„Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo” to słowa Józefa Piłsudzkiego, które świadczą o tym aby po jednym sukcesie, iść dalej i nie przestawać dążyć do kolejnych postawionych przed sobą celów życiowych czy też społecznych. Uważam, że ten cytat ma bardzo słuszny przekaz dla wielu ludzi oraz dla mnie. Moim pierwszym argumentem, są bohaterzy książki „Kamieni na Szaniec” A.Kamińskiego, którzy w czasie II wojny światowej walczyli dzielnie przeciwko okupantom. Stosowali małe sabotaże np. malowali na murach żółwie i kotwice, zrywali flagi niemieckie i zawieszali polskie, oblewali farbą tablice szyldów niemieckich sklepów. Prowadzili także akcje dywersyjne np. wysadzali mosty, zorganizowali słynną „Akcję pod Arsenałem”, odbijali więźniów z rąk niemców, przeciwdziałali dostarczaniu broni. Kolejną sprawą, którą chcę poruszyć jest także sprawa pomocy jaką nieśli ludzią bohaterowie „Kamieni na Szaniec”. Mimo wielu akcji, które wykonali musieli pracować ,aby pomagać rodzicom oraz innym biednym ludzią, którzy nie byli zdolni do tego ,aby sami zarabiać pieniądze. Postacie z książki nieśli pomoc np. organizując opał na zimę, „produkcją marmolady” oraz szklili okna, które zostały wybite podczas ataku niemców. Osoby opisywane w książce także stawiali duży nacisk na naukę, o czym świadczy organizowanie tajnego nauczania, na których sami doskonalali swoją wiedzę wiadomościami innych zarazem uzupełniając swoje braki w różnych dziedzinach. Jednak najbardziej przemawia do mnie argument, że bohaterowie książki w pełni spełniają słowa zawarte w podanym cytacie, ponieważ udowadniają, że kiedy już odnieśli wiele powodzeń w wielu ich akcjach, nie spoczywają bezczynnie tylko działają nadal i buntują się przeciwko niemieckim okupantem. Nawet, kiedy jeden z ich „szefów” Rudy zginął, nie dali się zastraszyć i oponowali nadal ku pamięci Rudemu, nawet po śmierci podnieśli poprzeczkę ilości akcji. Na zakończenie, wracając do pytania postawionego w temacie, udzielam jednoznacznej odpowiedzi: „tak” . Myślę, że przytoczone argumenty pozwolą w pełni zgodzić się z twierdzeniem zawartym w temacie. Podzielam ten pogląd i sądzę, że wart jest szerokiej popularyzacji.
„Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo” to słowa Józefa Piłsudzkiego, które świadczą o tym aby po jednym sukcesie, iść dalej i nie przestawać dążyć do kolejnych postawionych przed sobą celów życiowych czy też społecznych.
Uważam, że ten cytat ma bardzo słuszny przekaz dla wielu ludzi oraz dla mnie.
Moim pierwszym argumentem, są bohaterzy książki „Kamieni na Szaniec” A.Kamińskiego, którzy w czasie II wojny światowej walczyli dzielnie przeciwko okupantom. Stosowali małe sabotaże np. malowali na murach żółwie i kotwice, zrywali flagi niemieckie i zawieszali polskie, oblewali farbą tablice szyldów niemieckich sklepów. Prowadzili także akcje dywersyjne np. wysadzali mosty, zorganizowali słynną „Akcję pod Arsenałem”, odbijali więźniów z rąk niemców, przeciwdziałali dostarczaniu broni.
Kolejną sprawą, którą chcę poruszyć jest także sprawa pomocy jaką nieśli ludzią bohaterowie „Kamieni na Szaniec”. Mimo wielu akcji, które wykonali musieli pracować ,aby pomagać rodzicom oraz innym biednym ludzią, którzy nie byli zdolni do tego ,aby sami zarabiać pieniądze. Postacie z książki nieśli pomoc np. organizując opał na zimę, „produkcją marmolady” oraz szklili okna, które zostały wybite podczas ataku niemców. Osoby opisywane w książce także stawiali duży nacisk na naukę, o czym świadczy organizowanie tajnego nauczania, na których sami doskonalali swoją wiedzę wiadomościami innych zarazem uzupełniając swoje braki w różnych dziedzinach.
Jednak najbardziej przemawia do mnie argument, że bohaterowie książki w pełni spełniają słowa zawarte w podanym cytacie, ponieważ udowadniają, że kiedy już odnieśli wiele powodzeń w wielu ich akcjach, nie spoczywają bezczynnie tylko działają nadal i buntują się przeciwko niemieckim okupantem.
Nawet, kiedy jeden z ich „szefów” Rudy zginął, nie dali się zastraszyć i oponowali nadal ku pamięci Rudemu, nawet po śmierci podnieśli poprzeczkę ilości akcji.
Na zakończenie, wracając do pytania postawionego w temacie, udzielam jednoznacznej odpowiedzi: „tak” . Myślę, że przytoczone argumenty pozwolą w pełni zgodzić się z twierdzeniem zawartym w temacie. Podzielam ten pogląd i sądzę, że wart jest szerokiej popularyzacji.