Każdy inny partyzant w tej sytuacji byłby zostawiony na łasce gestapowców, jednak akcja odbicia rudego została w sporej mierze zorganizowana "po znajomościach", sam w sobie Rudy nie był bardzo ważną osobistościa. Pomimo poprawnie zorganizowanej akcji kilku ludzi zgineło, po to aby ratować jednego człowieka dla którego było już za poźno, zginął też Alek który pełnił ważniejszą funkcje od rudego. Uważam że straty które odnieśli partyzańci nie były równe uzyskanym korzyściom.
Tak ponieważ żaden z nich nie chciał by być tak torturowany jak rudy.
Rudy wróżnił się wielką lojalnością nie wsypując swoich kolegów co nie każdy dał by radę.
W czasie wojny nie zwracano także uwagi czy warto czy nie warto kogoś ratować liczyło się wsparcie każdy tam się liczył że z dnia na dzień może zginąć. Walczyli przede wszystkim abyśmy my inne pokolenia mieli swoje państwo - niepodległość.
Każdy inny partyzant w tej sytuacji byłby zostawiony na łasce gestapowców, jednak akcja odbicia rudego została w sporej mierze zorganizowana "po znajomościach", sam w sobie Rudy nie był bardzo ważną osobistościa. Pomimo poprawnie zorganizowanej akcji kilku ludzi zgineło, po to aby ratować jednego człowieka dla którego było już za poźno, zginął też Alek który pełnił ważniejszą funkcje od rudego. Uważam że straty które odnieśli partyzańci nie były równe uzyskanym korzyściom.
Tak ponieważ żaden z nich nie chciał by być tak torturowany jak rudy.
Rudy wróżnił się wielką lojalnością nie wsypując swoich kolegów co nie każdy dał by radę.
W czasie wojny nie zwracano także uwagi czy warto czy nie warto kogoś ratować liczyło się wsparcie każdy tam się liczył że z dnia na dzień może zginąć. Walczyli przede wszystkim abyśmy my inne pokolenia mieli swoje państwo - niepodległość.
Liczę na naj :D