Cześć mamo. Pani Krawczyńska zadała nam dzisiaj pracę domową, w której musisz mi pomóc. Nie przejmuj się to nic trudnego odpowiesz tylko na kilka moich pytań. Dotyczyć będą życia w okresie PRL'u. 1.Czy towary w sklepach były zawsze dostępne? Każdy żyjąc w tamtych czasach chciał żeby tak było. Produkty w sklepach były bardzo porządane. W kolejkach trzeba było stać nawet po kilka godzin. Niestety wielu ludzi, którzy pragneli zakupić jakieś artykuły począwszy od agd skończywszy na najpotrzebniejszych spożywczych odchodzili z kwitkiem. 2.Czy w takiej sytuacji kwitł handel pośredni, poza sklepem, można przecież było wykupić więcej produktów i sprzedać drożej? Nie, większość artykółów była "na kartki". Był to miesięczny przydział na np. mięso. Na każdą osobę przypadała dana ilość żywności, za którą trzeba było zapłacić w sklepie. Jeżeli komuś zostało jedzenia, można było dzięki temu załatwić wiele spraw. Ludzi bardziej to interesowało niż pieniądze, których przecież i tak nie mogli spożytkować. 3.Czy wybór słodyczy był taki jak obecnie? Masz szczeście, że teraz w każdej chwili możesz podskoczyć do sklepu i wziąć coś dla siebie z wyrobów cukierniczych. Wtedy słodycze jak inne produkty były wydawane na kartki i nie we wszystkie dni tygodnia. Słodycze okazionalne jak bombonierki były warte dużo więcej niż za nie płaciliśmy. Podobnie jak we wcześniejszym pytaniu powiem Ci, że w urzędzie można było się zawsze dogadać z bombonierką, a dzsiaj nazywa się to korupcja. 4.A jak wyglądały meble, czy mogłaś sobie mamo dobrać je pod kolor podłogi? Otóż wtedy nawet o tym nie myślałam. Było to poprostu nie możliwe. Gdy przywozili meble nikt nie zastanawiał się tylko ustawiał się w kolejce. Stało się całymi rodzinami, a i tak nie było stu procentowej pewności, że coś jescze dla nas zostanie. Nie wiedzieliśmy też jakie meble dostaniemy. Co było to się kupowało byle upłynnić swoje środki, amieć coś nowego. 5.Jak wyglądały zakupy już wiem spodziewam się, że z innymi rzeczami było podobnie, a więc czy każdy mógł pozwolić sobie na swój samochód? Wiemy jak jest obecnie. Możemy iść do salonu zapłacić, a nie długo wyjedziemy swoim nowo zakupionym samochodem. Na pojazdy mechaniczne mogli sobie pozwolić nie tylko Ci, których było na to stać. Ludzie, którzy mieli znajomości mieli o wiele łatwiej o takie cacko. Na "wymarzone" auto trzeba było czekać bardzo długo, a zdarzało się, że i ceny się zmieniły, a na rynek w tym czasie mógł wejść już nowy model. 6.Gdy nie można było jechać własnym samochodem na wycieczke z powodu jego braku można było obejrzeć telewizję, jak to wspominasz? Telewizja?. Nawet sobie nie wyobrażasz. Powiedz mi ile mamy obecnie programów w naszym telewizorze? -Hmm, niech pomyślę, około 120. No właśnie, a wiesz ile wtedy było programów, który odbierał nasz telewizor. Może ze dwa. Różnicę widać już po tym. Oglądało się co było, a nie koniecznie zawsze miało się na to ochotę. Jeszcze jedna bardzo ważna różnica. Nie każdy, a raczej rzadko kto miał u siebie w domu kolorowy odbiornik. Czy potrafisz sobie wyobraźić, że oglądasz filmna programie drugim czarno-biały bez dzwięków dolby surround, sądząc po programach jakich oglądasz myślę, że nie. Cóż nie myślałem, że za czasów PRL'u sytuacja z zakupami własnym pojazdem, a nawet oglądaniem telewizji wyglądała tak jak mi to opisałaś, sądząc po tym w innych sprawach mogło być naprawdę nie ciekawie. Dziękuję Ci, że pomogłaś mi dobrze przygotować się na lekcję Wiedzy o społeczeństwie i uświadomiłaś mi niektóre rzecz. Zawsze służe pomocą. Za czasów komuny nie było tak źle, ale wielu zapomina jak było naprawdę twierdząć, że "wtedy było lepiej".
Cześć mamo. Pani Krawczyńska zadała nam dzisiaj pracę domową, w której musisz mi pomóc. Nie przejmuj się to nic trudnego odpowiesz tylko na kilka moich pytań. Dotyczyć będą życia w okresie PRL'u.
1.Czy towary w sklepach były zawsze dostępne?
Każdy żyjąc w tamtych czasach chciał żeby tak było. Produkty w sklepach były bardzo porządane. W kolejkach trzeba było stać nawet po kilka godzin. Niestety wielu ludzi, którzy pragneli zakupić jakieś artykuły począwszy od agd skończywszy na najpotrzebniejszych spożywczych odchodzili z kwitkiem.
2.Czy w takiej sytuacji kwitł handel pośredni, poza sklepem, można przecież było wykupić więcej produktów i sprzedać drożej?
Nie, większość artykółów była "na kartki". Był to miesięczny przydział na np. mięso. Na każdą osobę przypadała dana ilość żywności, za którą trzeba było zapłacić w sklepie. Jeżeli komuś zostało jedzenia, można było dzięki temu załatwić wiele spraw. Ludzi bardziej to interesowało niż pieniądze, których przecież i tak nie mogli spożytkować.
3.Czy wybór słodyczy był taki jak obecnie?
Masz szczeście, że teraz w każdej chwili możesz podskoczyć do sklepu i wziąć coś dla siebie z wyrobów cukierniczych. Wtedy słodycze jak inne produkty były wydawane na kartki i nie we wszystkie dni tygodnia. Słodycze okazionalne jak bombonierki były warte dużo więcej niż za nie płaciliśmy. Podobnie jak we wcześniejszym pytaniu powiem Ci, że w urzędzie można było się zawsze dogadać z bombonierką, a dzsiaj nazywa się to korupcja.
4.A jak wyglądały meble, czy mogłaś sobie mamo dobrać je pod kolor podłogi?
Otóż wtedy nawet o tym nie myślałam. Było to poprostu nie możliwe. Gdy przywozili meble nikt nie zastanawiał się tylko ustawiał się w kolejce. Stało się całymi rodzinami, a i tak nie było stu procentowej pewności, że coś jescze dla nas zostanie. Nie wiedzieliśmy też jakie meble dostaniemy. Co było to się kupowało byle upłynnić swoje środki, amieć coś nowego.
5.Jak wyglądały zakupy już wiem spodziewam się, że z innymi rzeczami było podobnie, a więc czy każdy mógł pozwolić sobie na swój samochód?
Wiemy jak jest obecnie. Możemy iść do salonu zapłacić, a nie długo wyjedziemy swoim nowo zakupionym samochodem. Na pojazdy mechaniczne mogli sobie pozwolić nie tylko Ci, których było na to stać. Ludzie, którzy mieli znajomości mieli o wiele łatwiej o takie cacko. Na "wymarzone" auto trzeba było czekać bardzo długo, a zdarzało się, że i ceny się zmieniły, a na rynek w tym czasie mógł wejść już nowy model.
6.Gdy nie można było jechać własnym samochodem na wycieczke z powodu jego braku można było obejrzeć telewizję, jak to wspominasz?
Telewizja?. Nawet sobie nie wyobrażasz. Powiedz mi ile mamy obecnie programów w naszym telewizorze?
-Hmm, niech pomyślę, około 120.
No właśnie, a wiesz ile wtedy było programów, który odbierał nasz telewizor. Może ze dwa. Różnicę widać już po tym. Oglądało się co było, a nie koniecznie zawsze miało się na to ochotę. Jeszcze jedna bardzo ważna różnica. Nie każdy, a raczej rzadko kto miał u siebie w domu kolorowy odbiornik. Czy potrafisz sobie wyobraźić, że oglądasz filmna programie drugim czarno-biały bez dzwięków dolby surround, sądząc po programach jakich oglądasz myślę, że nie.
Cóż nie myślałem, że za czasów PRL'u sytuacja z zakupami własnym pojazdem, a nawet oglądaniem telewizji wyglądała tak jak mi to opisałaś, sądząc po tym w innych sprawach mogło być naprawdę nie ciekawie. Dziękuję Ci, że pomogłaś mi dobrze przygotować się na lekcję Wiedzy o społeczeństwie i uświadomiłaś mi niektóre rzecz.
Zawsze służe pomocą. Za czasów komuny nie było tak źle, ale wielu zapomina jak było naprawdę twierdząć, że "wtedy było lepiej".