W Eucharystii Chrystus Pan objawia się jako Świattość świata. Eucharystia tworzy Kościół, lud dążący i przeznaczony do życia wiecznego. Dopiero dzięki niej mamy bezpośredni dostęp do samego Jezusa i do Jego darów. Eucharystia tworzy Kościół nie tylko w tym sensie, że wierzący w Chrystusa, zbierając się wokół ołtarza i przyjmując Komunię świętą, tworzą wspólnotę Kościoła, ale i w tym sensie, że uczestnicząc w Eucharystii nabieramy coraz większego podobieństwa do Chrystusa, dokonuje' się coraz głębsze nasze uchrystusowienie. Eucharystia jest potężnym źródłem Bożej pomocy w różnych przekraczających nas sytuacjach, wśród nasilających się pokus niewiary, zniechęcenia, nienawiści czy rozpusty. W Eucharystii bowiem Jezus Chrystus uobecniacie realnie, osobiście, kochając tą samą miłością, w jakiej dokonał swojej Ofiary na krzyżu. Słowem, uobecnia się jako Ten, który bezinteresownie umiłował nas, którzyśmy w żaden sposób na Jego miłość nie zasługiwali, aż do końca. Ponieważ zaś jeśli kto widzi. Jezusa, widzi także i Jego Ojca, spotykając się w Eucharystii z bezinteresowną miłością Jezusa, poznajemy zarazem Jego Ojca jako Kogoś kochającego bezinteresownie.
W Eucharystii Chrystus Pan objawia się jako Świattość świata. Eucharystia tworzy Kościół, lud dążący i przeznaczony do życia wiecznego. Dopiero dzięki niej mamy bezpośredni dostęp do samego Jezusa i do Jego darów. Eucharystia tworzy Kościół nie tylko w tym sensie, że wierzący w Chrystusa, zbierając się wokół ołtarza i przyjmując Komunię świętą, tworzą wspólnotę Kościoła, ale i w tym sensie, że uczestnicząc w Eucharystii nabieramy coraz większego podobieństwa do Chrystusa, dokonuje' się coraz głębsze nasze uchrystusowienie. Eucharystia jest potężnym źródłem Bożej pomocy w różnych przekraczających nas sytuacjach, wśród nasilających się pokus niewiary, zniechęcenia, nienawiści czy rozpusty. W Eucharystii bowiem Jezus Chrystus uobecniacie realnie, osobiście, kochając tą samą miłością, w jakiej dokonał swojej Ofiary na krzyżu. Słowem, uobecnia się jako Ten, który bezinteresownie umiłował nas, którzyśmy w żaden sposób na Jego miłość nie zasługiwali, aż do końca. Ponieważ zaś jeśli kto widzi. Jezusa, widzi także i Jego Ojca, spotykając się w Eucharystii z bezinteresowną miłością Jezusa, poznajemy zarazem Jego Ojca jako Kogoś kochającego bezinteresownie.
Licze że pomogłam :))