Wybrać 1 z błogosławieństw i napisać przynajmniej pół strony o czym mówi dane błogosławieństwo. Szybko! Dam NAJ!
Brising
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Pierwsze błogosławieństwo Jezusa skierowane jest w szczególny sposób do ubogich, którzy stają przed Bogiem z pustymi rękami. Świadomi własnej nędzy zrezygnowali z postawy samowystarczalności i zbawiania siebie i innych o własnych ludzkich siłach. Ubóstwo w duchu jest szczególnym znakiem przynależności do królestwa niebieskiego, ponieważ z nim wiąże się postawa uniżoności i pokory. Jezus "ubogich uznał za uprzywilejowanych dziedziców królestwa. Oznacza to, że tylko 'ubodzy duchem' są w stanie przyjąć królestwo Boże całym sercem" (Jan Paweł II). Jezusowe Błogosławieni ubodzy w duchu jest szczególnie ważne w naszej cywilizacji, która promuje materialistyczny, konsumpcyjny i często także hedonistyczny styl życia. To Jezusowe błogosławieństwo winien usłyszeć dzisiaj "każdy chrześcijanin, każdy człowiek wierzący. Bardzo potrzeba ludzi ubogich duchem, czyli otwartych na przyjęcie prawdy i łaski, na wielkie sprawy Boże; ludzi o wielkim sercu, którzy nie zachwycili się blaskami bogactw tego świata i nie pozwalają, aby one zawładnęły ich sercami. Oni są prawdziwie mocni, bo napełnieni bogactwem łaski Bożej. Żyją w świadomości, że są obdarowywani przez Boga nieustannie i bez końca" (Jan Paweł II). Otoczeni konsumpcyjnym stylem życia doświadczamy nieraz trudności w rozumieniu tego błogosławieństwa. Odruchowo bowiem rodzą się w nas pytania i wątpliwości: Dlaczego mielibyśmy się wyrzekać posiadania obfitości dóbr? Dlaczego nie możemy korzystać bez ograniczeń z dobrobytu? Dlaczego ograniczać się w zdobywaniu pieniędzy, władzy, informacji? W imię jakich wartości mielibyśmy rezygnować z rywalizowania, wygrywania i dążenia do kariery i sławy? Prośmy o odkrycie niezwykłej wagi, siły i potęgi tego błogosławieństwa w naszej cywilizacji. Może ono bowiem przywrócić równowagę i harmonię w świecie pomiędzy rozwojem materialnym i technicznym a rozwojem duchowym i moralnym. A wówczas będziemy mogli mądrze, z umiarkowaniem korzystać z tej niezwykłej obfitości dóbr wytwarzanych przez człowieka, które są przecież darem Bożym. Błogosławieństwo odnoszące się do ubogich duchem wzywa nas, byśmy przekraczali nasze zbytnie troski o dobra materialne świadomi tego, że nie samym chlebem żyje człowiek (Mt 4, 4). Ewangelia daje nam obietnicę, że wyrzekając się wszystkiego w imię Jezusa, staniemy się jednocześnie dziedzicami Jego królestwa.
Jezusowe Błogosławieni ubodzy w duchu jest szczególnie ważne w naszej cywilizacji, która promuje materialistyczny, konsumpcyjny i często także hedonistyczny styl życia. To Jezusowe błogosławieństwo winien usłyszeć dzisiaj "każdy chrześcijanin, każdy człowiek wierzący. Bardzo potrzeba ludzi ubogich duchem, czyli otwartych na przyjęcie prawdy i łaski, na wielkie sprawy Boże; ludzi o wielkim sercu, którzy nie zachwycili się blaskami bogactw tego świata i nie pozwalają, aby one zawładnęły ich sercami. Oni są prawdziwie mocni, bo napełnieni bogactwem łaski Bożej. Żyją w świadomości, że są obdarowywani przez Boga nieustannie i bez końca" (Jan Paweł II).
Otoczeni konsumpcyjnym stylem życia doświadczamy nieraz trudności w rozumieniu tego błogosławieństwa. Odruchowo bowiem rodzą się w nas pytania i wątpliwości: Dlaczego mielibyśmy się wyrzekać posiadania obfitości dóbr? Dlaczego nie możemy korzystać bez ograniczeń z dobrobytu? Dlaczego ograniczać się w zdobywaniu pieniędzy, władzy, informacji? W imię jakich wartości mielibyśmy rezygnować z rywalizowania, wygrywania i dążenia do kariery i sławy?
Prośmy o odkrycie niezwykłej wagi, siły i potęgi tego błogosławieństwa w naszej cywilizacji. Może ono bowiem przywrócić równowagę i harmonię w świecie pomiędzy rozwojem materialnym i technicznym a rozwojem duchowym i moralnym. A wówczas będziemy mogli mądrze, z umiarkowaniem korzystać z tej niezwykłej obfitości dóbr wytwarzanych przez człowieka, które są przecież darem Bożym. Błogosławieństwo odnoszące się do ubogich duchem wzywa nas, byśmy przekraczali nasze zbytnie troski o dobra materialne świadomi tego, że nie samym chlebem żyje człowiek (Mt 4, 4). Ewangelia daje nam obietnicę, że wyrzekając się wszystkiego w imię Jezusa, staniemy się jednocześnie dziedzicami Jego królestwa.
Morze trochę dużo ale chciałem pomóc ;D