odsiaduje obecnie około 600 więźniów związanych z ETA: członków organizacji, jej współpracowników i osób zatrzymanych prewencyjnie. Większość z nich przebywa w zakładach karnych w prowincjach oddalonych od Kraju Basków. Rodziny więźniów domagają się od rządu przeniesienia ich do zakładów karnych blisko Kraju Basków albo na teren prowincji.
Powstała pod koniec lat 50. XX w. ETA (Euskadi Ta Askatasuna - Kraj Basków i Wolność) walczy o utworzenie niepodległego państwa baskijskiego w rejonie północnej Hiszpanii i południowo-zachodniej Francji. Formacji tej, figurującej na amerykańskiej i unijnej liście organizacji terrorystycznych, przypisuje się odpowiedzialność za śmierć 828 osób. 6. Prezydent myśli o zawetowaniu ustawy o wynajmie mieszkań "Gazeta Wyborcza": Prezydent waha się, czy podpisać ustawę, dzięki której wynajem mieszkań ma być dla ich właścicieli bezpieczniejszy i tańszy. Wątpliwości prezydenta dotyczą prawdopodobnie przepisów o tzw. najmie okazjonalnym, które m.in. uprościłyby procedury eksmisyjne. Ustawa przewiduje, że najemca będzie musiał złożyć oświadczenie, że jeśli nie wywiąże się z warunków umowy, wyprowadzi się na żądanie właściciela. Takie oświadczenie musiałoby być poświadczone przez notariusza.
Lokator musiałby też wskazać miejsce, w którym mógłby zamieszkać. Gdyby lokator nie chciał się wyprowadzić, właścicielowi wystarczyłaby sądowa pieczęć nadająca żądaniu klauzulę wykonalności. A komornik mógłby wyeksmitować lokatora nawet na bruk.
Trwają prace nad ustawą antydyskryminacyjną
Prace nad ustawą, wprowadzającą do polskiego prawa przepisy wynikające z unijnych dyrektyw dotyczących równego traktowania, trwają od kilku lat - najpierw prowadzono je w resorcie pracy, od niedawna kontynuuje je Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, projekt nie trafił przed końcem roku do Sejmu.
Ustawa wyznaczy ogólne ramy mające na celu walkę z dyskryminacją ze względu na jakąkolwiek przesłankę, zdefiniuje także sytuacje, w których różnicowanie grup obywateli będzie dopuszczalne.
W sierpniu Komisja Europejska wniosła skargę do Trybunału Sprawiedliwości w sprawie nieprzyjęcia przez Polskę przepisów wykonujących dyrektywę wprowadzającą w życie zasadę równego traktowania mężczyzn i kobiet w zakresie dostępu do towarów i usług oraz dostarczania towarów i usług.
Choć w listopadzie w rozmowie z PAP pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska zapowiadała, że projekt ustawy o wdrożeniu niektórych przepisów UE w zakresie równego traktowania - tak obecnie nazywa się ustawa - może przed końcem roku trafić do Sejmu, wciąż nie został on jeszcze rozpatrzony przez Radę Ministrów.
Jak podkreśla Radziszewska, ustawa będzie miała charakter horyzontalny - wdroży przepisy antydyskryminacyjne w różnych dziedzinach życia.
2.
Samolot startujący w niedzielę rano z lotniska w Dortmundzie w zachodnich Niemczech na Wyspy Kanaryjskie wypadł z pasa startowego, gdy pilot zdecydował się przerwać lot z powodu "nieprawidłowości technicznych". Nikomu nic się nie stało.
Boeing 737-800, ze 165 pasażerami i 6-osobową załogą na pokładzie, hamował na pasie startowym, lecz z uwagi na warunki pogodowe zsunął się z pasa. Maszyna nie została uszkodzona. Pasażerów przetransportowano na położone niedaleko lotnisko Paderborn, skąd innym samolotem odlecieli do Las Palmas.
Według rzecznika portu w Dortmundzie do incydentu doszło o godzinie 7.05. Lotnisko zamknięto, inne loty były opóźnione bądź odwołane. Trwa sprawdzanie feralnej maszyny.
3.
PiS "zamknęło się" w 20%. Bielecki po Tusku?
Wedle profesora Pawła Śpiewaka Prawo i Sprawiedliwość "zamknęło się" w swoich 20 procentach poparcia i nie jest w stanie przyciągnąć nowych wyborców.
Jakie są powody takiego stanu rzeczy? - Jarosław Kaczyński jest nieudolny - mówi wprost prof. Paweł Śpiewak w telewizji Polsat News. - Prezes PiS zachowuje się tak, jakby nie chciał tego zmieniać - dodał. Szef partii uczynił ją formacją autokratyczną i PiS jest teraz "maszyną pracującą na interes braci Kaczyńskich".
A co z poparciem dla Platformy Obywatelskiej? Jak zwrócił uwagę prof. Śpiewak, poparcie dla partii rządzącej jest rzędu 40 procent. - Nie sądzę, aby to poparcie spadło czy podniosło się. (…) Ciągle mamy sytuację zamrożonego układu politycznego - uważa socjolog.
Kto po Donaldzie Tusku? Bielecki czy Schetyna?
- Prędzej to będzie Jan Krzysztof Bielecki – powiedział wprost Śpiewak. Skąd takie typowanie? Wedle naukowca były prezes wielkiego banku jest "starszym kolegą, trochę mentorem" obecnego premiera. - Donald Tusk ma do niego stosunek jak do starszego przyjaciela - wskazał prof. Śpiewak.
Zwrócił przy tym uwagę na lojalność, jaka łączy byłego premiera z obecnym. - Nigdy nie było między nimi żadnych istotnych iskier - dodał. Wedle prof. Śpiewaka Bielecki był przy wszystkich ważnych decyzjach Donalda Tuska.
"Póki co jest za silny"
Z kolei na linii Tusk - Schetyna obecny jest teraz "element napięcia", to wynik dymisji wicepremiera i szefa MSWiA. - Grzegorz Schetyna póki co jest za silny i to jest dla Tuska pewnym problemem i zagrożeniem - podkreślił naukowiec.
Śpiewak sądzi, że pomiędzy oboma politykami "mogą być ambicjonalne walki, ale nie konflikt, który rozsadzi PO". Zwrócił on przy tym uwagę, że Tuskowi udawało się ja dotychczas "wymiatać" konkurentów z PO i – co ważne – nie płacił za to żadnej ceny. - A nawet PO zyskiwała na tym – dodał. Wedle byłego posła PO jest obecnie "jednoosobową formacją".
4.
Okrutny dyktator zostanie w więzieniu
Sąd Najwyższy Peru podtrzymał jednogłośnie wyrok 25 lat więzienia za łamanie praw człowieka dla byłego prezydenta Alberto Fujimoriego, rządzącego w latach 1990-2000 - poinformowały źródła rządowe.
Sąd podtrzymał wyrok niższej instancji z kwietnia ubiegłego roku, gdy Fujimoriego, Peruwiańczyka o japońskich korzeniach, uznano za winnego masakr, dokonywanych przez szwadrony śmierci pod pretekstem walki z maoistami. W latach 1991-93 zabitych zostało 25 cywilów, a wśród nich kobiety, starcy i dzieci.
Dla 71-letniego Fujimoriego wyrok oznacza praktycznie dożywocie.
Fujimori na początku lat 90. był powszechnie podziwiany za zgniecenie brutalnej lewackiej partyzantki Świetlistego Szlaku - w trwającej 20 lat wojnie zginęło ponad 70 tysięcy ludzi - a także doprowadzenie kraju do względnego dobrobytu.
Na jego upadek miał wpływ skandal korupcyjny, z ówczesnym szefem wywiadu Vlado Montesinosem w roli głównej. W 2000 roku prezydent musiał uciekać do Japonii, a potem do Chile. Chilijskie władze wydały go jednak Peruwiańczykom.
5.
Manifestacja poparcia dla węźniów z ETA
Kilkadziesiąt tysięcy osób manifestowało w sobotę w Bilbao, domagając się przeniesienia do zakładów karnych w Kraju Basków więźniów z separatystycznej organizacji ETA, odbywających kary w innych częściach Hiszpanii. Do manifestacji pod hasłem "Więźniowie ETA do domu" wezwały ugrupowania radykalnej lewicy nacjonalistycznej. Nie było przedstawicieli umiarkowanej Baskijskiej Partii Nacjonalistycznej (PNV).
Manifestacja odbyła się bez incydentów; nie było haseł gloryfikujących ETA ani nie niesiono zdjęć więźniów. Na czele pochodu szli członkowie Stowarzyszenia Rodzin Więźniów ETA (Etxerat). Wznoszono okrzyki na rzecz "ogólnej amnestii".
Na godzinę przed rozpoczęciem protestu sąd odrzucił petycję organizacji "Godność i Sprawiedliwość", aby manifestacji zabronić.
W hiszpańskich więzieniach wyroki odsiaduje obecnie około 600 więźniów związanych z ETA: członków organizacji, jej współpracowników i osób zatrzymanych prewencyjnie. Większość z nich przebywa w zakładach karnych w prowincjach oddalonych od Kraju Basków. Rodziny więźniów domagają się od rządu przeniesienia ich do zakładów karnych blisko Kraju Basków albo na teren prowincji.
Powstała pod koniec lat 50. XX w. ETA (Euskadi Ta Askatasuna - Kraj Basków i Wolność) walczy o utworzenie niepodległego państwa baskijskiego w rejonie północnej Hiszpanii i południowo-zachodniej Francji. Formacji tej, figurującej na amerykańskiej i unijnej liście organizacji terrorystycznych, przypisuje się odpowiedzialność za śmierć 828 osób.
6.
Prezydent myśli o zawetowaniu ustawy o wynajmie mieszkań
"Gazeta Wyborcza": Prezydent waha się, czy podpisać ustawę, dzięki której wynajem mieszkań ma być dla ich właścicieli bezpieczniejszy i tańszy.
Wątpliwości prezydenta dotyczą prawdopodobnie przepisów o tzw. najmie okazjonalnym, które m.in. uprościłyby procedury eksmisyjne. Ustawa przewiduje, że najemca będzie musiał złożyć oświadczenie, że jeśli nie wywiąże się z warunków umowy, wyprowadzi się na żądanie właściciela. Takie oświadczenie musiałoby być poświadczone przez notariusza.
Lokator musiałby też wskazać miejsce, w którym mógłby zamieszkać. Gdyby lokator nie chciał się wyprowadzić, właścicielowi wystarczyłaby sądowa pieczęć nadająca żądaniu klauzulę wykonalności. A komornik mógłby wyeksmitować lokatora nawet na bruk.