W jaki sposób chrześcijanie mogą przyczynić się do osiągnięcia jedności wiary i zjednoczenia wszystkich chrześcijan ???
Praca na co najmniej 1str.A4. (jak nie znasz rozwiązania to nawet nawet nie wchodź)
wynagradzam najlepszą odpowiedz.
ilonkaxd
Nie ideologia lub polityka, ani też ekonomia zadecydują o prawdziwej jedności europejskiej, ale przede wszystkim aksjologia, tj. wartości i kultura. Ojciec św. Jan Paweł II w homilii wygłoszonej w Gnieźnie w dniu 3 czerwca 1997 r. z okazji 1000. rocznicy śmierci św. Wojciecha powiedział: "Do prawdziwego zjednoczenia kontynentu europejskiego droga jest jeszcze daleka. Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha. Ten najgłębszy fundament jedności przyniosło Europie i przez wieki go umacniało chrześcijaństwo, ze swoją Ewangelią, ze swoim rozumieniem człowieka i wkładem w rozwój dziejów ludów i narodów. Nie jest to zawłaszczanie historii. Jest bowiem historia Europy wielką rzeką, do której wpadają rozliczne dopływy i strumienie, a różnorodność tworzących ją tradycji i kultur jest jej wielkim bogactwem. Zrąb tożsamości Europy jest zbudowany na chrześcijaństwie. A obecny brak jej duchowej jedności wynika głównie z kryzysu tej chrześcijańskiej samoświadomości."
Kontynuując niejako myśl Jana Pawła II chciałbym w dzisiejszym odczycie podjąć niezmiernie ważny problem jedności Kościołów i przedstawić go na tle owego "kryzysu chrześcijańskiej samoświadomości", by wykazać, że jedność Kościołów jest niezbędnym warunkiem przezwyciężenia owego kryzysu i - w konsekwencji - istotnym faktorem formowania duchowo-kulturowej jedności Europy jutra, do której my wszyscy możemy się "ekumenicznie" przyczynić, tzn. mieć swój konkretny wkład. By to bliżej wykazać, zwróćmy wpierw uwagę na wielopostaciowy wymiar współczesnej europejskiej cywilizacji (I), następnie na zadanie Kościoła wobec sekularyzującej się Europy (II) oraz ekumenizm w służbie prawdziwej integracji naszego kontynentu jako "wspólnoty ducha" (III), by w końcu móc niejako hasłowo i syntetycznie uwypuklić szczegóły naszego względnie praktycznego wkładu.
Kontynuując niejako myśl Jana Pawła II chciałbym w dzisiejszym odczycie podjąć niezmiernie ważny problem jedności Kościołów i przedstawić go na tle owego "kryzysu chrześcijańskiej samoświadomości", by wykazać, że jedność Kościołów jest niezbędnym warunkiem przezwyciężenia owego kryzysu i - w konsekwencji - istotnym faktorem formowania duchowo-kulturowej jedności Europy jutra, do której my wszyscy możemy się "ekumenicznie" przyczynić, tzn. mieć swój konkretny wkład. By to bliżej wykazać, zwróćmy wpierw uwagę na wielopostaciowy wymiar współczesnej europejskiej cywilizacji (I), następnie na zadanie Kościoła wobec sekularyzującej się Europy (II) oraz ekumenizm w służbie prawdziwej integracji naszego kontynentu jako "wspólnoty ducha" (III), by w końcu móc niejako hasłowo i syntetycznie uwypuklić szczegóły naszego względnie praktycznego wkładu.