B) w jakim stopniu grupa, do której się należy, może oddziaływać na postawę młodego człowieka ?
c) dlaczego coraz częściej postawy młodych ludzi są kształtowane przez media ?
Proszę o ładnie napisane. Potrzebuję zadanie na dziś. Dam naj.
Zgłoś nadużycie!
B)Człowiek nie jest istotą, która wszystko sama wymyśla, robi. Patrzy na innych, "podłapuje" pomysł i zaczyna robić to samo. Każdy człowiek przebywa w takiej grupie ludzi, którzy mu odpowiadają i są po części tacy jak on. Nie zawsze jednak tak było. Każdy uczy się od kogoś. Jest to tak jakby reakcja zwana "łańcuchową". Często zaczynamy naśladować naszych przyjaciół, znajomych. Często także jesteśmy przez nich do tego namawiani. Dzielą się z nami swoimi doświadczeniami co sprawia, że stajemy się bardziej stanowczy w naszym postępowaniu. Chcemy tego dokonać mówiąc sobie: "On mógł to i ja mogę. Przecież się teraz nie wycofam, nie wyjdę na tchórza". Zgadzamy się, choć czasem , w zasadzie wbrew sobie i swojemu światopoglądowi. Kiedy zaczynamy robić coś nowego, bardzo szybko nas to wciąga i już niedługo sami stajemy się "dawcą" pomysłu. Nie wszystkie grupy przyjaciół są ogólnie mówiąc dobre. Członkowie mogą palić, pić, narkotyzować się, kraść i wciągać w to innych , wtargując bez zastanowienia w ich życie. Nagle zmieniają je na inne-najczęściej gorsze. Na początku czujemy odrazę do tego, co oni robią lecz w niedługim czasie sami wyszukiwać bardzo ukrytych zalet "nowego zajęcia". Wpadamy w wir , z którego trudno jest się wydostać, ponieważ ludzi spotykamy w zasadzie na każdym kroku więc nie łatwo jest się całkowicie odciąć od "pomysłodawców". Zazwyczaj wcale tego nawet nie chcemy. Mając złe towarzystwo możemy stać się wulgarni, obojętni i niewdzięczni dla swoich rodzin, przyjaciół a także obcych ludzi. zmienia to nasza reputację. W dobrych grupach-jak nie trudno się domyślić-stajemy się lepsi. Jeśli nasi znajomi lepiej się uczą, zachowują staramy się im dostosować. zaczynamy być tacy jak oni. Jednak moim zdaniem w grupach dobrych też nie jest tak jak powinno. Znajomi zaczynają ze sobą rywalizować, chcą być choć jeden krok wyżej, dalej od drugiej osoby. Sprawia to, że wymagamy od siebie więcej niż możemy dać. Stajemy się dla siebie surowi i bezwzględni. Zapominamy o tym, że każdy z nas jest inny, żyje własnym życiem. Nie musi być zawsze lepszy. Popadamy wtedy w wiele kompleksów z których trudno jest wyjść jeśli po prostu nie zmienimy naszych znajomych lub jeśli nie "odsuniemy" się trochę od nich. wielu ludzi dlatego wybiera te gorsze grupy-tam rzadko możemy zauważyć rywalizację, walkę bo przecież, nikt nie ma ochoty walczyć o to, kto będzie gorszym "wrakiem" człowieka w przyszłości.