mam pewien problem z elektrolizą.
Czemu, gdy np. na którejs z elektrod zachodzi reakcja gdzie jest wydzialny tlen w ilosci pól mola, mnożę tylko to rownanie a nie oba? (przecież wyjdzie inna liczba elektronów na anodzie a inna na katodzie). więc ma takie zapytanie, czy w takim razie nie powinnam patrzec na liczbę elektronów?
Dołączam przykład zadania i odpowiedź.
Przeprowadzono elektrolizę wodnego roztworu siarczanu (VI) miedzi (II) za pomocą elektrod węglowych. zapisz rownania reakcji zachodzących podczas elektrolizy.
katoda: Cu ²+ +2e -> Cu^0
anoda: 2 h20 -> O2^ + 4H+ + 4E.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Zadanie jest rozwiązane poprawnie, nie dokońca jasno skonstrowałeś pytanie, wiem, że należy również zbliansować rówania na elektrodach,bo elektronó wszędzie będzie tyle samo. One nie przepadają gdzieś w czasoprzestrzenie, jeśli się coś przenosi z jednej elektrody na jedną to sumarycznie musi być ich tyle samo. bo gdybyś miał zapisać to sumarycznie, to nie byłoby to uzgodnione. Jeśli chodzi o ilość substancji wydzielającej się np na anodzie, czyli tutaj tlen, to liczymy to ze wzoru i podstawiaimy liczę elektonów z tego anodowego równiania i wiadomo liczbę moli tlenu.