napisz prace na 1,5 -2 strony A4 , własne wnioski na koncu
temat :
Kościół - potrzebujesz go ? Uzasadnij własną odpowiedż podając argumenty z zycia .
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Chyba sam/sama powinnas to napisać ale cóż :P
Kościólł
Myśle że Kościół jest potrzebny dla ludzi . Gdyby go nie było nie byłoby ludzi tak silnych w wiarze np. jak nasz papież Jan Paweł II . Myśle że kościół bardzo przydaje się w życiu , głoszone przez kapłana nauczanie z pewnością umacniają naszą wiare.
Niektórzy ludzie mają opór przed przystąpieniem do Kościoła Bożego, gdyż nie czują się dość godni, aby być jego częścią. I miejsce takich ludzi jest właśnie w Kościele. Gorzej, kiedy kto mówi: Kościół to ma szczęście, że ma kogo takiego jak ja.
Kościół potrzebuje ludzi skromnych, którzy nie uważają się za dobrych, gdyż zgodnie z Biblią na ziemi nikt nie jest dobry tylko Bóg. Skromność polega na tym, żeby to rozumieć. Przynależenie do kościoła świadczy o tym że jest się chrześćiajaniem , bo niektórzy nie chodzą do kościoła lecz nazywają siebie chrzesciajanami.
Inni nie przyłączają się do Kościoła, gdyż jest w nim ich zdaniem zbyt wielu hipokrytów. Kto jest hipokrytą? Ten, kto wie co jest słuszne, ale nie robi tego. W takim razie, gdzie jest więcej hipokrytów: w Kościele, gdzie ludzie przynajmniej próbują robić to, co słuszne, czy też poza Kościołem, gdzie ludzie wiedzą co powinni robić, ale tego nie robią? Znacznie więcej hipokrytów jest mimo wszystko poza Kościołem niż w nim.
Oczywicie nikt nie zaprzeczy, że w Kościele obok dobrego jest i zło. Pan Jezus powiedział, że sieć Ewangelii łapią się nie tylko dobre, ale i złe ryby. Nakazał też, aby pozwolić pszenicy róść razem z kąkolem. Czy byłoby jednak logiczne odrzucić Bożą ofertę tylko dlatego, że w sieci są i złe ryby?
Coraz modniejszą wymówką stają się słowa: Nieważne czy się należy do Kościoła czy nie. Nie robi to żadnej różnicy. Z taką postawą można się także spotkać w odniesieniu do przykazań Bożych. Czy to słuszna postawa? Czy można lekceważyć Boże wymagania? Czy istotnie nie robi to żadnej różnicy czy jesteśmy w Kościele czy też nie?
Bóg w naszych czasach wywołuje ludzi z Babilonu (Ap.18:4). Do czego wywołuje ludzi? Czy do niczego? Czy do świata? Nie, gdyż świat jest w opozycji do Ewangelii. Bóg wywołuje ludzi z Babilonu, aby weszli do Jego Kościoła.
Kościół jest pełen słabych, niedoskonałych ludzi, którzy razem mają moc, jakiej nie mieliby, gdyby pozostali osobno. Ci sami ludzie razem jako Kościół uczynią bez porównania więcej niż w pojedynkę. Weźmy na przykład nakaz Pana Jezusa, aby iść na cały świat i nauczać prawd Bożych (Mt.28:19). Jak wiele zdziałalibyśmy w pojedynkę, gdybymy chcieli zanieść Ewangelię całemu światu? Niewiele. Razem jednak możemy zrealizować wyznaczoną przez Jezusa misję.
Jezus Chrystus jest tą Arką, a Jego Ciałem jest Kościół Boży, do którego nas powołuje. Apeluję więc do każdego chrześcijanina, który traktuje poważnie Pismo Święte oraz pozostawioną nam przez Chrystusa misję, aby stał się członkiem Kościoła Bożego. Bóg ma w nim dla każdego miejsce i służbę do wykonania.
Przynależnoć do Kościoła jest więc nie tylko przywilejem, ale i koniecznością. Nie dlatego, żeby Kościół był konieczny do zbawienia, bo zbawienie jest z łaski przez wiarę, ale dlatego że dopiero Kościół może wykonać misję zleconą nam przez Chrystusa. Dopiero w Kościele nasze dary duchowe mogą się w pełni rozwijać. Potrzebujemy Kościoła, w którym możemy się troszczyć jeden o drugiego i usługiwać sobie nawzajem według darów, jakimi obdarzył nas Pan. Niech więc nie zabraknie żadnego nawróconego człowieka w Kościele Bożym.
MAm nadzieje ze lekko pomogłam :) PZDR.