Rosja to także miejsce, gdzie nagminnie łamane są podstawowe prawa człowieka: stosowanie tortur przez funkcjonariuszy państwowych (pobicia, rażenie prądem, gwałty, wiązanie w niewygodnych pozycjach - przypadki tortur zdarzają się najczęściej w aresztach podczas pierwszych godzin po aresztowaniu, jeszcze przed postawieniem zarzutów). Łamane są również prawa dziecka np. w rosyjskich aresztach śledczych dzieci są przetrzymywane miesiącami, a nawet latami i skazywane na długotrwałe wyroki za stosunkowo drobne przestępstwa. W Rosji stosuje się również przemoc wobec kobiet ok. 14 000 kobiet rocznie ginie z rąk swoich mężów lub krewnych, mimo to prawo nie uznaje przemocy domowej jako osobnego przestępstwa. Podczas wojny czeczeńskiej siły rosyjskie torturowały, porywały i zabijały ludność cywilną. Konflikt stał się przyczyną "zaginięć" oraz pozasądowych egzekucji. Około 300 tys. ludzi, w większości kobiety i dzieci, opuściło swoje domy w obawie przed toczącymi się walkami. Dochodzenia w sprawie pozasądowych egzekucji, "zaginięć" i tortur są niezwykle rzadkie, a te, które mają miejsce, niemal nigdy nie kończą się skazaniem oskarżonych. Komisja Praw Człowieka ONZ potępiła Rosję na posiedzeniu w Genewie za gwałty popełniane na cywilach w czasie wojny w Czeczeni. Skrytykowała ona „używanie nieproporcjonalnie wielkiej siły wobec czeczeńskiej ludności cywilnej”. I więc Rosja po raz pierwszy od upadku komunizmu znalazła się wśród państw napiętnowanych przez tę najwyższą międzynarodową instancję zajmującą się m.in. ochroną praw człowieka.
Lista urzędników łamiących prawa człowieka kością niezgody. Moskwa oburzona: lista to ingerencja w wewnętrzne sprawy Rosji
Ingerencją w wewnętrzne sprawy Rosji nazwał tzw. listę Magnitskiego sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.Lista to amerykański spis rosyjskich urzędników państwowych objętych zakazem wjazdu do USA za łamanie praw człowieka.
W sytuacji, gdy mnogość konfliktów międzynarodowych i regionalnych dyktowałaby zbliżenie Rosji i USA - dwóch państw w dużej mierze odpowiedzialnych za sytuację na świecie -podejmowane są działania, które nie tylko rzucają cień na stosunki dwóch państw, lecz szkodzą im
- powiedział rzecznik prezydenta Władimira Putina w programie telewizji Rossija-1.
To bezpośrednia ingerencja w wewnętrzne sprawy Rosji. Tak zwana sprawa Magnitskiego w ogóle nie powinna być omawiana poza Rosją. To dla nas niedopuszczalne i nigdy się z tym nie pogodzimy
- oświadczył Pieskow.
W odpowiedzi na nałożenie przez Waszyngton sankcji wizowych i zamrożenie aktywów 18 obywateli Rosji oskarżonych o brutalne łamanie praw człowieka Moskwa wprowadziła podobne restrykcje wobec 18 obywateli USA.
Opublikowana przez Waszyngton lista jest następstwem przyjętej w grudniu przez Kongres tzw. ustawy Magnitskiego, nazwanej tak na cześć zmarłego w 2009 r. w więzieniu opozycyjnego rosyjskiego prawnika Siergieja Magnitskiego. Administracja USA została zobowiązana przez tę ustawę do nałożenia sankcji na konkretne osoby odpowiedzialne za śmierć adwokata, a także na urzędników podejrzanych o brutalne łamanie praw człowieka. Ustawa umożliwiła jednak rządowi nieujawnianie niektórych nazwisk np. ze względów bezpieczeństwa.
Rosja odpowiedziała listą, na której znalazły się przede wszystkim osoby, które, jak napisano, "przyczyniły się do legalizacji tortur i bezterminowego przetrzymywania więźniów w więzieniu specjalnym Guantanamo, a także do aresztowań i porwań rosyjskich obywateli w krajach trzecich, zamachów na ich życie i zdrowie". Rosyjska lista też ma część niejawną.
Rosja to także miejsce, gdzie nagminnie łamane są podstawowe prawa człowieka: stosowanie tortur przez funkcjonariuszy państwowych (pobicia, rażenie prądem, gwałty, wiązanie w niewygodnych pozycjach - przypadki tortur zdarzają się najczęściej w aresztach podczas pierwszych godzin po aresztowaniu, jeszcze przed postawieniem zarzutów). Łamane są również prawa dziecka np. w rosyjskich aresztach śledczych dzieci są przetrzymywane miesiącami, a nawet latami i skazywane na długotrwałe wyroki za stosunkowo drobne przestępstwa. W Rosji stosuje się również przemoc wobec kobiet ok. 14 000 kobiet rocznie ginie z rąk swoich mężów lub krewnych, mimo to prawo nie uznaje przemocy domowej jako osobnego przestępstwa. Podczas wojny czeczeńskiej siły rosyjskie torturowały, porywały i zabijały ludność cywilną. Konflikt stał się przyczyną "zaginięć" oraz pozasądowych egzekucji. Około 300 tys. ludzi, w większości kobiety i dzieci, opuściło swoje domy w obawie przed toczącymi się walkami. Dochodzenia w sprawie pozasądowych egzekucji, "zaginięć" i tortur są niezwykle rzadkie, a te, które mają miejsce, niemal nigdy nie kończą się skazaniem oskarżonych. Komisja Praw Człowieka ONZ potępiła Rosję na posiedzeniu w Genewie za gwałty popełniane na cywilach w czasie wojny w Czeczeni. Skrytykowała ona „używanie nieproporcjonalnie wielkiej siły wobec czeczeńskiej ludności cywilnej”. I więc Rosja po raz pierwszy od upadku komunizmu znalazła się wśród państw napiętnowanych przez tę najwyższą międzynarodową instancję zajmującą się m.in. ochroną praw człowieka.
Lista urzędników łamiących prawa człowieka kością niezgody. Moskwa oburzona: lista to ingerencja w wewnętrzne sprawy Rosji
Ingerencją w wewnętrzne sprawy Rosji nazwał tzw. listę Magnitskiego sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.Lista to amerykański spis rosyjskich urzędników państwowych objętych zakazem wjazdu do USA za łamanie praw człowieka.
W sytuacji, gdy mnogość konfliktów międzynarodowych i regionalnych dyktowałaby zbliżenie Rosji i USA - dwóch państw w dużej mierze odpowiedzialnych za sytuację na świecie -podejmowane są działania, które nie tylko rzucają cień na stosunki dwóch państw, lecz szkodzą im
- powiedział rzecznik prezydenta Władimira Putina w programie telewizji Rossija-1.
To bezpośrednia ingerencja w wewnętrzne sprawy Rosji. Tak zwana sprawa Magnitskiego w ogóle nie powinna być omawiana poza Rosją. To dla nas niedopuszczalne i nigdy się z tym nie pogodzimy
- oświadczył Pieskow.
W odpowiedzi na nałożenie przez Waszyngton sankcji wizowych i zamrożenie aktywów 18 obywateli Rosji oskarżonych o brutalne łamanie praw człowieka Moskwa wprowadziła podobne restrykcje wobec 18 obywateli USA.
Opublikowana przez Waszyngton lista jest następstwem przyjętej w grudniu przez Kongres tzw. ustawy Magnitskiego, nazwanej tak na cześć zmarłego w 2009 r. w więzieniu opozycyjnego rosyjskiego prawnika Siergieja Magnitskiego. Administracja USA została zobowiązana przez tę ustawę do nałożenia sankcji na konkretne osoby odpowiedzialne za śmierć adwokata, a także na urzędników podejrzanych o brutalne łamanie praw człowieka. Ustawa umożliwiła jednak rządowi nieujawnianie niektórych nazwisk np. ze względów bezpieczeństwa.
Rosja odpowiedziała listą, na której znalazły się przede wszystkim osoby, które, jak napisano, "przyczyniły się do legalizacji tortur i bezterminowego przetrzymywania więźniów w więzieniu specjalnym Guantanamo, a także do aresztowań i porwań rosyjskich obywateli w krajach trzecich, zamachów na ich życie i zdrowie". Rosyjska lista też ma część niejawną.