Wygnanie z raju. Człowiek pracuje, żeby przeżyc. Gdyby pierwsi ludzie nie złamali nakazu Boga nadal żylibyśmy w raju. Gdyby pierwsi ludzie nie złamali zakazu Boga również nie byłoby chorób i wojen.
Poprzez grzech pierworodny natura ludzka stała się osłabiona. Poprzez grzech pierwszych rodziców - Adama i Ewy - grzech wszedł na świat a poprzez grzech śmierć. Właśnie śmierć człowieka jest największą stratą ludzkości. Człowiek został wypędzony z raju i tym samym utracił ten wielki dar Boży jakim było życie bez bólu, smutku, cierpienia, jednak przede wszystkim życie wieczne.
W Piśmie świętym Starego Testamentu czytamy przecież:
"Do niewiasty: Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą. Do mężczyzny zaś [Bóg] rzekł: Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść - przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia. Cierń i oset będzie ci ona rodziła, a przecież pokarmem twym są płody roli. W pocie więc oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie, póki nie wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz!"
Ten powyższy fragment z Księgi Rodzaju Rozdział 3 w wierszach od 16 do 19 mówi wyraźnie o tym bólu, cierpieniu a przede wszystkim śmierci.
A więc straciliśmy:
--> łaskę uświęcającą która czyniła nas dziećmi Bożymi i dawała nam prawo do nieba. --> inne dary Boże. Ludzki rozum uległ zaciemnieniu natomiast człowiecza wola osłabła w dążeniu do dobra i stała się skłonna do złego.
Stąd właśnie wynikają wszystkie różnego rodzaju grzechy i zbrodnie, jakie spotykamy. Na rodzaj ludzki choroby, cierpienia, a w końcu śmierć.
Jednak Bóg zmiłował się nad swoim stworzeniem i zesłał nam Syna Bożego Jezusa Chrystusa aby On jako nasz Zbawiciel zmazał z nas grzech pierworodny, uczynił nas na nowo dziećmi Bożymi /przywrócił w nas dziecięctwo Boże/ i otworzył nam drogę do życia wiecznego którą grzech pierworodny chwilowo ja przed nami zamkną.
Mówią nam o tym słowa z Nowego Testamentu:
"Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony". Ewangelia wg św. Jana Rozdział 3 wiersze od 16 do 17.
w razie pytań jestem gotowy rozwiać wątpliwości - pisz więc w razie czego. pozdrawiam
Wygnanie z raju. Człowiek pracuje, żeby przeżyc. Gdyby pierwsi ludzie nie złamali nakazu Boga nadal żylibyśmy w raju. Gdyby pierwsi ludzie nie złamali zakazu Boga również nie byłoby chorób i wojen.
Poprzez grzech pierworodny natura ludzka stała się osłabiona. Poprzez grzech pierwszych rodziców - Adama i Ewy - grzech wszedł na świat a poprzez grzech śmierć. Właśnie śmierć człowieka jest największą stratą ludzkości. Człowiek został wypędzony z raju i tym samym utracił ten wielki dar Boży jakim było życie bez bólu, smutku, cierpienia, jednak przede wszystkim życie wieczne.
W Piśmie świętym Starego Testamentu czytamy przecież:
"Do niewiasty: Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą.
Do mężczyzny zaś [Bóg] rzekł: Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść -
przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu:
w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie
po wszystkie dni twego życia. Cierń i oset będzie ci ona rodziła,
a przecież pokarmem twym są płody roli. W pocie więc oblicza twego
będziesz musiał zdobywać pożywienie, póki nie wrócisz do ziemi,
z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz!"
Ten powyższy fragment z Księgi Rodzaju Rozdział 3 w wierszach od 16 do 19 mówi wyraźnie o tym bólu, cierpieniu a przede wszystkim śmierci.
A więc straciliśmy:
--> łaskę uświęcającą która czyniła nas dziećmi Bożymi i dawała nam prawo do nieba.
--> inne dary Boże. Ludzki rozum uległ zaciemnieniu natomiast człowiecza wola osłabła w dążeniu do dobra i stała się skłonna do złego.
Stąd właśnie wynikają wszystkie różnego rodzaju grzechy i zbrodnie, jakie spotykamy. Na rodzaj ludzki choroby, cierpienia, a w końcu śmierć.
Jednak Bóg zmiłował się nad swoim stworzeniem i zesłał nam Syna Bożego Jezusa Chrystusa aby On jako nasz Zbawiciel zmazał z nas grzech pierworodny, uczynił nas na nowo dziećmi Bożymi /przywrócił w nas dziecięctwo Boże/ i otworzył nam drogę do życia wiecznego którą grzech pierworodny chwilowo ja przed nami zamkną.
Mówią nam o tym słowa z Nowego Testamentu:
"Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony". Ewangelia wg św. Jana Rozdział 3 wiersze od 16 do 17.
w razie pytań jestem gotowy rozwiać wątpliwości - pisz więc w razie czego. pozdrawiam