Miłość istniała od zawsze i istnieć będzie dopóki nie zginie człowiek. Jak długo bowiem będzie żył człowiek tak długo będzie kochał i nienawidził, pałał namiętnością i rzucał błyskawice gniewu. Miłość jest częścią życia człowieka, tak jak jego częścią jest sen czy posiłek, zarazem jest częścią samego człowieka, on bowiem jest podmiotem i przedmiotem miłości. To dzięki człowiekowi miłość istnieje i to człowiek ją tworzy, tworzy „cywilizację miłości”. Każdy z nas, ludzi, zapewne nie raz zastanawiał się nad tym, czym ona właściwie jest, jak przychodzi i czy może odejść. Miłość... słowo, które na naszych ustach i na ustach innych pojawia się niemal co dzień. Jaka jest jednak jej istota? Co kryje się za tym pojęciem? Odpowiedzi na te pytania próbowali udzielić zarówno sławni, jak i nieznani pisarze, poeci, ludzie piszący wiersze „do szuflady”, filozofowie i teologowie od najdawniejszych czasów aż po współczesne. Każdy z nas zapewne zna najpełniejszą zdaje się, ale i jedną z najstarszych definicję miłości, napisana przez św. Pawła, w której wymienia on właściwe jej cnoty: „miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, ale współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje(...)”. Miłość jest procesem, który zachodzi pomiędzy dwiema osobami. Proces ten może dokonywać się powoli lub zachodzić skokowo, zawsze jednak dadzą się wyróżnić w nim następujące etapy: Najpierw dokonuje się odkrycie wartości drugiej osoby, które może dotyczyć jednego lub wielu jej walorów (wygląd zewnętrzny, wrażliwość, zalety intelektualne i charakterologiczne). Jest to wspaniały etap w życiu człowieka, kiedy odnajduje on w kimś swój ideał, a równocześnie pragnie, aby w podobny sposób została dostrzeżona jego wartość. Poznane walory spotkanej osoby prowadzą do fascynacji nią i stanowią przedmiot upodobania (miłość upodobania). Dalszy etap stanowi pragnienie zjednoczenia się z nią (miłość pożądania). Pojawia się wtedy potrzeba przebywania z miłowaną osobą, patrzenia na nią, rozmawiania, dotykania itd. Dalszym krokiem na drodze do umacniania się związku jest życzliwość wobec poznanej osoby (miłość życzliwości). Wyraża się ona w trosce, aby poznana osoba, posiadająca tak wielkie wartości, była należycie uszanowana, aby była bezpieczna obecnie i w przyszłości. Powstaje poczucie obowiązku opieki nad nią, aby ją chronić i umożliwić jej dalszy rozwój. O miłości można mówić wprawdzie i wtedy, gdy jest ona jednostronna, ale dopiero miłość wzajemna zasługuje w pełni na tę nazwę. O miłości prawdziwej można mówić tam, gdzie “ja” spotyka “ty” w połowie drogi, tworząc wspólnotę “my” (miłość oblubieńcza). Podstawami miłości oblubieńczej, polegającej na wzajemnym obdarowywaniu się, są wzajemność i życzliwość. Rozwój miłości trwa przez całe życie. Wszystkie wymienione składniki procesu miłości można udoskonalać i pogłębiać. Można i trzeba coraz lepiej poznawać osobę kochaną, odkrywać w niej coraz to wyższe wartości i znajdować coraz większe upodobanie (miłość twórcza). Warunkiem takiego rozwoju miłości jest staranie się każdej z kochających osób o własne doskonalenie i obopólna pomoc. Jego przeciwieństwem jest nawiązywanie coraz to nowych, powierzchownych miłostek, które chwilowo rozbudzają wyobraźnię, nie prowadzą jednak do głębokiego, wzajemnego związku, a tym mniej do pozytywnej przemiany Miłość ludzka jest zróżnicowana ze względu na jej przedmiot (kogo się kocha). Może ona kierować się ku takim osobom, jak rodzice, dzieci, rodzeństwo (miłość rodzinna), rodacy mówiący tym samym językiem i pielęgnujący to samo dziedzictwo kulturowe (miłość patriotyczna), inni ludzie, potrzebujący naszej życzliwości (miłość bliźniego).
Miłość istniała od zawsze i istnieć będzie dopóki nie zginie człowiek. Jak długo bowiem będzie żył człowiek tak długo będzie kochał i nienawidził, pałał namiętnością i rzucał błyskawice gniewu. Miłość jest częścią życia człowieka, tak jak jego częścią jest sen czy posiłek, zarazem jest częścią samego człowieka, on bowiem jest podmiotem i przedmiotem miłości. To dzięki człowiekowi miłość istnieje i to człowiek ją tworzy, tworzy „cywilizację miłości”. Każdy z nas, ludzi, zapewne nie raz zastanawiał się nad tym, czym ona właściwie jest, jak przychodzi i czy może odejść. Miłość... słowo, które na naszych ustach i na ustach innych pojawia się niemal co dzień. Jaka jest jednak jej istota? Co kryje się za tym pojęciem? Odpowiedzi na te pytania próbowali udzielić zarówno sławni, jak i nieznani pisarze, poeci, ludzie piszący wiersze „do szuflady”, filozofowie i teologowie od najdawniejszych czasów aż po współczesne. Każdy z nas zapewne zna najpełniejszą zdaje się, ale i jedną z najstarszych definicję miłości, napisana przez św. Pawła, w której wymienia on właściwe jej cnoty: „miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, ale współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje(...)”. Miłość jest procesem, który zachodzi pomiędzy dwiema osobami. Proces ten może dokonywać się powoli lub zachodzić skokowo, zawsze jednak dadzą się wyróżnić w nim następujące etapy: Najpierw dokonuje się odkrycie wartości drugiej osoby, które może dotyczyć jednego lub wielu jej walorów (wygląd zewnętrzny, wrażliwość, zalety intelektualne i charakterologiczne). Jest to wspaniały etap w życiu człowieka, kiedy odnajduje on w kimś swój ideał, a równocześnie pragnie, aby w podobny sposób została dostrzeżona jego wartość. Poznane walory spotkanej osoby prowadzą do fascynacji nią i stanowią przedmiot upodobania (miłość upodobania).
Dalszy etap stanowi pragnienie zjednoczenia się z nią (miłość pożądania). Pojawia się wtedy potrzeba przebywania z miłowaną osobą, patrzenia na nią, rozmawiania, dotykania itd. Dalszym krokiem na drodze do umacniania się związku jest życzliwość wobec poznanej osoby (miłość życzliwości). Wyraża się ona w trosce, aby poznana osoba, posiadająca tak wielkie wartości, była należycie uszanowana, aby była bezpieczna obecnie i w przyszłości. Powstaje poczucie obowiązku opieki nad nią, aby ją chronić i umożliwić jej dalszy rozwój. O miłości można mówić wprawdzie i wtedy, gdy jest ona jednostronna, ale dopiero miłość wzajemna zasługuje w pełni na tę nazwę. O miłości prawdziwej można mówić tam, gdzie “ja” spotyka “ty” w połowie drogi, tworząc wspólnotę “my” (miłość oblubieńcza). Podstawami miłości oblubieńczej, polegającej na wzajemnym obdarowywaniu się, są wzajemność i życzliwość. Rozwój miłości trwa przez całe życie. Wszystkie wymienione składniki procesu miłości można udoskonalać i pogłębiać. Można i trzeba coraz lepiej poznawać osobę kochaną, odkrywać w niej coraz to wyższe wartości i znajdować coraz większe upodobanie (miłość twórcza). Warunkiem takiego rozwoju miłości jest staranie się każdej z kochających osób o własne doskonalenie i obopólna pomoc. Jego przeciwieństwem jest nawiązywanie coraz to nowych, powierzchownych miłostek, które chwilowo rozbudzają wyobraźnię, nie prowadzą jednak do głębokiego, wzajemnego związku, a tym mniej do pozytywnej przemiany Miłość ludzka jest zróżnicowana ze względu na jej przedmiot (kogo się kocha). Może ona kierować się ku takim osobom, jak rodzice, dzieci, rodzeństwo (miłość rodzinna), rodacy mówiący tym samym językiem i pielęgnujący to samo dziedzictwo kulturowe (miłość patriotyczna), inni ludzie, potrzebujący naszej życzliwości (miłość bliźniego).