Proszę o przetłumaczenie, ale nie z translatora.
Płaczemy z radości i szczęścia, czasem ze smutku, a czasem bez powodu. Przez łzy wyrażamy to co czujemy. Podczas płaczu pokazujemy emocje: dobre i złe. Płaczemy w chwilach narodzin i w chwilach śmierci. W ważnych momentach, często brak nam słów, a jedyne co potrafimy wyrazić/pokazać, to płacz.
Płaczemy, gdy oglądamy jakiś wzruszający film, np. o nieszczęśliwej miłości, jakiejś katastrofie lub czytamy jakiś miłosny wiersz, książkę… Jest wiele sytuacji kiedy ludzie płaczą. Dzieci, młodzież, kobiety i mężczyźni.
Amerykańscy naukowcy już 32 lata temu odkryli, że płacząc, pozbywamy się nadmiaru substancji odpowiedzialnych za napięcie w naszym organizmie…
Aktorzy, aby zagrać scenę z płaczem, muszą specjalnie myśleć o smutnych rzeczach/zdarzeniach, aby pojawiły się łzy w oczach. W ten sposób są bardziej wiarygodni.
- Pamiętasz kiedy ostatni raz płakałaś?
Ostatni raz płakałam ze szczęścia, bo moja mama dostała prawo jazdy. To było jej marzenie. To było bardzo ważne dla niej, by dostać pracę. Byłam tak dumna z niej dlatego płakałam.
- Myślisz, że częściej płaczemy ze szczęścia czy smutku?
Trudno odpowiedzieć. Myślę, że jest dużo sytuacji kiedy płaczemy ze szczęścia ( narodziny dziecka, ślub, zaręczyny…),jak i tych smutnych chwil ( kiedy ktoś z rodziny umiera, zostaniemy zwolnieni z pracy, coś złego nam się przytrafi).
Mam jednak nadzieję, że coraz więcej będzie łez szczęścia niż smutku.