Niedziela, 18 grudnia Flagi państwowe znajdujące się na Pałacu Prezydenckim w Warszawie i Belwederze zostały opuszczone do połowy masztu w związku ze śmiercią byłego prezydenta Czech Vaclava Havla.
Decyzję o opuszczeniu flag państwowych, na wieść o śmierci Havla wydał prezydent Bronisław Komorowski, który przebywa od niedzieli z kilkudniową oficjalną wizytą w Chinach.Na znak żałoby flagi do połowy masztu opuściły także polskie placówki dyplomatyczne w Czechach. Flagi opuszczono przed położoną w centrum Pragi ambasadą RP w Pradze, a także praskim konsulatem i konsulatem w Ostrawie.
"Decyzja ma charakter szczególny ze względu na postać zmarłego. Flagi pozostaną opuszczone do dnia pogrzebu" - poinformowała PAP polska ambasada w Pradze.
W wieku 75 lat zmarł w niedzielę Vaclav Havel - ostatni prezydent Czechosłowacji i pierwszy przywódca Czech po upadku komunizmu, a także pisarz, dramaturg, legenda czechosłowackiej opozycji i do ostatnich dni życia aktywny obrońca praw człowieka w świecie.
Były prezydent zmarł w swym wiejskim domu w Hradeczku, na pogórzu karkonoskim.
Na Hradczanach zawisły flagi żałobne. Czeskie stacje radiowe i telewizyjne z powodu śmierci pierwszego przywódcy wolnego państwa natychmiast zmieniły niedzielny program i poświęciły go wspomnieniom o nieżyjącym prezydencie. Władze Czech na razie nie ustaliły jeszcze daty pogrzebu Vaclava Havla.
Niedziela, 18 grudnia Rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek powiedział, że partia w najbliższych dniach nie zmieni nazwy. Według niego, decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w styczniu.
Newsweek podał, że Ruch Palikota musi się wycofać z konkursu na nową nazwę swojego ugrupowania, bo taka zmiana mogłaby kosztować partię 11 mln zł. Według tygodnika, z dwóch zamówionych ekspertyz w tej sprawie wynikało, że zmiana nazwy może spowodować utratę subwencji z budżetu państwa, bo Państwowa Komisja Wyborcza może uznać, że wykreślenie nazwy "Ruch Palikota" z rejestru partii politycznych jest równoznaczne z likwidacją samego ugrupowania.
Rozenek w audycji "7 Dzień Tygodnia" w Radiu ZET powiedział, że partia jeszcze nie podjęła decyzji w tej sprawie. - Decyzja zostanie podjęta w styczniu i wtedy państwa poinformujemy - mówił rzecznik.
Sobota, 17 grudnia Ponad 400 razy interweniowała straż pożarna w związku z wichurami, które przeszły przez Polskę. Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak powiedział, że najsilniejsze wiatry wiały w Małopolsce i na Śląsku.
W tych dwóch województwach silny wiatr przewrócił kilkaset drzew oraz uszkodził 65 dachów. Ranne zostały 4 osoby. Nieco mniej interwencji przeprowadzili strażacy w województwie opolskim, dolnośląskim, oraz podkarpackim.
Obecnie sytuacja powoli się stabilizuje, wiatr nieco słabnie. W dalszym ciągu jednak do Straży Pożarnej napływają zgłoszenia i prośby o interwencję. Chodzi przede wszystkim o usuwanie powalonych drzew.Paweł Frątczak dodał, że w województwie małopolskim zerwanych zostało kilkanaście linii energetycznych, w związku z tym około 1300 gospodarstw pozbawionych jest prądu.Pełne ręce pracy mieli także podkarpaccy strażacy. Minionej nocy około 50 razy wyjeżdżali do usuwania powalonych przez wiatr drzew. Wichura uszkodziła też dachy na domach i budynkach gospodarczych. Do tej pory nie odnotowano poważniejszych szkód wywołanych wichurą. Nie ma informacji, aby w regionie doszło do awarii energetycznych. Silny wiatr w regionie ma wiać do popołudnia. W porywach może osiągać prędkość 90 km/h.
Sobota, 17 grudnia Wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego w Chinach to mocny sygnał dla wszystkich uczestników kontaktów między Polską a ChRL w wielu dziedzinach - ocenia Agnieszka Łobacz, zastępca ambasadora, a później charge d'affaires w Pekinie w latach 2001-2005.
Czego należy oczekiwać po wizycie prezydenta Komorowskiego w Chinach i rozmowach z prezydentem Hu Jintao? Czy można spodziewać się przełomu w relacjach?
Łobacz: Jest to przede wszystkim wizyta o znaczeniu politycznym, podkreślająca wolę obu państw rozwijania przyjacielskich stosunków. Jest to mocny sygnał dla wszystkich uczestników kontaktów między Polską i Chinami w obu krajach, także dla tych dopiero rozważających zaangażowanie we współpracę. Jej przebieg skupi uwagę opinii publicznej na Polsce, stanie się pozytywnym bodźcem relacji, utrwali zainteresowanie, jakie staraliśmy się wzbudzić, aktywnie prezentując nasz kraj w Pekinie przy okazji naszego przewodnictwa w Radzie UE.
Piątek, 16 grudnia Prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej otrzymali całościową ekspertyzę z badania ekshumowanych zwłok Zbigniewa Wassermanna - poinformował rzecznik prasowy NPW płk Zbigniew Rzepa.
- Mogę powiedzieć jedynie, że opinia jest obszerna i bardzo szczegółowa. Została poddana dogłębnej analizie. Nie będziemy podawać żadnych informacji dotyczących jej treści, dopóki nie zapoznają się z nią bliscy zmarłego - powiedział Rzepa. Córka Zbigniewa Wassermanna, Małgorzata, powiedziała, że nie dostała jeszcze ekspertyzy i nie wie, jakie są wnioski biegłych. - Wstępnie jesteśmy umówieni, że otrzymam ją w środę -dodała. Ciało Wassermanna ekshumowano pod koniec sierpnia na cmentarzu na krakowskich Bielanach. Tego samego dnia zwłoki zostały przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. 1 września odbył się ponowny pogrzeb Wassermanna.
Świat
Niedziela, 18 grudnia Sidi Bouzid, miasto będące kolebką arabskiej wiosny, upamiętnia pierwszą rocznicę samospalenia 26-letniego sprzedawcy owoców, Mohameda Bouaziziego. W niedzielę tysiące młodych ludzi wyszły na ulice, zdjęcia Bouaziziego były wszędzie.
Bouazizi podpalił się 17 grudnia 2010 r. przed budynkiem rządowym, kiedy po raz kolejny został upokorzony przez policję, która skonfiskowała jego wózek z owocami. Stanowił on jedyne źródło dochodu 26-latka.
Akt samospalenia był bezpośrednią przyczyną protestów przeciwko niskim standardom życia, które rozprzestrzeniły się po całym kraju doprowadzając do obalenia wieloletnich rządów prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego. Arabska wiosna ogarnęła następnie m.in. Egipt, Libię, Bahrajn, Syrię i Jemen.
Niedziela, 18 grudnia Ratownicy w niedzielę szukają ponad 800 osób uznanych za zaginione w wyniku osunięć ziemi i powodzi, które w piątek w nocy zaskoczyły śpiących mieszkańców południowych Filipin. Z najnowszego bilansu Czerwonego Krzyża wynika, że zginęły ponad 652 osoby.
Powódź i osunięcia ziemi wywołało przejście nad południem kraju tajfunu Washi.
- Nasze biuro zostało zasypane prośbami o pomoc w znalezieniu rodziców, dzieci i innych krewnych - powiedziała sekretarz generalna Czerwonego Krzyża na Filipinach Gwendolyn Pang, podając najnowszy bilans ofiar.
Najbardziej dotknięte kataklizmem zostały nadmorskie miasta Iligan i Cagayan de Oro, gdzie woda zalewała domy i zaskakiwała śpiących mieszkańców. W Cagayan de Oro odnaleziono 346 ciał, a w Iligan - 206.
W kostnicach brakuje miejsca. - Potrzebujemy toreb na ciała, ciał jest za wiele. Obawiamy się wybuchu epidemii - powiedział ratownik z Iligan Roland Amarille.
Niedziela, 18 grudnia Vaclav Havel był symbolem i twarzą naszego kraju w świecie - oświadczył w reakcji na wiadomość o zgonie byłego prezydenta Czech obecny czeski premier Petr Neczas.
Jak podkreślił, informacja o śmierci legendy czechosłowackiej opozycji wielce go dotknęła. Według niego Havel należał do najwyraźniejszych postaci czeskiej polityki ubiegłego i obecnego stulecia i miał jeszcze wiele do powiedzenia zarównow kwestiach politycznych, jak i społecznych.
- Jestem tym dotknięty w sposób ludzki, ponieważ pan prezydent był symbolem tego, co się tutaj stało w 1989 roku. Zrobił dla tego kraju bardzo wiele - dla pokojowegoprzejścia do demokracji, dla wybudowania podstawowych struktur demokratycznych, dla członkostwa naszego kraju w Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckim - oświadczył Neczas.
Niedziela, 18 grudnia W zachodnim Kazachstanie, gdzie władze wprowadziły stan wyjątkowy w związku ze strajkami robotników, doszło do kolejnych zamieszek. Zginęła jedna osoba, a jedenaście zostało rannych.
Wczoraj prezydent Kazachstanu wprowadził stan wyjątkowy i godzinę policyjną w mieście Żanaozen w tej samej części kraju - w obwodzie mangystauskim. To skutek zamieszek, w których zginęło 11 osób. W najnowszych starciach w wiosce Szetpe władze użyły broni, by rozproszyć zgromadzonych, którzy zablokowali przejazdkolejowy oraz podpalili lokomotywę.
W Żanaozen, mieście znanym z wydobycia ropy, zakładów przetwórstwa gazu ziemnego oraz rafinerii od pół roku strajkują robotnicy. Są oni niezadowoleni z niskich płac. Ostatnio doszło tam do poważnych zamieszek. Spalone zostały budynki administracji miejskiej, hotele, samochodyi świąteczna choinka.
W wyniku starć z policją i pożarów zginęło 11 osób, a 86 zostało rannych. Służby porządkowe zatrzymały 70 najbardziej aktywnych uczestników zajść.
Protestujący twierdzą, że ofiar jest znacznie więcej. Według ich relacji Żanaozen zostało odłączone od prądu, a helikoptery patrolują przestrzeń powietrzną; w mieście są oddziały wojskowe i pojazdy opancerzone.
Niedziela, 18 grudnia Niedziela jest trzecim dniem starć egipskiego wojska z protestującymi na placu Tahrir w Kairze. Zginęło w nich 10 osób, a 441 zostało rannych. Dzisiejsze zamieszki wywołało zatrzymanie i pobicie przez żołnierzy jednego z demonstrantów - pisze agencja AP.
Protestujący i żołnierze obrzucają się kamieniami i kawałkami metalu. Do starć dochodzi w pobliżu siedziby rządu, okupowanej przez protestujących - podała AFP.
Manifestujący weszli też do budynku Instytutu Egipskiego, który został w sobotę podpalony. Wynieśli stamtąd część spalonych starożytnych manuskryptów - pisze AFP. Instytut został utworzony w 1798 r. podczas wyprawy Napoleona Bonaparte do Egiptu w celu prowadzenia badań naukowych.
Demonstranci od piątku domagają się natychmiastowego ustąpienia rządzącej krajem Najwyższej Rady Wojskowej, która przejęła władzę po obaleniu w lutym prezydenta Hosniego Mubaraka. Protestujący nie zgadzają się też, by stanowisko premiera piastował Kamal al-Ganzuri, mianowany przez wojskowych. Stał on na czele rządu za rządów Mubaraka.
Według AP, w niedzielę walki rozgorzały na nowo, gdy jeden z protestujących został zatrzymany i pobity przez żołnierzy.
W sobotę ministerstwo zdrowia podało, że od piątku w starciach zginęło 10 osób, a 441 zostały ranne. Pod koniec listopada kilkudniowe zamieszki doprowadziły do śmierci 42 ludzi.
Auto wjechało w stację energetyczną - Łódź nie ma prądu
Pracownicy zakładu energetycznego starają się usunąć awarię, która rano pozbawiła prądu mieszkańców części trzech dzielnic Łodzi. Awarię spowodował wypadek samochodu osobowego, który wjechał w budynek podstacji w centrum miasta.
Łańcut: Dwie osoby śmiertelnie zatruły się spalinami silnika
Ciała dwójki młodych osób znaleziono w garażu na jednej z posesji w Łańcucie na Podkarpaciu. 19-latek i 17-letnia dziewczyna prawdopodobnie zatruli się spalinami z silnika samochodu. Dokładne przyczyny ich śmierci wyjaśni jednak dopiero sekcja zwłok. W niedzielę po południu mieszkanka Łańcuta poprosiła syna, by sprawdził, co się dzieje w garażu stojącym obok ich domu. Zaniepokoił ją hałas silnika dobiegający zza zamkniętych drzwi. Mężczyzna wszedł do garażu, w środku stał jego samochód z uruchomionym silnikiem. W aucie siedział jego brat i znajoma brata. Nie reagowali na pytania, byli nieprzytomni. Lekarz pogotowia, który przyjechał na miejsce stwierdził, że oboje nie żyją - powiedział rzecznik podkarpackiej policji Paweł Międlar. Według wstępnych ustaleń policjantów, 19-letni mężczyzna ze swą znajomą wrócił do domu po północy. Wprowadził samochód do garażu, zamknął drzwi i uruchomił silnik, po to, by działało ogrzewanie.
Akcja ratunkowa pod Rysami - turyści zsunęli się po śniegu
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego uratowali czworo turystów, którzy utknęli pod Rysami. Młodzi ludzie na szlaku powyżej Czarnego Stawu zsunęli się z warstwą świeżego śniegu. Czwórce osób nic im się nie stało, ale bali się zejścia lawiny. A akcji ratunkowej uczestniczyło w sumie 7 ratowników. TOPR-owcy ostrzegają, że warunki w Tatrach pogarszają się z każdą godziną. Wyruszanie w wyższe partie gór jest bardzo ryzykowne. Przybywa śniegu, który nie jest związany z podłożem, co może grozić niebezpiecznymi dla życia i zdrowia sytuacjami.
Zapłacimy więcej za prąd - średnio o dwa złote miesięcznie
Opłaty za prąd pójdą w górę. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe cenniki zakładów energetycznych, mają one obowiązywać od 1 stycznia. Podwyżki sięgną około pięciu procent, więc przeciętny miesięczny rachunek będzie wyższy o mniej więcej dwa złote.
Kilka tysięcy osób na Marszu Niepodległości
Ulicami Warszawy w 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przeszedł Marsz Niepodległości. Wzięło w nim udział kilka tysięcy manifestantów. Przeszli z placu Trzech Krzyży pod pomnik Józefa Piłsudskiego przy Belwederze.
Świat
Włochy: uchwalono program oszczędnościowy rządu
Włoska Izba Deputowanych uchwaliła w piątek program oszczędnościowy rządu Mario Montiego, przedstawiony na początku grudnia. Pakiet antykryzysowy, szacowany na 30 miliardów euro, ma doprowadzić do równowagi w finansach publicznych w 2013 roku. Za przyjęciem programu głosowało 402 deputowanych, a przeciwko było 75.
Siły USA w Iraku oficjalnie zakończyły wojnę
Siły USA oficjalnie zakończyły wojnę w Iraku. Podczas ceremonii na lotnisku międzynarodowym w Bagdadzie z udziałem ministra obrony Leona Panetty zwinięto wojskową flagę. Ostatnie 4 tys. amerykańskich żołnierzy opuści Irak do końca roku.
Islandia oficjalnie uznała państwo palestyńskie
Islandia poinformowała o oficjalnym uznaniu przez nią państwa palestyńskiego. Jest ona jednym z pierwszych w Europie krajów, które zdecydo"Oto dzień, w którym przedstawiamy deklarację niepodległości Palestyny zgodną z wolą islandzkiego parlamentu" - oświadczył szef islandzkiej dyplomacji Oessur Skarphedinsson, zwracając się do swego palestyńskiego odpowiednika Riada Malkiego. We wtorek przed siedzibą UNESCO w Paryżu zawisła po raz pierwszy palestyńska flaga. Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas wyraził nadzieję, że przyjęcie Palestyńczyków do UNESCO to początek międzynarodowegouznania palestyńskiej państwowości. UNESCO jest pierwszą oenzetowską agendą, która 31 października uznała palestyńskie państwo, przyznając mu status pełnego członka. Palestyńczycy członkostwo w UNESCO uznają za dyplomatyczny sukces na drodze do międzynarodowego uznania ich państwowości. Palestyńczycy zabiegają o pełne członkostwo w ONZ, ale Waszyngton zagroził, że skorzysta ze swojego prawa weta w tej organizacji i zapowiedział, że najpierw Palestyńczycy muszą wynegocjować porozumienie z Izraelem.
Izba Reprezentantów USA za nowymi sankcjami przeciwko Iranowi
Izba Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych opowiedziała się za nową ustawą dotyczącą sankcji przeciwko Iranowi. W nocy uchwalono projekt zdecydowaną większością głosów 411:11. Waszyngton chce zmusić Teheran do zaprzestania prac nad programem nuklearnym. Według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Iran jest gotowy do budowy bomby atomowej. Nowa ustawa zabrania firmom współpracy z irańskimi zakładami naftowymi. Nie mogą dostarczać elementów do rafinerii. Ograniczono wartość kontraktów. Amerykańskie firmy nie mogą też uczestniczyć w rozbudowie infrastruktury w Iranie. Większość polityków zdecydowanie popiera twardą postawę wobec Iranu. Dopóki Iran będzie szedł tą niebezpieczną drogą, Stany Zjednoczone będą szukały sposobów aby odizolować irański reżim i nasilić na niego presję - mówił niedawno Barack Obama. Prace nad podobną ustawą trwają w Senacie. Wcześniej zamrożono irańskie aktywa i zaostrzono ograniczenia w podróżach obywateli USA do Iranu. Zachód oskarża Iran o potajemne realizowanie programu budowy broni nuklearnej pod pretekstem rozbudowy energetyki atomowej. Teheran oczywiście zaprzecza.
Ukraina nie podpisze umowy stowarzyszeniowej z UE?
Ukraiński MSZ dopuszcza, że na zaplanowanym na 19 grudnia szczycie Ukraina-UE może nie dojść do parafowania umowy stowarzyszeniowej między Kijowem a Brukselą - oświadczył dyrektor departamentu informacji tego resortu Ołeh Wołoszyn. - Liczymy, że na szczycie strony ogłoszą zakończenie negocjacji w sprawie umowy stowarzyszeniowej. Niewykluczone, że do formalnego parafowania, które należy rozumieć wyłącznie jako uznanie faktu, iż tekst umowy odpowiada temu, co było omawiane w ramach negocjacji, bezpośrednio podczas szczytu może nie dojść - przyznał Wołoszyn w rozmowie z agencją Interfax-Ukraina. Dyplomata podkreślił, że parafowanie umowy o stowarzyszeniu w czasie szczytu nie jest traktowane jako sprawa najwyższej wagi. - Podstawową rzeczą jest dla nas polityczne oświadczenie przywódców Ukrainy i UE o zakończeniu rozmów i dziś właśnie nad tym oświadczeniem pracujemy - zaznaczył Wołoszyn.
Polska
Niedziela, 18 grudniaFlagi państwowe znajdujące się na Pałacu Prezydenckim w Warszawie i Belwederze zostały opuszczone do połowy masztu w związku ze śmiercią byłego prezydenta Czech Vaclava Havla.
Decyzję o opuszczeniu flag państwowych, na wieść o śmierci Havla wydał prezydent Bronisław Komorowski, który przebywa od niedzieli z kilkudniową oficjalną wizytą w Chinach.Na znak żałoby flagi do połowy masztu opuściły także polskie placówki dyplomatyczne w Czechach. Flagi opuszczono przed położoną w centrum Pragi ambasadą RP w Pradze, a także praskim konsulatem i konsulatem w Ostrawie.
"Decyzja ma charakter szczególny ze względu na postać zmarłego. Flagi pozostaną opuszczone do dnia pogrzebu" - poinformowała PAP polska ambasada w Pradze.
W wieku 75 lat zmarł w niedzielę Vaclav Havel - ostatni prezydent Czechosłowacji i pierwszy przywódca Czech po upadku komunizmu, a także pisarz, dramaturg, legenda czechosłowackiej opozycji i do ostatnich dni życia aktywny obrońca praw człowieka w świecie.
Były prezydent zmarł w swym wiejskim domu w Hradeczku, na pogórzu karkonoskim.
Na Hradczanach zawisły flagi żałobne. Czeskie stacje radiowe i telewizyjne z powodu śmierci pierwszego przywódcy wolnego państwa natychmiast zmieniły niedzielny program i poświęciły go wspomnieniom o nieżyjącym prezydencie. Władze Czech na razie nie ustaliły jeszcze daty pogrzebu Vaclava Havla.
Newsweek podał, że Ruch Palikota musi się wycofać z konkursu na nową nazwę swojego ugrupowania, bo taka zmiana mogłaby kosztować partię 11 mln zł. Według tygodnika, z dwóch zamówionych ekspertyz w tej sprawie wynikało, że zmiana nazwy może spowodować utratę subwencji z budżetu państwa, bo Państwowa Komisja Wyborcza może uznać, że wykreślenie nazwy "Ruch Palikota" z rejestru partii politycznych jest równoznaczne z likwidacją samego ugrupowania.
Rozenek w audycji "7 Dzień Tygodnia" w Radiu ZET powiedział, że partia jeszcze nie podjęła decyzji w tej sprawie. - Decyzja zostanie podjęta w styczniu i wtedy państwa poinformujemy - mówił rzecznik.
Sobota, 17 grudnia Ponad 400 razy interweniowała straż pożarna w związku z wichurami, które przeszły przez Polskę. Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak powiedział, że najsilniejsze wiatry wiały w Małopolsce i na Śląsku.
W tych dwóch województwach silny wiatr przewrócił kilkaset drzew oraz uszkodził 65 dachów. Ranne zostały 4 osoby. Nieco mniej interwencji przeprowadzili strażacy w województwie opolskim, dolnośląskim, oraz podkarpackim.
Obecnie sytuacja powoli się stabilizuje, wiatr nieco słabnie. W dalszym ciągu jednak do Straży Pożarnej napływają zgłoszenia i prośby o interwencję. Chodzi przede wszystkim o usuwanie powalonych drzew.Paweł Frątczak dodał, że w województwie małopolskim zerwanych zostało kilkanaście linii energetycznych, w związku z tym około 1300 gospodarstw pozbawionych jest prądu.Pełne ręce pracy mieli także podkarpaccy strażacy. Minionej nocy około 50 razy wyjeżdżali do usuwania powalonych przez wiatr drzew. Wichura uszkodziła też dachy na domach i budynkach gospodarczych. Do tej pory nie odnotowano poważniejszych szkód wywołanych wichurą. Nie ma informacji, aby w regionie doszło do awarii energetycznych. Silny wiatr w regionie ma wiać do popołudnia. W porywach może osiągać prędkość 90 km/h.
Wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego w Chinach to mocny sygnał dla wszystkich uczestników kontaktów między Polską a ChRL w wielu dziedzinach - ocenia Agnieszka Łobacz, zastępca ambasadora, a później charge d'affaires w Pekinie w latach 2001-2005.
Czego należy oczekiwać po wizycie prezydenta Komorowskiego w Chinach i rozmowach z prezydentem Hu Jintao? Czy można spodziewać się przełomu w relacjach?
Łobacz: Jest to przede wszystkim wizyta o znaczeniu politycznym, podkreślająca wolę obu państw rozwijania przyjacielskich stosunków. Jest to mocny sygnał dla wszystkich uczestników kontaktów między Polską i Chinami w obu krajach, także dla tych dopiero rozważających zaangażowanie we współpracę. Jej przebieg skupi uwagę opinii publicznej na Polsce, stanie się pozytywnym bodźcem relacji, utrwali zainteresowanie, jakie staraliśmy się wzbudzić, aktywnie prezentując nasz kraj w Pekinie przy okazji naszego przewodnictwa w Radzie UE.
- Mogę powiedzieć jedynie, że opinia jest obszerna i bardzo szczegółowa. Została poddana dogłębnej analizie. Nie będziemy podawać żadnych informacji dotyczących jej treści, dopóki nie zapoznają się z nią bliscy zmarłego - powiedział Rzepa. Córka Zbigniewa Wassermanna, Małgorzata, powiedziała, że nie dostała jeszcze ekspertyzy i nie wie, jakie są wnioski biegłych. - Wstępnie jesteśmy umówieni, że otrzymam ją w środę -dodała. Ciało Wassermanna ekshumowano pod koniec sierpnia na cmentarzu na krakowskich Bielanach. Tego samego dnia zwłoki zostały przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. 1 września odbył się ponowny pogrzeb Wassermanna.
Świat
Niedziela, 18 grudniaSidi Bouzid, miasto będące kolebką arabskiej wiosny, upamiętnia pierwszą rocznicę samospalenia 26-letniego sprzedawcy owoców, Mohameda Bouaziziego. W niedzielę tysiące młodych ludzi wyszły na ulice, zdjęcia Bouaziziego były wszędzie.
Bouazizi podpalił się 17 grudnia 2010 r. przed budynkiem rządowym, kiedy po raz kolejny został upokorzony przez policję, która skonfiskowała jego wózek z owocami. Stanowił on jedyne źródło dochodu 26-latka.
Akt samospalenia był bezpośrednią przyczyną protestów przeciwko niskim standardom życia, które rozprzestrzeniły się po całym kraju doprowadzając do obalenia wieloletnich rządów prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego. Arabska wiosna ogarnęła następnie m.in. Egipt, Libię, Bahrajn, Syrię i Jemen.
Powódź i osunięcia ziemi wywołało przejście nad południem kraju tajfunu Washi.
- Nasze biuro zostało zasypane prośbami o pomoc w znalezieniu rodziców, dzieci i innych krewnych - powiedziała sekretarz generalna Czerwonego Krzyża na Filipinach Gwendolyn Pang, podając najnowszy bilans ofiar.
Najbardziej dotknięte kataklizmem zostały nadmorskie miasta Iligan i Cagayan de Oro, gdzie woda zalewała domy i zaskakiwała śpiących mieszkańców. W Cagayan de Oro odnaleziono 346 ciał, a w Iligan - 206.
W kostnicach brakuje miejsca. - Potrzebujemy toreb na ciała, ciał jest za wiele. Obawiamy się wybuchu epidemii - powiedział ratownik z Iligan Roland Amarille.
Vaclav Havel był symbolem i twarzą naszego kraju w świecie - oświadczył w reakcji na wiadomość o zgonie byłego prezydenta Czech obecny czeski premier Petr Neczas.
Jak podkreślił, informacja o śmierci legendy czechosłowackiej opozycji wielce go dotknęła. Według niego Havel należał do najwyraźniejszych postaci czeskiej polityki ubiegłego i obecnego stulecia i miał jeszcze wiele do powiedzenia zarównow kwestiach politycznych, jak i społecznych.
- Jestem tym dotknięty w sposób ludzki, ponieważ pan prezydent był symbolem tego, co się tutaj stało w 1989 roku. Zrobił dla tego kraju bardzo wiele - dla pokojowegoprzejścia do demokracji, dla wybudowania podstawowych struktur demokratycznych, dla członkostwa naszego kraju w Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckim - oświadczył Neczas.
W zachodnim Kazachstanie, gdzie władze wprowadziły stan wyjątkowy w związku ze strajkami robotników, doszło do kolejnych zamieszek. Zginęła jedna osoba, a jedenaście zostało rannych.
Wczoraj prezydent Kazachstanu wprowadził stan wyjątkowy i godzinę policyjną w mieście Żanaozen w tej samej części kraju - w obwodzie mangystauskim. To skutek zamieszek, w których zginęło 11 osób. W najnowszych starciach w wiosce Szetpe władze użyły broni, by rozproszyć zgromadzonych, którzy zablokowali przejazdkolejowy oraz podpalili lokomotywę.
W Żanaozen, mieście znanym z wydobycia ropy, zakładów przetwórstwa gazu ziemnego oraz rafinerii od pół roku strajkują robotnicy. Są oni niezadowoleni z niskich płac. Ostatnio doszło tam do poważnych zamieszek. Spalone zostały budynki administracji miejskiej, hotele, samochodyi świąteczna choinka.
W wyniku starć z policją i pożarów zginęło 11 osób, a 86 zostało rannych. Służby porządkowe zatrzymały 70 najbardziej aktywnych uczestników zajść.
Protestujący twierdzą, że ofiar jest znacznie więcej. Według ich relacji Żanaozen zostało odłączone od prądu, a helikoptery patrolują przestrzeń powietrzną; w mieście są oddziały wojskowe i pojazdy opancerzone.
Niedziela jest trzecim dniem starć egipskiego wojska z protestującymi na placu Tahrir w Kairze. Zginęło w nich 10 osób, a 441 zostało rannych. Dzisiejsze zamieszki wywołało zatrzymanie i pobicie przez żołnierzy jednego z demonstrantów - pisze agencja AP.
Protestujący i żołnierze obrzucają się kamieniami i kawałkami metalu. Do starć dochodzi w pobliżu siedziby rządu, okupowanej przez protestujących - podała AFP.
Manifestujący weszli też do budynku Instytutu Egipskiego, który został w sobotę podpalony. Wynieśli stamtąd część spalonych starożytnych manuskryptów - pisze AFP. Instytut został utworzony w 1798 r. podczas wyprawy Napoleona Bonaparte do Egiptu w celu prowadzenia badań naukowych.
Demonstranci od piątku domagają się natychmiastowego ustąpienia rządzącej krajem Najwyższej Rady Wojskowej, która przejęła władzę po obaleniu w lutym prezydenta Hosniego Mubaraka. Protestujący nie zgadzają się też, by stanowisko premiera piastował Kamal al-Ganzuri, mianowany przez wojskowych. Stał on na czele rządu za rządów Mubaraka.
Według AP, w niedzielę walki rozgorzały na nowo, gdy jeden z protestujących został zatrzymany i pobity przez żołnierzy.
W sobotę ministerstwo zdrowia podało, że od piątku w starciach zginęło 10 osób, a 441 zostały ranne. Pod koniec listopada kilkudniowe zamieszki doprowadziły do śmierci 42 ludzi.
Auto wjechało w stację energetyczną - Łódź nie ma prądu
Pracownicy zakładu energetycznego starają się usunąć awarię, która rano pozbawiła prądu mieszkańców części trzech dzielnic Łodzi. Awarię spowodował wypadek samochodu osobowego, który wjechał w budynek podstacji w centrum miasta.
Łańcut: Dwie osoby śmiertelnie zatruły się spalinami silnika
Ciała dwójki młodych osób znaleziono w garażu na jednej z posesji w Łańcucie na Podkarpaciu. 19-latek i 17-letnia dziewczyna prawdopodobnie zatruli się spalinami z silnika samochodu. Dokładne przyczyny ich śmierci wyjaśni jednak dopiero sekcja zwłok. W niedzielę po południu mieszkanka Łańcuta poprosiła syna, by sprawdził, co się dzieje w garażu stojącym obok ich domu. Zaniepokoił ją hałas silnika dobiegający zza zamkniętych drzwi. Mężczyzna wszedł do garażu, w środku stał jego samochód z uruchomionym silnikiem. W aucie siedział jego brat i znajoma brata. Nie reagowali na pytania, byli nieprzytomni. Lekarz pogotowia, który przyjechał na miejsce stwierdził, że oboje nie żyją - powiedział rzecznik podkarpackiej policji Paweł Międlar. Według wstępnych ustaleń policjantów, 19-letni mężczyzna ze swą znajomą wrócił do domu po północy. Wprowadził samochód do garażu, zamknął drzwi i uruchomił silnik, po to, by działało ogrzewanie.
Akcja ratunkowa pod Rysami - turyści zsunęli się po śniegu
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego uratowali czworo turystów, którzy utknęli pod Rysami. Młodzi ludzie na szlaku powyżej Czarnego Stawu zsunęli się z warstwą świeżego śniegu. Czwórce osób nic im się nie stało, ale bali się zejścia lawiny. A akcji ratunkowej uczestniczyło w sumie 7 ratowników. TOPR-owcy ostrzegają, że warunki w Tatrach pogarszają się z każdą godziną. Wyruszanie w wyższe partie gór jest bardzo ryzykowne. Przybywa śniegu, który nie jest związany z podłożem, co może grozić niebezpiecznymi dla życia i zdrowia sytuacjami.
Zapłacimy więcej za prąd - średnio o dwa złote miesięcznie
Opłaty za prąd pójdą w górę. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe cenniki zakładów energetycznych, mają one obowiązywać od 1 stycznia. Podwyżki sięgną około pięciu procent, więc przeciętny miesięczny rachunek będzie wyższy o mniej więcej dwa złote.
Kilka tysięcy osób na Marszu Niepodległości
Ulicami Warszawy w 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przeszedł Marsz Niepodległości. Wzięło w nim udział kilka tysięcy manifestantów. Przeszli z placu Trzech Krzyży pod pomnik Józefa Piłsudskiego przy Belwederze.
Świat
Włochy: uchwalono program oszczędnościowy rządu
Włoska Izba Deputowanych uchwaliła w piątek program oszczędnościowy rządu Mario Montiego, przedstawiony na początku grudnia. Pakiet antykryzysowy, szacowany na 30 miliardów euro, ma doprowadzić do równowagi w finansach publicznych w 2013 roku. Za przyjęciem programu głosowało 402 deputowanych, a przeciwko było 75.
Siły USA w Iraku oficjalnie zakończyły wojnę
Siły USA oficjalnie zakończyły wojnę w Iraku. Podczas ceremonii na lotnisku międzynarodowym w Bagdadzie z udziałem ministra obrony Leona Panetty zwinięto wojskową flagę. Ostatnie 4 tys. amerykańskich żołnierzy opuści Irak do końca roku.
Islandia oficjalnie uznała państwo palestyńskie
Islandia poinformowała o oficjalnym uznaniu przez nią państwa palestyńskiego. Jest ona jednym z pierwszych w Europie krajów, które zdecydo"Oto dzień, w którym przedstawiamy deklarację niepodległości Palestyny zgodną z wolą islandzkiego parlamentu" - oświadczył szef islandzkiej dyplomacji Oessur Skarphedinsson, zwracając się do swego palestyńskiego odpowiednika Riada Malkiego. We wtorek przed siedzibą UNESCO w Paryżu zawisła po raz pierwszy palestyńska flaga. Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas wyraził nadzieję, że przyjęcie Palestyńczyków do UNESCO to początek międzynarodowegouznania palestyńskiej państwowości. UNESCO jest pierwszą oenzetowską agendą, która 31 października uznała palestyńskie państwo, przyznając mu status pełnego członka. Palestyńczycy członkostwo w UNESCO uznają za dyplomatyczny sukces na drodze do międzynarodowego uznania ich państwowości. Palestyńczycy zabiegają o pełne członkostwo w ONZ, ale Waszyngton zagroził, że skorzysta ze swojego prawa weta w tej organizacji i zapowiedział, że najpierw Palestyńczycy muszą wynegocjować porozumienie z Izraelem.
Izba Reprezentantów USA za nowymi sankcjami przeciwko Iranowi
Izba Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych opowiedziała się za nową ustawą dotyczącą sankcji przeciwko Iranowi. W nocy uchwalono projekt zdecydowaną większością głosów 411:11. Waszyngton chce zmusić Teheran do zaprzestania prac nad programem nuklearnym. Według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Iran jest gotowy do budowy bomby atomowej. Nowa ustawa zabrania firmom współpracy z irańskimi zakładami naftowymi. Nie mogą dostarczać elementów do rafinerii. Ograniczono wartość kontraktów. Amerykańskie firmy nie mogą też uczestniczyć w rozbudowie infrastruktury w Iranie. Większość polityków zdecydowanie popiera twardą postawę wobec Iranu. Dopóki Iran będzie szedł tą niebezpieczną drogą, Stany Zjednoczone będą szukały sposobów aby odizolować irański reżim i nasilić na niego presję - mówił niedawno Barack Obama. Prace nad podobną ustawą trwają w Senacie. Wcześniej zamrożono irańskie aktywa i zaostrzono ograniczenia w podróżach obywateli USA do Iranu. Zachód oskarża Iran o potajemne realizowanie programu budowy broni nuklearnej pod pretekstem rozbudowy energetyki atomowej. Teheran oczywiście zaprzecza.
Ukraina nie podpisze umowy stowarzyszeniowej z UE?
Ukraiński MSZ dopuszcza, że na zaplanowanym na 19 grudnia szczycie Ukraina-UE może nie dojść do parafowania umowy stowarzyszeniowej między Kijowem a Brukselą - oświadczył dyrektor departamentu informacji tego resortu Ołeh Wołoszyn. - Liczymy, że na szczycie strony ogłoszą zakończenie negocjacji w sprawie umowy stowarzyszeniowej. Niewykluczone, że do formalnego parafowania, które należy rozumieć wyłącznie jako uznanie faktu, iż tekst umowy odpowiada temu, co było omawiane w ramach negocjacji, bezpośrednio podczas szczytu może nie dojść - przyznał Wołoszyn w rozmowie z agencją Interfax-Ukraina. Dyplomata podkreślił, że parafowanie umowy o stowarzyszeniu w czasie szczytu nie jest traktowane jako sprawa najwyższej wagi. - Podstawową rzeczą jest dla nas polityczne oświadczenie przywódców Ukrainy i UE o zakończeniu rozmów i dziś właśnie nad tym oświadczeniem pracujemy - zaznaczył Wołoszyn.