Korupcja byłaby zjawiskiem powszechnym i normalnym w świecie, w państwie w którym nie obowiązują żadne prawa, a załatwianie swoich spraw za pomocą pieniedzy jest tzw. chlebem powszednim, ludzie są cyniczni, przekupni, są w stanie nawet przegrywać, ponieść jakąś np.zawodową porażkę, tylko z tego względu że ktoś im za to dobrze zaplacił. LUdzie zyjący w takim społeczeństwie nie mieliby żadnych zasad moralnym, nie poczuwaliby się że robią źle, byliby bardzo zachłanni na pieniądze ale i też bardzo naiwni.
Korupcja byłaby zjawiskiem powszechnym i normalnym w świecie, w państwie w którym nie obowiązują żadne prawa, a załatwianie swoich spraw za pomocą pieniedzy jest tzw. chlebem powszednim, ludzie są cyniczni, przekupni, są w stanie nawet przegrywać, ponieść jakąś np.zawodową porażkę, tylko z tego względu że ktoś im za to dobrze zaplacił. LUdzie zyjący w takim społeczeństwie nie mieliby żadnych zasad moralnym, nie poczuwaliby się że robią źle, byliby bardzo zachłanni na pieniądze ale i też bardzo naiwni.