Napisz DŁUGIE wypracowanie z religii (kolo 2-3 kartki A5). Na jakiś prosty temat. Głownie chodzi mi o to, zeby bylo to napisane 'na chłopski rozum', prosto, zwięźle. Nie chcialabym zeby ksiadz sie zorientowal jak to bedzie czytal ze np. skopiowalam. Nizej macie zalaczniki z wypracowaniem mojej kolezanki. Mozecie go uzyc tylko bardzo rozbudowac ;)). Prosze o pomoc ;//
Camiila
"Jaka role odgrywa wiara moim życiu?" Ktoś powiedział: "Nie bądźmy ludźmi małej wiary, mierzmy wysoko". Biblia mówi o ludziach małej wiary i dużej wiary. Mówi o tym, że wiara może wiele. Gdybyśmy zapytali się przypadkowych przechodni: „czym jest dla nich wiara?”. Większość z nich spojrzałaby na nas ze zdziwieniem w oczach i zakłopotaniem. Niby proste pytanie, ale odpowiedź na nie jest trudna. Usłyszelibyśmy ją dopiero po dłuższej chwili. Zresztą każdy odpowiedziałby coś innego, gdyż słowo „wiara” można różnie interpretować. W jednym ze swoich wierszy Czesław Miłosz pisze:
„Wiara jest wtedy, kiedy ktoś zobaczy Listek na wodzie albo kroplę rosy I wie, że one są, - bo są konieczne. Choćby się oczy zamknęło, marzyło, Na świecie będzie tylko to, co było, A liść uniosą dalej wody rzeczne” Wiara to wewnętrzna siła, która wciąż „pcha” mnie do przodu. To ona daje mi siłę aby przeciwstawić się trudnością losu. Nierzadko każdy z nas ma chwile zwątpienia. Wydaje mu się, że jest do niczego. Ale to mija, gdy zaczynamy ufać Bogu, że jutro będzie lepiej. Nigdy nie osiągniemy sukcesu, jeśli będziemy ciągle powtarzać, że się nam nie uda. Wokalista grupy Myslovitz śpiewa: „Nie poddaj się, bierz życie, jakim jest / i pomyśl, że na drugie nie masz szans”. Ma rację. Wiara daje mi poczucie bezpieczeństwa. Jest wsparciem w trudnych chwilach. Po prostu nadaje sens memu życiu. Co by się stało, gdyby jej nie było? Odpowiedź jest prosta. Straciłabym chęć do życia. Stałoby się ono zbyt monotonne i szare. Wkradłaby się w nie rutyna. Słowa z ewangelii wg św Jana 11:25-26 "Ktokolwiek wierzy we mnie nie zginie, ale żyć będzie na wieki. (26)A kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?" Tą są fantastyczne słowa nawet mogłabym rzec jeden z piękniejszych wersetów Biblii. Bóg jest zawsze ze mną i zawsze podaje mi rękę a najlepszym uzasadnieniem mojego zdania jest pewne opowiadanie o kleryku który trzymając w ręku dwudziestodolarowy banknot. Do dwustu osób na sali skierował pytanie: - Kto chciałby dostać ten banknot? Ludzie zaczęli podnosić ręce. Kleryk powiedział: - Mam zamiar dać ten banknot jednemu z was, ale najpierw pozwólcie że coś zrobię… - i zaczął miąć banknot. Pokazał zgnieciony banknot i zapytał: - Kto w dalszym ciągu to chce? Ręce znowu się podniosły… - A gdybym zrobił to? - zapytał mówca…. i rzucił banknot na ziemię. Podeptał go butami i podniósł - był pomięty i brudny…. - A teraz kto chce te pieniądze? Ręce podniosły się po raz trzeci!!! - Moi przyjaciele odebraliście bardzo cenną lekcję. Nie ma znaczenia co zrobiłem z tym banknotem, ciągle chcieliście go dostać, ponieważ nie zmniejszyłem jego wartości. To jest wciąż warte 20$!!! Wiele razy w życiu jesteśmy powaleni na ziemię, zmięci i rzuceni w błoto przez decyzje, które kiedyś podjęliśmy i okoliczności, które stanęły nam na drodze. Czujemy się przez to mniej wartościowi. Ale to nie ma znaczenia, co się stało i co się jeszcze stanie… Ja nigdy nie stracę swojej wartości: brudny czy czysty, zmięty czy w dobrej formie, jestem ciągle bezcenny dla tych, którzy mnie kochają. Bóg przecież jak mówi List św. Jan. Bóg jest Miłością. On kocha bezwarunkowo każdego z nas nawet wtedy gdy my grzeszymy odsuwamy się od niego On nie przestaje nas kochać tylko cierpliwe czeka na nasz powrót tak jak Ojciec czekał na syna marnotrawnego, a tamten zastanowił się i wrócił bo widział że bez ojca bez chleba jakiego u ojca jest pod dostatkiem nie przeżyje a wręcz umrze z głodu. Bóg poprzez wiarę uczy mnie przede wszystkim miłości prawdziwej pięknej takiej o jakiej wszyscy marzą i każdy za taka miłością tęskni. Wiara także jest taką sferą życia która pobudza we mnie nadzieje że życie na tym świecie się nie kończy że tutaj jesteśmy tylko chwile a potem czeka nas wieczność cała a bez wiary ta wieczność to będzie otchłań piekielna bo sami to wybieramy odrzucając wiarę w Boga. Wartość naszego życia nie wynika z tego co robimy, ani nie zależy od tego, kogo znamy, lecz KIM JESTEŚMY , a wiara sprawia że pokładam nadzieję w Tym dla którego bez względu na wszystko zawsze będę najważniejsza i za to Go kocham...
Ktoś powiedział: "Nie bądźmy ludźmi małej wiary, mierzmy wysoko".
Biblia mówi o ludziach małej wiary i dużej wiary. Mówi o tym, że wiara może wiele. Gdybyśmy zapytali się przypadkowych przechodni: „czym jest dla nich wiara?”. Większość z nich spojrzałaby na nas ze zdziwieniem w oczach i zakłopotaniem. Niby proste pytanie, ale odpowiedź na nie jest trudna. Usłyszelibyśmy ją dopiero po dłuższej chwili. Zresztą każdy odpowiedziałby coś innego, gdyż słowo „wiara” można różnie interpretować.
W jednym ze swoich wierszy Czesław Miłosz pisze:
„Wiara jest wtedy, kiedy ktoś zobaczy
Listek na wodzie albo kroplę rosy
I wie, że one są, - bo są konieczne.
Choćby się oczy zamknęło, marzyło,
Na świecie będzie tylko to, co było,
A liść uniosą dalej wody rzeczne”
Wiara to wewnętrzna siła, która wciąż „pcha” mnie do przodu. To ona daje mi siłę aby przeciwstawić się trudnością losu. Nierzadko każdy z nas ma chwile zwątpienia. Wydaje mu się, że jest do niczego. Ale to mija, gdy zaczynamy ufać Bogu, że jutro będzie lepiej. Nigdy nie osiągniemy sukcesu, jeśli będziemy ciągle powtarzać, że się nam nie uda. Wokalista grupy Myslovitz śpiewa: „Nie poddaj się, bierz życie, jakim jest / i pomyśl, że na drugie nie masz szans”. Ma rację. Wiara daje mi poczucie bezpieczeństwa. Jest wsparciem w trudnych chwilach. Po prostu nadaje sens memu życiu. Co by się stało, gdyby jej nie było? Odpowiedź jest prosta. Straciłabym chęć do życia. Stałoby się ono zbyt monotonne i szare. Wkradłaby się w nie rutyna. Słowa z ewangelii wg św Jana 11:25-26
"Ktokolwiek wierzy we mnie nie zginie, ale żyć będzie na wieki. (26)A kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?" Tą są fantastyczne słowa nawet mogłabym rzec jeden z piękniejszych wersetów Biblii. Bóg jest zawsze ze mną i zawsze podaje mi rękę a najlepszym uzasadnieniem mojego zdania jest pewne opowiadanie o kleryku który trzymając w ręku dwudziestodolarowy banknot. Do dwustu osób na sali skierował pytanie:
- Kto chciałby dostać ten banknot?
Ludzie zaczęli podnosić ręce. Kleryk powiedział:
- Mam zamiar dać ten banknot jednemu z was, ale najpierw pozwólcie że coś zrobię… - i zaczął miąć banknot. Pokazał zgnieciony banknot i zapytał:
- Kto w dalszym ciągu to chce?
Ręce znowu się podniosły…
- A gdybym zrobił to? - zapytał mówca…. i rzucił banknot na ziemię. Podeptał go butami i podniósł - był pomięty i brudny….
- A teraz kto chce te pieniądze?
Ręce podniosły się po raz trzeci!!!
- Moi przyjaciele odebraliście bardzo cenną lekcję. Nie ma znaczenia co zrobiłem z tym banknotem, ciągle chcieliście go dostać, ponieważ nie zmniejszyłem jego wartości. To jest wciąż warte 20$!!!
Wiele razy w życiu jesteśmy powaleni na ziemię, zmięci i rzuceni w błoto przez decyzje, które kiedyś podjęliśmy i okoliczności, które stanęły nam na drodze. Czujemy się przez to mniej wartościowi. Ale to nie ma znaczenia, co się stało i co się jeszcze stanie…
Ja nigdy nie stracę swojej wartości: brudny czy czysty, zmięty czy w dobrej formie, jestem ciągle bezcenny dla tych, którzy mnie kochają. Bóg przecież jak mówi List św. Jan. Bóg jest Miłością. On kocha bezwarunkowo każdego z nas nawet wtedy gdy my grzeszymy odsuwamy się od niego On nie przestaje nas kochać tylko cierpliwe czeka na nasz powrót tak jak Ojciec czekał na syna marnotrawnego, a tamten zastanowił się i wrócił bo widział że bez ojca bez chleba jakiego u ojca jest pod dostatkiem nie przeżyje a wręcz umrze z głodu. Bóg poprzez wiarę uczy mnie przede wszystkim miłości prawdziwej pięknej takiej o jakiej wszyscy marzą i każdy za taka miłością tęskni. Wiara także jest taką sferą życia która pobudza we mnie nadzieje że życie na tym świecie się nie kończy że tutaj jesteśmy tylko chwile a potem czeka nas wieczność cała a bez wiary ta wieczność to będzie otchłań piekielna bo sami to wybieramy odrzucając wiarę w Boga.
Wartość naszego życia nie wynika z tego co robimy, ani nie zależy od tego, kogo znamy, lecz KIM JESTEŚMY , a wiara sprawia że pokładam nadzieję w Tym dla którego bez względu na wszystko zawsze będę najważniejsza i za to Go kocham...