Bardzo proszę o przetłumaczenie tekstu na język niemiecki :
Był czerwiec. Piękny słoneczny dzień. Niewielki dom zdala od miasta. Ogród miał zaniedbany. Kwiaty były zwiędłe i otaczało je wiele chwastów. Za domem było kilka pielęgnowanych grządek na których rosła sałata, rzodkiewka, cebula oraz seler. Dom wewnątrz był zadbany. Wszędzie panował porządek. Jedynie w kuchni, w zlewie były brudne naczynia. Sypialnia była duża. Znajdowała się w niej wielka drewniana szafa i małżeńskie łoże. Na środku łóżka leżała chora kobieta, a obok siedział mężczyzna.
Mężczyzna - znów miałaś ten sen? Opowiedz mi coś więcej o nim.
Kobieta - Zaczął mnie nawiedzać już w dzecinstwie. Za każdym razem śni mi się ten sam biały dom.
(tutaj opis mam)
Śniło mi się też, że podróżowałam by znaleźć ten dom. Lecz bezskutecznie.
Kobieta - Przynieś mi proszę szklankę wody.
Mężczyzna wychodzi.
Wąska droga, aleja i pełno kwiatów wzdłuż niej. Za nią biały dom ze skośnym dachem.
Kobieta zbliżająca się do drzwi.
(tu też mam dialogi).
Mężczyzna - kochanie, kochanie obudź się, przyniosłem Ci szklankę wody.
Kobieta - Dziękuję Ci, ale pozwól mi jeszcze chwilę pospać.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Es war Juni. Ein schöner sonniger Tag. Ein kleines Haus weit weg von einer Stadt. Der Garten war nicht gepflegt. Die blumen waren schon welk und von Unkraut umgeben. Hinter dem Haus waren es einige Beete, wo der Salat, Radieschen, Zwiebeln und Sellerie wuchs. Das Haus war innen gepflegt. Überall herrschte Ordnung. Nur in der Küche, gab es in der Spüle Geschirr. Das Schlafzimmer war groß. Drin befand sich ein grosser Schrank aus Holz und ein Ehebett. In Bettmitte lag eine kranke Frau, daneben saß ein Mann.
der Mann - hast du schon wieder diesen Traum gehabt? Erzähle mir etwas mehr über ihn.
die Frau - er hat mich schon in meiner Kindheit verfolgt. Jedes Mal träume ich vom gleichen weissen Haus.
Ich habe auch einen Traum gehabt, dass ich gereist bin, um dieses Haus zu finden. Allerdings ergebnislos.
die Frau - Bring mir bitte ein Glas Wasser.
Der Mann geht raus.
Ein schmaler Weg, Allee und jede Menge von Blumen entlang. Dahinter ein weisses Haus mit einem schrägen Dach. Eine Frau, die sich zur Tür nähert.
der Mann - Liebling, Liebling, wach auf, ich habe Dir ein Glas Wasser gebracht.
die Frau - Ich danke Dir, aber erlaube mir, noch eine Weile zu schlafen.