Opisz konflikty w Somalii współczesne i te co wystąpiły. Przynajmniej pół lub całą A4. Ma być bardzo obrze napisane, ponieważ muszę to przedstawić przed nauczycelką więc daje dużo pkt
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Konflikt w Somalii sięga korzeniami lat 80-tych, kiedy po wojnie z Etiopią o Ogaden w latach 1977-78, w kraju doszło do zapaści gospodarczej przy coraz bardziej dyktatorskich rządach Mohammeda Siada Barre. Barre wykorzystywał podziały w społeczeństwie, popierając jedne klany przeciw innym. W rezultacie konflikty międzyklanowe stopniowo przybierały na sile, aż ostatecznie obróciły się przeciw rządowi centralnemu. 27 stycznia 1991 roku siły Zjednoczonego Kongresu Somalijskiego (USC) obaliły Barre, który uciekł za granicę.
Na czele USC stali Mohammed Ali Mahdi oraz Mohammed Farah Aidid. Nowy rząd utworzył Ali Mahdi, jednak od razu nie uznały go poszczególne ugrupowania opozycyjne, także frakcja Aidida. Już po kilku tygodniach doszło do wybuchu walk, w rezultacie czego kraj szybko popadł w całkowitą anarchię. 18 maja 1991 roku Somalijski Ruch Narodowy (SNM), który wcześniej zwalczał oddziały lojalne wobec Barre na północy kraju, ogłosił niepodległość Somalilandu na obszarze dawnej kolonii Somali Brytyjskie. Somaliland do dziś pozostaje jedyną ustabilizowaną częścią Somalii z demokratycznie wybieranymi władzami, jednak nie cieszy się uznaniem międzynarodowym.
24 kwietnia 1992 roku ONZ przyjęła rezolucję nr 751, ustanawiającą siły UNOSOM, mające zapewnić bezpieczeństwo pracowników organizacji humanitarnych. Obecności żołnierzy ONZ zbrojnie przeciwstawiła się frakcja Aidida, co spowodowało przyjęcie 3 grudnia 1992 roku z inicjatywy USA rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 794 w sprawie powołania sił UNITAF w celu zaprowadzenia pokoju w Somalii. W tydzień później pierwsze oddziały UNITAF, w skład których wchodziło 28 tysięcy żołnierzy amerykańskich i około 17 tysięcy żołnierzy innych państw, wylądowały w Mogadiszu, rozpoczynając operację „Przywrócić Nadzieję.”
Rokowania między frakcjami somalijskimi doprowadziły do podpisania 27 marca 1993 roku w Addis Abebie porozumienia pokojowego, przewidującego utworzenie Tymczasowej Rady Narodowej. Siły UNITAF zostały przekształcone przez ONZ w UNOSOM II z mandatem monitorowania porozumienia. Najpotężniejszy z watażków Aidid szybko jednak zbuntował się przeciw rządowi i wznowił działania zbrojne. 5 czerwca 1993 roku w ataku sił Aidida zginęło 24 żołnierzy pakistańskich sił UNOSOM II, co spowodowało że Aidid stał się najbardziej poszukiwaną osobą w Somalii. W nocy z 3 na 4 października 1993 roku doszło do decydującego ataku na pozycje Aidida w Mogadiszu, podczas którego śmierć poniosło 18 żołnierzy amerykańskich. Ich ciała wleczone po ulicach Mogadiszu pokazały nazajutrz wszystkie światowe media. Wydarzenie wywołało szok, który spowodował szybką ewakuację żołnierzy amerykańskich z Somalii, zakończoną w marcu 1994 roku. 24 marca 1994 roku Aidid i Mahdi podpisali przy mediacji ONZ kolejne porozumienie pokojowe, ale i ono wkrótce upadło. W związku z tym Rada Bezpieczeństwa ONZ postanowiła w listopadzie 1994 roku o zakończeniu misji UNOSOM II w Somalii w marcu 1995 roku.
Aidid zmarł 1 sierpnia 1996 roku w wyniku ran odniesionych w walce z frakcją Mahdiego, a jego miejsce zajął syn Husejn Mohammed Aidid. Uznano to za szansę na pokój w Somalii, toteż w październiku 1996 roku rozpoczęły się nowe rokowania, w których na rzecz pokojowego rozwiązania konfliktu działały przede wszystkim Kenia i Egipt. Doprowadziły one do podpisania 22 grudnia 1997 roku w Kairze układu pokojowego, podpisanego przez 26 liderów frakcji somalijskich. Także to porozumienie nie przyniosło wstrzymania walk, gdyż zaplanowana na 15 lutego 1998 roku konferencja pojednania narodowego nie doszła do skutku. Tymczasem w lipcu 1998 roku w północno-wschodniej Somalii miejscowi przywódcy ogłosili powstanie autonomicznego regionu Puntland.
Dopiero wielomiesięczne wysiłki Dżibuti pozwoliły na zwołanie w maju 2000 roku w tym kraju somalijskiej narodowej konferencji pokojowej, w której uczestniczyło 820 przedstawicieli wszystkich klanów somalijskich. Obrady przyniosły wyłonienie w sierpniu 2000 roku Tymczasowego Zgromadzenia Narodowego i wybranie pierwszego od 1991 roku prezydenta kraju Abdulqasima Salada Hassana. Powołano również przejściowy rząd Ali Khalifa Galaydha, tworząc w ten sposób pełne struktury władzy w Somalii. Przeciwne nowemu rządowi ugrupowania (m.in. frakcja Aidida) utworzyły w marcu 2001 roku Somalijską Radę Pojednania i Odbudowy. W rezultacie rząd przejściowy nie zdołał uzyskać kontroli nad Somalią, a nawet nad stolicą Mogadiszu. Podjęte w grudniu 2001 roku rozmowy między watażkami a rządem przejściowym także nie przyniosły sukcesu.
Od października 2002 roku trwały w Kenii negocjacje pokojowe pod auspicjami subregionalnego ciała IGAD (Intergovernmental Authority on Development), skupiającego państwa Rogu Afryki. W sierpniu 2003 roku wygasł mandat dotychczasowych władz, ale kolejne udało się wybrać dopiero rok później. 23 sierpnia 2004 roku w Nairobi zainaugurowano 275-osobowy tymczasowy parlament, który 10 października 2004 roku wybrał na tymczasowego prezydenta Abdullahi Yusufa, byłego prezydenta Puntlandu. 3 listopada Yusuf mianował premierem Ali Mohameda Gediego.
PRZEJĘCIE WŁADZY PRZEZ ISLAMISTÓW I INTERWENCJA ETIOPSKA
Już na początku 2005 roku doszło do rozłamu wśród nowych władz. Yusuf i Gedi nie zgadzali się na powrót do stolicy, czego domagała się część członków rządu i parlamentarzystów, preferując spokojniejsze miasta Jowhar i Baidoa; innym przedmiotem sporu były dążenia Yusufa do wprowadzenia do Somalii afrykańskich sił pokojowych. W rezultacie część rządu i deputowanych ulokowała się w Mogadiszu, podczas gdy w czerwcu 2005 roku Yusuf, Gedi i reszta ministrów przenieśli się z Kenii do Jowharu, blisko 100 kilometrów na północ od stolicy. Tymczasem na trzeci ośrodek władzy pod koniec 2005 roku wyroślifundamentaliści islamscy tworzący Związek Sądów Islamskich (UIC), działających w Mogadiszu od drugiej połowy lat 90-tych.
Rosnące wpływy UIC zaniepokoiły sekularnych przywódców, którzy utworzyli w lutym 2006 roku Sojusz dla Przywrócenia Pokoju i Kontrterroryzmu (ARPCT). 26 lutego 2006 roku tymczasowy parlament zebrał się po raz pierwszy na ziemi somalijskiej w Baidoi, ale wówczas zaczęło już dochodzić do krwawych starć między najsilniejszymi stronami konfliktu: sądami islamskimi (UIC) i sojuszem watażków (ARPCT), mającym poparcie USA. W tej walce zwyciężyli islamiści, którzy 5 czerwca 2006 roku ogłosili zdobycie kontroli nad Mogadiszu. W następnych miesiącach cieszący się poparciem Erytrei UIC stopniowo umacniał swoją kontrolę w poszczególnych obszarach kraju, co skłoniło Etiopię w lipcu 2006 roku do wprowadzenia swoich wojsk do Somalii w obronie nie mającego realnej władzy rządu Gediego. UIC zaczął stabilizować sytuację w Somalii, np. w lipcu 2006 roku otworzono po raz pierwszy od 11 lat lotnisko międzynarodowe w Mogadiszu, a w sierpniu – port w Mogadiszu; wydano też zdecydowaną walkę piractwu morskiemu.
Wysuwane m.in. przez USA obawy, że władzy fundamentalistów może towarzyszyć import terroryzmu międzynarodowego do Somalii wydawał się potwierdzać nieudany, bezprecedensowy w historii Somalii zamach samobójczy na prezydenta Yusufa przed budynkiem parlamentu w Baidoi 18 września 2006 roku; zginęło wówczas 11 osób. Etiopia dalej zwiększała więc liczebność swoich wojsk towarzyszących rządowi somalijskiemu, wobec czego islamiści 12 grudnia 2006 roku zażądali od Etiopii opuszczenia terytorium Somalii w ciągu tygodnia pod groźbą wojny. Wówczas wojska etiopskie przystąpiły do otwartej ofensywy, o czym premier Meles Zenawi zakomunikował 24 grudnia. Już 4 dni później, 28 grudnia 2006 roku wojska rządu tymczasowego Somalii wspierane przez siły etiopskie zajęły opuszczone przez islamistów Mogadiszu. 1 stycznia 2007 roku wojska etiopskie i rządu przejściowego zajęły Kismayo – ostatni bastion islamskich bojowników na południu kraju. 7 stycznia i 23 stycznia doszło do amerykańskich ataków powietrznych na domniemane obozy al-Qaidy w Somalii.
KONFLIKT W SOMALII PO 2007 ROKU
Obalenie islamistów nie przyniosło stabilizacji. Przeciwnie, bardzo często dochodziło do starć wojsk somalijskich i etiopskich z rebeliantami, wobec czego parlament Somalii postanowił wprowadzić począwszy od 30 stycznia 2007 roku ogólnokrajowy 3-miesięczny stan wyjątkowy w celu przywrócenia prawa i porządku. 23 stycznia 2007 roku Etiopia ogłosiła wycofywanie się z Somalii, jednak faktycznie część oddziałów pozostała przy wojskach rządu przejściowego Somalii. Unia Afrykańska zaoferowała wysłanie 8-tysięcznych sił pokojowych do Somalii (AMISOM), co uzyskało akceptację Rady Bezpieczeństwa ONZ w rezolucji nr 1744 z 20 lutego 2007 roku. Pierwsi żołnierze AMISOM, pochodzący z Ugandy, przybyli do Mogadiszu 6 marca 2007 roku; tym samym po raz pierwszy od 1995 roku w stolicy Somalii rozmieszczone zostały międzynarodowe siły pokojowe.
Walki trwały jednak nieustannie, przybierając nawet na sile w marcu. 23 marca 2007 roku nad Mogadiszu zestrzelony został samolot transportowy Ił-76 przewożący sprzęt dla AMISOM; zginęło 11 osób na pokładzie. 1 kwietnia 2007 roku w Mogadiszu poległ pierwszy ugandyjski żołnierzy sił AMISOM, 16 maja kolejnych 4 Ugandyjczyków zginęło w stolicy w wybuchu bomby przydrożnej. 20 kwietnia 2007 roku Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) poinformował, że w ostatnich 2 miesiącach z Mogadiszu zbiegło 321 tysięcy osób, czyli 1/3 populacji. W lipcu 2007 roku Grupa Monitoringu ONZ ds. Somalii stwierdziła, że w państwie tym znajduje się największa ilość broni od wybuchu wojny domowej w 1991 roku za sprawą ogromnych dostaw z zewnątrz, głównie ze strony Erytrei dla islamskich rebeliantów. 15 lipca 2007 roku w Mogadiszu rozpoczęła się długo oczekiwana konferencja pojednania narodowego, ale jej obrady, trwające do 30 sierpnia, nie przyniosły żadnych rezultatów. Brak postępów w budowie rządu jedności narodowej zaskutkował rezygnacją 29 października skłóconego z prezydentem Yusufem premiera Gediego. Jego następcą został szef somalijskiego Stowarzyszenia Czerwonego Półksiężyca Nur Hassan Hussein.
Tymczasem wraz z ciągłymi walkami pogłębiał się kryzys humanitarny. 20 listopada 2007 roku UNHCR poinformował, że liczba osób wewnętrznie wysiedlonych w Somalii osiągnęła milion, z czego 600 tysięcy stanowili uciekinierzy ze stolicy Mogadiszu po lutym tego roku. 26 marca 2008 roku 40 zagranicznych agencji, w tym Oxfam, Save the Children i Care, zwróciło się do społeczności międzynarodowej z pilnym apelem o zajęcie się „katastrofalną” sytuacją humanitarną w Somalii; 6 października 2008 roku koalicja 52 organizacji pozarządowych we wspólnym oświadczeniu otwarcie oskarżyła społeczność międzynarodową o ignorowanie losu cywilów w Somalii. Pracownicy organizacji niosących pomoc coraz częściej padali ofiarami ataków, np. 28 stycznia 2008 roku w zamachu bombą przydrożną koło portu Kismayo na pojazd Doktorów bez Granic (Medicins Sans Frontieres) zginęły 4 osoby, w tym 2 zagranicznych pracowników humanitarnych; 6 lipca w Mogadiszu zastrzelono szefa Programu Rozwoju ONZ (UNDP) w Somalii Osmana Ali Ahmeda. 29 października 2008 roku co najmniej 30 osób zginęło w kilku skoordynowanych zamachach samobójczych na cele rządowe i międzynarodowe (m.in. biuro UNDP i misję dyplomatyczną Etiopii) w północnych regionach Somaliland i Puntland.
Konflikt w Somalii zbierał coraz większe żniwo: według danych lokalnej Elman Peace and Human Rights Organisation z września 2008 roku bilans ofiar cywilnych od początku 2007 roku wynosił co najmniej 9474 cywilów; w grudniu 2008 roku ta sama organizacja podała, że w 2008 roku w konflikcie w Somalii zginęło ponad 7,5 tysiąca cywilów (w 2007 roku – 8,6 tysiąca). Ponownie do ofensywy przeszli islamiści, którzy w sierpniu 2008 roku zajęli Kismayo. Regularnie trwały starcia w opuszczonej przez cywilów stolicy, kilkakrotnie ostrzeliwano rezydencję prezydencką; 16 listopada 2008 roku prezydent Yusuf przyznał, że islamscy rebelianci zdobyli kontrolę nad większą częścią kraju i byli w stanie bezproblemowo przeprowadzać ataki w Mogadiszu. W maju 2008 roku Amnesty International zarzuciła wszystkim stronom konfliktu, a zwłaszcza rządowi przejściowemu i wojskom etiopskim, nagminne łamanie praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego, w tym egzekucje, tortury i gwałty na cywilach; podobnie 8 grudnia 2008 roku Human Rights Watch zarzuciła USA, Unii Europejskiej i rządom w regionie Afryki Północno-Wschodniej pogłębianie kryzysu w Somalii poprzez przyzwalanie na rażące pogwałcenia praw człowieka w związku z bezkrytycznym popieraniem rządu przejściowego Somalii i wojsk etiopskich oraz przesadnej uwagi na zwalczaniu terroryzmu. Wielokrotnie dochodziło do bardzo krwawych incydentów, np. 15 sierpnia 2008 roku wojska somalijskie i etiopskie w reakcji na ataki islamskich rebeliantów koło Mogadiszu otworzyły ogień do cywilów, zabijając co najmniej 42 osoby; 7 października 2008 roku co najmniej 17 osób poniosło śmierć w ostrzale rynku Bakara w Mogadiszu przez wojska somalijskie i etiopskie w odpowiedzi na rebeliancki atak moździerzowy na pałac prezydencki.
Etiopia, od dłuższego czasu narzekająca na ogromne koszty somalijskiej operacji, 28 listopada 2008 roku ogłosiła zamiar wycofania wszystkich swoich wojsk do końca 2008 roku. Ostatecznie odwrót rozpoczęto 2 stycznia 2009 roku, a zakończono 25 stycznia; już następnego dnia islamscy rebelianci z ugrupowania al-Shabab zajęli miasto Baidoa, w którym dotąd usytuowany był parlament Somalii. 29 grudnia 2008 roku do dymisji po 4 latach sprawowania funkcji podał się prezydent Yusuf. 31 stycznia 2009 roku parlament wybrał nowego prezydenta - umiarkowanego kleryka Sheika Sharifa Sheika Ahmeda, byłego przewodniczącego UIC. Celem ataków coraz częściej stawały się siły pokojowe AMISOM: 2 lutego co najmniej 20 osób zginęło gdy zaatakowani bombą przydrożną żołnierze AMISOM otworzyli ogień w Mogadiszu; również w stolicy Somalii, 22 lutego 11 burundyjskich żołnierzy AMISOM zginęło, a 15 zostało rannych w ataku samobójczym na ich bazę; 17 września doszło do zamachu samobójczego na główną bazę AMISOM w Mogadiszu, w którym zginęło co najmniej 14 osób. Rebelianci wydawali się też mieć dużą łatwość atakowania władz somalijskich: 18 czerwca przed hotelem w mieście Beledweyne w środkowej części kraju swój samochód wysadził w powietrze zamachowiec-samobójca, zabijając co najmniej 35 osób, w tym ministra bezpieczeństwa Omara Hashiego Adena; 22 października ponad 30 osób zginęło w Mogadiszu gdy pociskami moździerzowymi ostrzelano lotnisko międzynarodowe, z którego odlatywał samolot prezydenta Sheikha Sharifa Ahmeda; 3 grudnia 3 somalijskich ministrów i 19 innych osób zginęło w zamachu bombowym w hotelu w Mogadiszu podczas ceremonii wręczania świadectw ukończenia studiów medycznych. W styczniu 2010 roku Światowy Program Żywnościowy (WFP) zawiesił dostarczanie pomocy humanitarnej dla miliona osób w południowej Somalii z powodu gróźb ataków islamskich rebeliantów. 1 maja wybuch 2 bomb w meczecie w Mogadiszu spowodował śmierć co najmniej 30 osób.
Zaangażowanie państw trzecich pozostawało stałą cechą somalijskiego konfliktu. Często pojawiały się doniesienia na temat rzekomego wkraczania wojsk etiopskich na terytorium Somalii - przykładowo w sierpniu 2009 roku miały one wyprzeć islamskich rebeliantów z przygranicznego Beledweyne; zresztą 4 czerwca 2009 sam rząd etiopski przyznał się do przeprowadzania „misji rozpoznawczych” w Somalii. 14 września na południu Somalii doszło do ataku amerykańskich komandosów, w którym zginąć miał Saleh Ali Saleh Nabhan, znaczący członek al-Qaidy zamieszany w ataki terrorystyczne w Kenii w ubiegłych latach. Z kolei 15 maja RB ONZ wyraziła zaniepokojenie doniesieniami, że Erytrea dostarcza broń somalijskim rebeliantom z pogwałceniem embarga zbrojeniowego nałożonego przez ONZ.
Szokującym wydarzeniem, wskazującym na wzrost roli i zarazem postępującą radykalizację al-Shabab, był podwójny zamach bombowy w stolicy Ugandy, Kampali w dniu 11 lipca 2010 roku, w którym zginęło co najmniej 76 osób i za który ugrupowanie to przyjęło odpowiedzialność. Dziełem al-Shabab był też atak na hotel Muna w Mogadiszu 24 sierpnia, w którym śmierć poniosły co najmniej 32 osoby, w tym 6 somalijskich parlamentarzystów. 30 sierpnia 4 ugandyjskich żołnierzy sił AMISOM zginęło w ostrzale moździerzowym pałacu prezydenckiego w Mogadiszu. 9 września grupa zamachowców-samobójców zaatakowała główne lotnisko w Mogadiszu, zabijając co najmniej 9 osób. 22 grudnia Rada Bezpieczeństwa ONZ przedłużając mandat misji AMISOM do 30 września 2011 roku jednocześnie zwiększyła ich maksymalną liczebność z 8 do 12 tysięcy. W marcu 2011 roku siły AMISOM przystąpiły do ofensywy przeciwko rebeliantom, tracąc w jej toku kilkudziesięciu żołnierzy. 6 sierpnia prezydent Sheik Sharif Ahmed ogłosił, że siły rządowe i AMISOM zdobyły kontrolę nad Mogadiszu, wypierając bojowników al-Shabab. 6 września somalijscy przywódcy reprezentujący rząd centralny, autonomiczne regiony Puntland i Galmudug oraz jedną z milicji podpisali w Mogadiszu układ przewidujący przyjęcie nowej konstytucji i przeprowadzenie w ciągu roku wyborów generalnych, co miałoby na celu zastąpienie rządu przejściowego bardziej stabilną władzą. Bynajmniej nie oznaczało całkowitego uspokojenia sytuacji w stolicy kraju: 4 października doszło tam do bezprecedensowo krwawego wybuchu samochodu-pułapki, w którym zginęło ponad 100 osób; odpowiedzialność za ten zamach przyjęło ugrupowanie al-Shabaab.
Konflikt wkroczył w nową fazę 16 października, kiedy władze sąsiedniej Kenii poinformowały, że wojska kenijskie wkroczyły na terytorium południowej Somalii w skoordynowanej z siłami somalijskimi operacji przeciwko al-Shabab, do czego impulsem były coraz częstsze ataki na przygranicznych obszarach Kenii, m.in. uprowadzenia cywilów i pracowników organizacji humanitarnych. Równolegle wojska rządowe i AMISOM ze zdwojoną energią przystąpiły do eliminowania bastionów al-Shabab w Mogadiszu - 21 października AMISOM przyznał się do utraty co najmniej 10 żołnierzy w walkach z bojownikami w strategicznie ważnej dzielnicy Daynile, a rebelianci meldowali nawet o zabiciu nawet 150 żołnierzy AMISOM; 29 października zamachowcy-samobójcy z al-Shabab zaatakowali bazę AMISOM w Mogadiszu, wywołując potyczkę, w której zginęło co najmniej 10 osób. W nasilające się walki pośrednio włączył się też Waszyngton, potwierdzając 28 października doniesienia, że amerykańskie lotnictwo zaczęło wykonywać za pomocą samolotów bezzałogowych Reaper misje kontrterrorystyczne nad Somalią z Arba Minch w południowej Etiopii. 19 listopada pojawiły się doniesienia, że na terytorium Somalii wkroczyła również znaczna ilość wojsk etiopskich mających wspierać ofensywę kenijsko-somalijską.