Referat na temat: (referat na kartke A4). Wyjaśnij dlaczego człowieka praca, a w wypadku uczniów nauka jest obowiązkiem wobec Boga, rodziców i innych ludzi??? Pliska, pomożecie?:) Potrzebne na jutro... z góry fen'x !;) a no i oczywiście daje Naj!;*;)))
Ludzie mają wiele obowiązków w swoim życiu. Obowiązkiem matki jest wychowywać dziecko, ojca - pomagać matce. Tak samo jest z uczniami, my też mamy własny zakres powinności, jakimi jest nauka.
Pierwszym argumentem na to, że nauka jest obowiązkiem uczniów wobec Boga, rodziców i innych jest nasza przyszłość. Rozwiajmy się w szkole, polepszamy swój talent czy talenty. Za pewne każdy zna "Przypowieść o talentach". Stworzyciel daje nam zdolności, a my winni jesteśmy temu, by owy dar wykorzystać w całej jego pełni. Przecież po to jest nam dany, byśmy wykorzystywali go dla siebie, innych i samego Stwórcy, żeby w naszym życiu był czymś, czym możemy nieść coś wartościowego innym.
Po drugie nauka jest naszym zobowiązaniem, ponieważ to nasze dalsze życie. To od niej i od tego, jak się do niej przykładamy zależy jaki będziemy posiadać w przyszłości byt. Rodzice nas wychowują, karmią i okazują swoją miłość, ale naszym obowiązkiem jest się wybić w swej nauce i pokazać rodzicielom, że ich trud się opłacał. Bóg także chce, byśmy byli mądrzy, mimo, że w mądrości jest grzech, bo zastanawiamy się czy On tak na prawdę istnieje. Pragnie tego dlatego, że w nauce pogłębiamy się w historii stworzenia, kościoła i początków Jezusa. Uczymy się na katechezie, jak bardzo umiłował nas nasz niebieski Ojciec.
Ostatnim argumentem, że nauka jest naszą powinnością, są zasługi dla innych. Kto wie, czy nie wprowadzimy czegoś, co będzie przełomem w świecie? Może antybiotyk, odkrycie pierwiastków, które są nieznane. A możliwe, że po prostu bycie częścią w jakieś wielkiem firmie, przemyśle i uzupełnianie pustego miejsca, by wszystko mogło funkcjonować jak należy.
Tak więc nauka jest naszym obowiązkiem wobec naszych rodzicieli, naszego Pana i Stwórcy oraz innych, pośrednich osób. Jesteśmy jedną z części całego świata, milionów osób. Dlatego nauka jest ważna, byśmy mogli się wybić, pomagać i głosić słowo Boga w dobie, kiedy Kościół jest coraz bardziej zaniedbywany.
Ludzie mają wiele obowiązków w swoim życiu. Obowiązkiem matki jest wychowywać dziecko, ojca - pomagać matce. Tak samo jest z uczniami, my też mamy własny zakres powinności, jakimi jest nauka.
Pierwszym argumentem na to, że nauka jest obowiązkiem uczniów wobec Boga, rodziców i innych jest nasza przyszłość. Rozwiajmy się w szkole, polepszamy swój talent czy talenty. Za pewne każdy zna "Przypowieść o talentach". Stworzyciel daje nam zdolności, a my winni jesteśmy temu, by owy dar wykorzystać w całej jego pełni. Przecież po to jest nam dany, byśmy wykorzystywali go dla siebie, innych i samego Stwórcy, żeby w naszym życiu był czymś, czym możemy nieść coś wartościowego innym.
Po drugie nauka jest naszym zobowiązaniem, ponieważ to nasze dalsze życie. To od niej i od tego, jak się do niej przykładamy zależy jaki będziemy posiadać w przyszłości byt. Rodzice nas wychowują, karmią i okazują swoją miłość, ale naszym obowiązkiem jest się wybić w swej nauce i pokazać rodzicielom, że ich trud się opłacał. Bóg także chce, byśmy byli mądrzy, mimo, że w mądrości jest grzech, bo zastanawiamy się czy On tak na prawdę istnieje. Pragnie tego dlatego, że w nauce pogłębiamy się w historii stworzenia, kościoła i początków Jezusa. Uczymy się na katechezie, jak bardzo umiłował nas nasz niebieski Ojciec.
Ostatnim argumentem, że nauka jest naszą powinnością, są zasługi dla innych. Kto wie, czy nie wprowadzimy czegoś, co będzie przełomem w świecie? Może antybiotyk, odkrycie pierwiastków, które są nieznane. A możliwe, że po prostu bycie częścią w jakieś wielkiem firmie, przemyśle i uzupełnianie pustego miejsca, by wszystko mogło funkcjonować jak należy.
Tak więc nauka jest naszym obowiązkiem wobec naszych rodzicieli, naszego Pana i Stwórcy oraz innych, pośrednich osób. Jesteśmy jedną z części całego świata, milionów osób. Dlatego nauka jest ważna, byśmy mogli się wybić, pomagać i głosić słowo Boga w dobie, kiedy Kościół jest coraz bardziej zaniedbywany.