Wczoraj idac do szkoły zauwazyłam grupke chłopców. O razu zauważyłam że wyglądają podejrzanie. Podeszli do dwójki dzieci i powiedzieli że mają dac im wszystkie pieniądze jakie mają. Postanowiłam stanąc w pobliżu i czekac na rozwój wydarzeń. Dzieci były bardzo przestraszone. Jedno z nich twardo powiedziało, że mają dac im spokój i nie dadzą im żanych pieniędzy.(asertywność) Wtedy reszta zaczęłą ich sznatażowac, że wiedzą do jakiej szkoły chodzą i jeszcze ich dorwą, ale wtedy nie będą juz tacy mili. W tym momencie jedno z nich zaczeł szukac portfela. ( uległośc ) W pobliżu przechodziło akuart kilku przechodniów i postanowiłam przekanać ich aby zareagowac. Gdy razem podeszliśliśmy do nich, zaczęli zachowywać się agresywnie, ( agresja )ale gdy ktoś powiedział że już dzwonił na policje, od razu ucieekli, a ja spokojnie wróciłam do domu, dumna z siebie ;)
Wczoraj idac do szkoły zauwazyłam grupke chłopców. O razu zauważyłam że wyglądają podejrzanie. Podeszli do dwójki dzieci i powiedzieli że mają dac im wszystkie pieniądze jakie mają. Postanowiłam stanąc w pobliżu i czekac na rozwój wydarzeń. Dzieci były bardzo przestraszone. Jedno z nich twardo powiedziało, że mają dac im spokój i nie dadzą im żanych pieniędzy.(asertywność) Wtedy reszta zaczęłą ich sznatażowac, że wiedzą do jakiej szkoły chodzą i jeszcze ich dorwą, ale wtedy nie będą juz tacy mili. W tym momencie jedno z nich zaczeł szukac portfela. ( uległośc ) W pobliżu przechodziło akuart kilku przechodniów i postanowiłam przekanać ich aby zareagowac. Gdy razem podeszliśliśmy do nich, zaczęli zachowywać się agresywnie, ( agresja )ale gdy ktoś powiedział że już dzwonił na policje, od razu ucieekli, a ja spokojnie wróciłam do domu, dumna z siebie ;)