September 2018 1 28 Report

Ułóż z rozsypanki zdania.

1. haben mitgebracht, die Schüler, heute, keine Bücher.

2. War, das, kein Sonntag.

3. du, haben, keinen Bleistift, für mich ?


4. leichen, ich, machstes Mad, ihm, keinen einzigen, Pfennig.


5. zu House, wir keine Eier, haben mehr.


More Questions From This User See All

1 .Z opisu dworu w Soplicowie wypisz dziesięć epitetów i określ ich rolę.2. W podanym fragmencie wskaż porównania i określ ich funkcję.Opis:Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju,Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju,Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany;Świeciły się z daleka pobielane ściany,Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleniTopoli, co go bronią od wiatrów jesieni.Dóm mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi,I stodołę miał wielką, i przy niej trzy stogiUżątku, co pod strzechą zmieścić się nie może;Widać, że okolica obfita we zboże,I widać z liczby kopic, co wzdłuż i wszerz smugówŚwiecą gęsto jak gwiazdy, widać z liczby pługówOrzących wcześnie łany ogromne ugoru,Czarnoziemne, zapewne należne do dworu,Uprawne dobrze na kształt ogrodowych grządek:Że w tym domu dostatek mieszka i porządek.Brama na wciąż otwarta przechodniom ogłasza,Że gościnna i wszystkich w gościnę zaprasza.Właśnie dwókonną bryką wjechał młody panekI obiegłszy dziedziniec zawrócił przed ganek,Wysiadł z powozu; konie porzucone same,Szczypiąc trawę ciągnęły powoli pod bramę.We dworze pusto, bo drzwi od ganku zamkniętoZaszczepkami i kołkiem zaszczepki przetknięto.Podróżny do folwarku nie biegł sług zapytać;Odemknął, wbiegł do domu, pragnął go powitać.Dawno domu nie widział, bo w dalekim mieścieKończył nauki, końca doczekał nareszcie.Wbiega i okiem chciwie ściany starodawneOgląda czule, jako swe znajome dawne.Też same widzi sprzęty, też same obicia,Z któremi się zabawiać lubił od powicia;Lecz mniej wielkie, mniej piękne, niż się dawniej zdały.I też same portrety na ścianach wisiały.Tu Kościuszko w czamarce krakowskiej, z oczymaPodniesionymi w niebo, miecz oburącz trzyma;Takim był, gdy przysięgał na stopniach ołtarzów,Że tym mieczem wypędzi z Polski trzech mocarzówAlbo sam na nim padnie. Dalej w polskiej szacieSiedzi Rejtan żałośny po wolności stracie,W ręku trzymna nóż, ostrzem zwrócony do łona,A przed nim leży Fedon i żywot Katona.Dalej Jasiński, młodzian piękny i posępny,Obok Korsak, towarzysz jego nieodstępny,Stoją na szańcach Pragi, na stosach Moskali,Siekąc wrogów, a Praga już się wkoło pali.Nawet stary stojący zegar kurantowyW drewnianej szafie poznał u wniścia alkowyI z dziecinną radością pociągnął za sznurek,By stary Dąbrowskiego usłyszeć mazurek.
Answer
Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju,Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju,Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany;Świeciły się z daleka pobielane ściany,Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleniTopoli, co go bronią od wiatrów jesieni.Dóm mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi,I stodołę miał wielką, i przy niej trzy stogiUżątku, co pod strzechą zmieścić się nie może;Widać, że okolica obfita we zboże,I widać z liczby kopic, co wzdłuż i wszerz smugówŚwiecą gęsto jak gwiazdy, widać z liczby pługówOrzących wcześnie łany ogromne ugoru,Czarnoziemne, zapewne należne do dworu,Uprawne dobrze na kształt ogrodowych grządek:Że w tym domu dostatek mieszka i porządek.Brama na wciąż otwarta przechodniom ogłasza,Że gościnna i wszystkich w gościnę zaprasza.Właśnie dwókonną bryką wjechał młody panekI obiegłszy dziedziniec zawrócił przed ganek,Wysiadł z powozu; konie porzucone same,Szczypiąc trawę ciągnęły powoli pod bramę.We dworze pusto, bo drzwi od ganku zamkniętoZaszczepkami i kołkiem zaszczepki przetknięto.Podróżny do folwarku nie biegł sług zapytać;Odemknął, wbiegł do domu, pragnął go powitać.Dawno domu nie widział, bo w dalekim mieścieKończył nauki, końca doczekał nareszcie.Wbiega i okiem chciwie ściany starodawneOgląda czule, jako swe znajome dawne.Też same widzi sprzęty, też same obicia,Z któremi się zabawiać lubił od powicia;Lecz mniej wielkie, mniej piękne, niż się dawniej zdały.I też same portrety na ścianach wisiały.Tu Kościuszko w czamarce krakowskiej, z oczymaPodniesionymi w niebo, miecz oburącz trzyma;Takim był, gdy przysięgał na stopniach ołtarzów,Że tym mieczem wypędzi z Polski trzech mocarzówAlbo sam na nim padnie. Dalej w polskiej szacieSiedzi Rejtan żałośny po wolności stracie,W ręku trzymna nóż, ostrzem zwrócony do łona,A przed nim leży Fedon i żywot Katona.Dalej Jasiński, młodzian piękny i posępny,Obok Korsak, towarzysz jego nieodstępny,Stoją na szańcach Pragi, na stosach Moskali,Siekąc wrogów, a Praga już się wkoło pali.Nawet stary stojący zegar kurantowyW drewnianej szafie poznał u wniścia alkowyI z dziecinną radością pociągnął za sznurek,By stary Dąbrowskiego usłyszeć mazurek.1. W podanym fragmencie wskaż porównania i określ ich funkcję.
Answer

Recommend Questions



Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.