Mam napisać skargę do prezydenta miasta Przemyśla !! Proszę o napisanie ale już taką do oddania, a nie wzór :) Dan NAJ !!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Często bywam w tej instytucji, a dzięki temu nie raz miałem okazję obserwować
pracę pseudo pracowników socjalnych. Problem tkwi w tym, że przez lata wytworzył
się "układ" pani dyrektor Brodzińska - starzy pracownicy!!! Czyli ja siedzę na
stołku i wam nie przeszkadzam - a wy mnie nie ruszacie i nie piszecie na mnie skarg.
I nie ma co się czepiać młodych dziewczyn które bardzo chętnie chciały by coś
zrobić (bo jeszcze są młode, mają swoje ideały, rzekłbym nawet są naiwne do tego
stopnia, że wierzą że mogą coś zmienić), ale niestety... w/w "układ" na to nie
pozwala. I cóż - po roku, czasem 2-3 latach taki młody pracownik poddaje się
(nie chcąc się narazić na utratę pracy)! Dziwić się? Chyba nie ma czemu...
Oczywiście są też wyjątki wśród tych pracowników. I miejmy nadzieję, że z czasem
będzie ich więcej!
A wracając do sprawy zmian personalnych na stołku dyrektora - krytyką
Przewoźnika na pewno zajęła się sama pani Brodzińska. Mówiąc o nim
spadochroniarz itd. krzywdzi człowieka który wiele na niwie pomocy społecznej
osiągnął - zaś ona sama niestety wielkie NIC!!! (chciałoby się powiedzieć
wielkie GÓ...!) Ale nie wypada - nie ma co się zniżać do poziomu w/w. Z drugiej
zaś strony nie ma co się też dziwić - spaść ze stołka dyrektora na stołek
zwykłego pracownika, średnia przyjemność :-) Mam nadzieję, że w nie dalekiej
przyszłości będzie lepiej pod względem kultury obsługi i rzetelności oraz
kompetencji przy udzielanych poradach itd. Dla mnie i tak, że Przewoźnik podjął
się (zapewne z inicjatywa v-ice prezydenta D.Iwaneczki)próby zrobienia porządku
w tym - rzekłbym burd..., to wielka odwaga! I miejmy nadzieję, że jemu, jako
człowiekowi z zewnątrz ta misja się uda! Bo inaczej na nic pisanie żali i skarg.
A co najgorsze konsekwencje poniosą oczywiście my - ludzie którzy z różnych
powodów i względów do tej instytucji przychodzimy!
P.S. - ja osobiście bym rzuciłbym tam małą bombkę "atomową"! I dopiero od
podstaw budowałbym nową jakość w pomocy społecznej. Ale nie mi decydować :-)