Męka Jezusa Chrystusa według 4 ewangelistów.Podobieństwa i róznice. plisssss
Paulunia9393
Ewangelia Jana: Jezus - Król ukrzyżowany. Opis Męki Jana przedstawia Jezusa jako władcę, który oświadcza dumnie: Ja życie moje oddaję, aby je znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję (J 10,17-18). Kiedy przychodzą rzymscy żołnierze wraz ze strażą świątynną i chcą Go aresztować, Jezus wypowiada słowa odnoszące się do Jego Boskiej natury: Ja jestem (J 18,5), a oni przerażeni upadają na ziemię. W ogrodzie oliwnym Chrystus nie modli się o to, by został wybawiony od godziny próby i od śmierci - taka była Jego modlitwa w innych Ewangeliach – bo wie, że dla tej godziny przyszedł na świat (por. J 12, 27). Pewność siebie, jaką tym razem obserwujemy u Jezusa, obraża arcykapłana (por. J 18,22), zaś Piłat odczuwa strach, gdy Syn Człowieczy mówi mu: Nie masz nade mną żadnej władzy (J 19,8.11).
Ewangelia Łukasza: Jezus jest uosobieniem przebaczenia. Łukasz przedstawia zupełnie inny obraz Męki i śmierci Jezusa. Uczniowie pokazani są w bardziej przychylny sposób, ponieważ w czasie próby pozostają wierni przy Mistrzu (Łk 22,28). Co prawda zasypiają w Getsemani, ale zdarza się to tylko raz, a nie trzy razy, a poza tym przyczyną ich zaśnięcia jest smutek. Tutaj nawet charakterystyka wrogów jawi się w lepszym świetle: władze żydowskie nie organizują zeznań fałszywych świadków, a Piłat trzykrotnie oświadcza, że Jezus jest niewinny. Lud wydaje się być po stronie Jezusa i smuci się z powodu tego, co Go spotkało. Jezus w mniejszym stopniu doświadcza udręki i bardziej troszczy się o innych: leczy ucho sługi skaleczone w czasie sceny aresztowania, w czasie drogi na Golgotę przejmuje się losem kobiet, przebacza tym, którzy Go krzyżują, a wreszcie obiecuje raj dobremu łotrowi - postaci, która tylko u Łukasza przedstawiona jest w pozytywnym świetle. Ukrzyżowanie staje się tutaj sposobnością do tego, by Bóg okazał ludziom przebaczenie i troskę. Jezus umiera spokojnie, modląc się: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego (Łk 23,46). Ewangelia Mateusza: żywe i plastyczne przedstawienie osób i wydarzeń. W wersji Mateusza, najdłuższej spośród wszystkich czterech narracji, w dużej mierze zachowano tę samą kolejność opowiadań, jaka wcześniej została ustalona w narracji Marka. Tu jednak motyw Jezusa opuszczonego nie jest wyeksponowany aż tak mocno, gdyż Mateusz wplata do swojej ewangelii wiele nowych wątków, przez co nadaje każdej postaci mocne rysy osobowości. Osoba Judasza przedstawiona jest tutaj w zupełnie inny sposób. Spośród wszystkich ewangelistów tylko Mateusz wyraźnie daje czytelnikom do zrozumienia, że w chwili, gdy Piotr trzykrotnie zapiera się Mistrza, wypełnia się także inne proroctwo: dla Judasza lepiej byłoby, gdyby w ogóle się nie narodził. Judasz nie umie wyznać żalu i przyznać się, że przelał niewinną krew, i wiesza się; przypomina tym samym Achitofela, zaufanego doradcę króla Dawida, który przeszedł na stronę wroga, a następnie powiesił się (2 Sam 15-17). Ewangelia Marka. Jezus - Syn Boży odrzucony przez ludzi. Relacja Marka przedstawia brutalną, choć bardzo ludzką sytuację Jezusa – człowieka samotnego i wszystkich opuszczonego przez wszystkich. Ta perspektywa dopiero na końcu opowiadania zmieni się radykalnie. Od chwili przybycia Jezusa na Górę Oliwną uczniowie przedstawiani są w złym świetle. Gdy Chrystus się modli, oni trzy razy zasypiają. Judasz okazuje się zdrajcą, a Piotr przysięga, że nie zna swego Mistrza. Wreszcie wszyscy uciekają, a ostatni zostawia nawet swoje ubranie, byle tylko szybciej umknąć z ogrodu. Taki sposób ujęcia wydarzeń jest zupełnym przeciwieństwem innego ewangelicznego motywu: konieczności pozostawienia wszystkiego, by pójść za Jezusem. Zarówno sędziowie żydowscy, jak i Piłat przedstawieni są u Marka jako cynicy. Jezus wisi na krzyżu sześć godzin. Przez pierwsze trzy godziny wszyscy drwią i szydzą z Niego. Dopiero później całą ziemię ogarnia mrok. W Ewangelii Marka Ukrzyżowany wypowiada tylko jedno zdanie: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? I nawet ten błagalny jęk spotyka się z kpiną i ze złośliwym komentarzem świadków zdarzenia. Jednakże kiedy Jezus odda ostatnie tchnienie, wtedy do akcji wkroczy Bóg Ojciec. Teraz Ojciec Niebieski sam potwierdzi, że Ukrzyżowany jest jego Synem. Przed żydowskim Sanhedrynem Jezusowi postawiono zarzut bo słyszano jak mówił kiedyś, że zburzy Świątynię, jak również, że jest Mesjaszem i Synem Błogosławionego. W chwili śmierci Jezusa zasłona Świątyni rozdarła się na dwoje, a setnik wyznał: Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym. Gdy Pan umierał na krzyżu, wtedy stało się jasne, że nie był On fałszywym prorokiem
Ewangelia Łukasza: Jezus jest uosobieniem przebaczenia. Łukasz przedstawia zupełnie inny obraz Męki i śmierci Jezusa. Uczniowie pokazani są w bardziej przychylny sposób, ponieważ w czasie próby pozostają wierni przy Mistrzu (Łk 22,28). Co prawda zasypiają w Getsemani, ale zdarza się to tylko raz, a nie trzy razy, a poza tym przyczyną ich zaśnięcia jest smutek. Tutaj nawet charakterystyka wrogów jawi się w lepszym świetle: władze żydowskie nie organizują zeznań fałszywych świadków, a Piłat trzykrotnie oświadcza, że Jezus jest niewinny. Lud wydaje się być po stronie Jezusa i smuci się z powodu tego, co Go spotkało. Jezus w mniejszym stopniu doświadcza udręki i bardziej troszczy się o innych: leczy ucho sługi skaleczone w czasie sceny aresztowania, w czasie drogi na Golgotę przejmuje się losem kobiet, przebacza tym, którzy Go krzyżują, a wreszcie obiecuje raj dobremu łotrowi - postaci, która tylko u Łukasza przedstawiona jest w pozytywnym świetle. Ukrzyżowanie staje się tutaj sposobnością do tego, by Bóg okazał ludziom przebaczenie i troskę. Jezus umiera spokojnie, modląc się: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego (Łk 23,46).
Ewangelia Mateusza: żywe i plastyczne przedstawienie osób i wydarzeń. W wersji Mateusza, najdłuższej spośród wszystkich czterech narracji, w dużej mierze zachowano tę samą kolejność opowiadań, jaka wcześniej została ustalona w narracji Marka. Tu jednak motyw Jezusa opuszczonego nie jest wyeksponowany aż tak mocno, gdyż Mateusz wplata do swojej ewangelii wiele nowych wątków, przez co nadaje każdej postaci mocne rysy osobowości. Osoba Judasza przedstawiona jest tutaj w zupełnie inny sposób. Spośród wszystkich ewangelistów tylko Mateusz wyraźnie daje czytelnikom do zrozumienia, że w chwili, gdy Piotr trzykrotnie zapiera się Mistrza, wypełnia się także inne proroctwo: dla Judasza lepiej byłoby, gdyby w ogóle się nie narodził. Judasz nie umie wyznać żalu i przyznać się, że przelał niewinną krew, i wiesza się; przypomina tym samym Achitofela, zaufanego doradcę króla Dawida, który przeszedł na stronę wroga, a następnie powiesił się (2 Sam 15-17).
Ewangelia Marka. Jezus - Syn Boży odrzucony przez ludzi. Relacja Marka przedstawia brutalną, choć bardzo ludzką sytuację Jezusa – człowieka samotnego i wszystkich opuszczonego przez wszystkich. Ta perspektywa dopiero na końcu opowiadania zmieni się radykalnie. Od chwili przybycia Jezusa na Górę Oliwną uczniowie przedstawiani są w złym świetle. Gdy Chrystus się modli, oni trzy razy zasypiają. Judasz okazuje się zdrajcą, a Piotr przysięga, że nie zna swego Mistrza. Wreszcie wszyscy uciekają, a ostatni zostawia nawet swoje ubranie, byle tylko szybciej umknąć z ogrodu. Taki sposób ujęcia wydarzeń jest zupełnym przeciwieństwem innego ewangelicznego motywu: konieczności pozostawienia wszystkiego, by pójść za Jezusem. Zarówno sędziowie żydowscy, jak i Piłat przedstawieni są u Marka jako cynicy. Jezus wisi na krzyżu sześć godzin. Przez pierwsze trzy godziny wszyscy drwią i szydzą z Niego. Dopiero później całą ziemię ogarnia mrok. W Ewangelii Marka Ukrzyżowany wypowiada tylko jedno zdanie: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? I nawet ten błagalny jęk spotyka się z kpiną i ze złośliwym komentarzem świadków zdarzenia. Jednakże kiedy Jezus odda ostatnie tchnienie, wtedy do akcji wkroczy Bóg Ojciec. Teraz Ojciec Niebieski sam potwierdzi, że Ukrzyżowany jest jego Synem. Przed żydowskim Sanhedrynem Jezusowi postawiono zarzut bo słyszano jak mówił kiedyś, że zburzy Świątynię, jak również, że jest Mesjaszem i Synem Błogosławionego. W chwili śmierci Jezusa zasłona Świątyni rozdarła się na dwoje, a setnik wyznał: Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym. Gdy Pan umierał na krzyżu, wtedy stało się jasne, że nie był On fałszywym prorokiem