"Które z tych kar, w mojej opinii jest najokrutniejsza? Kara śmierci, kara dożywocia czy kary cielesne." 200-300 słów. Własnymi słowami nie z google ;-)
Maaarcccikkk
Uwazam, ze okrutniejsza jest kara smierci, dlatego ze czlowiek zostaje wtedy pozbawiony calkowicie zycia. Kazda kare cielesna mozna zniesc, rany sie zagoja i zostanie tylko wspomnienie i ewentualny slad na psychice, ktory mozna wyleczyc u psychologa lub psychiatry, ale czlowiek ma wtedy szanse na powrot do normalnego zycia i do rodziny, ktora go kocha i na niego czeka. Kara smierci oznacza za zabranie dotychczasowego zycia i pozbawienie innych ukochanej osoby, ktora miala dla nas ogromne znaczenie, juz na zawsze. Choc mogloby sie wydawac, ze kara smierci niiesie dla czlowieka mniejsze cierpienie i tak na prawde w chwile jest po wszystkim to jednak swiadomosc, ze za jakis xzas stracimy zycie jest dla naszego organizmu i mozgu duzo wiekszym obciazeniem niz kara cielesna czy dozywocia. Jesli chodzi o kare dozywoscia to czlowiek, ktory bedzie sie dobrze zachowywal i nie bedzie sciagal na siebie wiekszej ilosci klopotow i przewinien np.poprzez bojki w wiezieniu, cale zycie ma szanse na odwolanie sie od wyroku. Moze sie postarsc i szybciej wyjsc z wiezienia nawet jesli mialby opuscic wiezienie piec lat przed smiercis to zawsze ma jeszcze okazje zobaczyc rodzine, nacieszyc sie dziecmi i wnukami i tak na prawde byc przez ten czas szczesliwwym. Tskiej mozliwosci nie ma osoba skazana na kare smierci, gdyz jej wyrok jest calkowicie nieodwolalny. Uwazam tez, ze kara smierci jest potrzebna, ale w uzasadnionych przypadkach, kiedy ma sie niemal stu procentowa pewnosc i przekonanie o winie a nie w momencie, kiedy czynu tej osoby nie jestesmy praktycznie w ogole pewni.
Choc mogloby sie wydawac, ze kara smierci niiesie dla czlowieka mniejsze cierpienie i tak na prawde w chwile jest po wszystkim to jednak swiadomosc, ze za jakis xzas stracimy zycie jest dla naszego organizmu i mozgu duzo wiekszym obciazeniem niz kara cielesna czy dozywocia.
Jesli chodzi o kare dozywoscia to czlowiek, ktory bedzie sie dobrze zachowywal i nie bedzie sciagal na siebie wiekszej ilosci klopotow i przewinien np.poprzez bojki w wiezieniu, cale zycie ma szanse na odwolanie sie od wyroku. Moze sie postarsc i szybciej wyjsc z wiezienia nawet jesli mialby opuscic wiezienie piec lat przed smiercis to zawsze ma jeszcze okazje zobaczyc rodzine, nacieszyc sie dziecmi i wnukami i tak na prawde byc przez ten czas szczesliwwym. Tskiej mozliwosci nie ma osoba skazana na kare smierci, gdyz jej wyrok jest calkowicie nieodwolalny.
Uwazam tez, ze kara smierci jest potrzebna, ale w uzasadnionych przypadkach, kiedy ma sie niemal stu procentowa pewnosc i przekonanie o winie a nie w momencie, kiedy czynu tej osoby nie jestesmy praktycznie w ogole pewni.