Kuchar1234
Arend Liphart przeciwstawił "demokrację uzgodnieniową" "demokracji rządów większości". Oczywiście to rozróżnienie jest pokazaniem typów idealnych pomiędzy którymi jest kontinuum rozwiązań. Lijphart wskazuje, że w społeczeństwach homogenicznych lepszym rozwiązaniem jest demokracja większościowa, w pluralistycznych, opierających się na dużych i dobrze wyodrębnionych mniejszościach sprawdzać się powinna demokracja uzgodnieniowa, która opiera się o „wielkie koalicje, wzajemne weto, proporcjonalność oraz autonomię poszczególnych segmentów”. {por. G. Sartori Teoria demokracji s. 294 i nast.]
G. Lehmbruch w tekście "Nowy korporacjonizm i demokracja uzgodnieniowa" pisze iż „liberalny korporatywizm opiera się na teoretycznym założeniu, że w gospodarce kapitalistycznej istnieje silna współzależność miedzy interesami grup pozostających ze sobą w konflikcie. Taka wizja społeczeństwa „współzależnych interesów” jest w wyraźnej opozycji do wizji społeczeństwa „konfliktowych interesów” (...) przetarg i wzajemne wspieranie się służą godzeniu sprzecznych interesów mocno zintegrowanych grup, które nie mogą być pogodzone drogą współzawodnictwa wyborczego i zasad większościowych. Władza przetargowa jest skoncentrowana w rękach ścisłego kierownictwa (...) Podstawowym warunkiem jest mocna integracja pionowa każdej z grup i otwartość poglądów czołowego kierownictwa, konieczna dla gładkiego procesu przetargu”.
Mamy więc rozbudowaną kosztem partii politycznych i parlamentu formę współpracy między organizacjami zbiorowych interesów a administracją za pomocą różnych ciał dialogu społecznego czy obywatelskiego, niezależnych agencji rządowych lub, z drugiej strony systemu negocjacji i umów zbiorowych.
G. Lehmbruch w tekście "Nowy korporacjonizm i demokracja uzgodnieniowa" pisze iż „liberalny korporatywizm opiera się na teoretycznym założeniu, że w gospodarce kapitalistycznej istnieje silna współzależność miedzy interesami grup pozostających ze sobą w konflikcie. Taka wizja społeczeństwa „współzależnych interesów” jest w wyraźnej opozycji do wizji społeczeństwa „konfliktowych interesów” (...) przetarg i wzajemne wspieranie się służą godzeniu sprzecznych interesów mocno zintegrowanych grup, które nie mogą być pogodzone drogą współzawodnictwa wyborczego i zasad większościowych. Władza przetargowa jest skoncentrowana w rękach ścisłego kierownictwa (...) Podstawowym warunkiem jest mocna integracja pionowa każdej z grup i otwartość poglądów czołowego kierownictwa, konieczna dla gładkiego procesu przetargu”.
Mamy więc rozbudowaną kosztem partii politycznych i parlamentu formę współpracy między organizacjami zbiorowych interesów a administracją za pomocą różnych ciał dialogu społecznego czy obywatelskiego, niezależnych agencji rządowych lub, z drugiej strony systemu negocjacji i umów zbiorowych.