1.Procedury tworzenia ustaw są niewątpliwie najbardziej złożone z pośród wszystkich procedur tworzenia prawa. Trudno jest podać jakiś wspólny schemat postępowania, choćby z tego powodu, że parlamenty mają różny ustrój ( mogą być jedno lub dwu izbowe ), a w procesie tworzenia ustawy partycypują często także inne organy. Bez większego ryzyka powiedzieć jednak można, iż w toku tworzenia ustaw wyróżnić można następujące etapy, które składają się na pojęcie drogi czy też trybu ustawodawczego:
* inicjatywa ustawodawcza * dyskusja nad projektem * głosowanie * podpisanie i ogłoszenie
Tryb ustawodawczy może mieć jednak charakter znacznie bardziej złożony w zależności od ustroju państwa . W Polsce wydatnie go komplikuje fakt, iż w postępowaniu ustawodawczym w takiej lub innej formie biorą udział aż trzy organy: Sejm, Senat i Prezydent.
Czyli prościej wymyśla się pomysł - głosuje za i przeciw - trafia potem to wszystko do prezydenta - on może się zgodzić lub zawetować - jeżeli zawetuje trafia z powrotem - posłowie mogą znieść veto dzięki większości bezwzględnej - prezydent już nie ma wyboru ustawę musi podpisać i wchodzi ona w życie
1.Procedury tworzenia ustaw są niewątpliwie najbardziej złożone z pośród wszystkich procedur tworzenia prawa. Trudno jest podać jakiś wspólny schemat postępowania, choćby z tego powodu, że parlamenty mają różny ustrój ( mogą być jedno lub dwu izbowe ), a w procesie tworzenia ustawy partycypują często także inne organy. Bez większego ryzyka powiedzieć jednak można, iż w toku tworzenia ustaw wyróżnić można następujące etapy, które składają się na pojęcie drogi czy też trybu ustawodawczego:
* inicjatywa ustawodawcza
* dyskusja nad projektem
* głosowanie
* podpisanie i ogłoszenie
Tryb ustawodawczy może mieć jednak charakter znacznie bardziej złożony w zależności od ustroju państwa . W Polsce wydatnie go komplikuje fakt, iż w postępowaniu ustawodawczym w takiej lub innej formie biorą udział aż trzy organy: Sejm, Senat i Prezydent.
Czyli prościej
wymyśla się pomysł - głosuje za i przeciw - trafia potem to wszystko do prezydenta - on może się zgodzić lub zawetować - jeżeli zawetuje trafia z powrotem - posłowie mogą znieść veto dzięki większości bezwzględnej - prezydent już nie ma wyboru ustawę musi podpisać i wchodzi ona w życie
2.przykro mi ale nie wiem sorki