Ułóż w imieniu jednej z wymienionych osób modlitwę inspirowaną wierszem ks.Jana Twardowskiego ,,naucz się dziwić ". -najniższej dziewczynki w Bieli -chłopca milknącego jak gawron -anonimowego człowieka z rzeszy wierzących -ucznia,który przeczytał wiersz
A to jest wiersz: Naucz się dziwić w kościele, że Hostia Najświętsza tak mała, że w dłonie by ją schowała najniższa dziewczynka w bieli,
a rzesza przed nią upada, rozpłacze się, spowiada-
że chłopcy z językami czarnymi od jagód- na złość babciom wlatują półnago- w kościoła drzwiach uchylonych milkną jak gawrony, bo ich kościół zadziwia powagą
I pomyśl- jakie to dziwne, że Bóg miał lata dziecinne, matkę, osiołka, Betlejem
Tyle tajemnic, dogmatów, Judaszów, męczennic, kwiatów i nowe wciąż nawrócenia
Że można nie mówiąc pacierzy po prostu w Niego uwierzyć z tego wielkiego zdziwienia
Matematysia
W imieniu chłopca milczącego jak gawron: Panie, pomóż poznać mi Twoją wielkość. Pozwól zrozumieć Twą tajemicę, oraz dopomóż mi, być przez całe życie godnym wyznawania Ciebie. Boże, wiem, że nie jestem idealny, że robie na złość mojej ukochanej Babci, ale sam przeciez wiesz, że bardzo ją kocham, proszę, by nigdy mnie nie opuściła. Amen.
20 votes Thanks 17
kacpiu12
Jezu ukryty w małym kawałku chleba upadam przed Tobą na kolana. Daj mi poznać Twą tajemnicę i prawdziwie uwierzyć w Twoje zmartwychwstanie. Daj mi wiarę, abym mógł poznać Cię tu w tej hostii. Gdy upadam przed Tobą czuję moc wiary dopomuż mi w byciu jak najświętszym. Ty dałeś nam możliwość dziwienia się tajemnicą Eucharystyczną dziękujemy Ci za to i prosimy Cię o ten dar, który pozwoli nam się bardziej dziwić. Amen.
5 votes Thanks 4
happy88
Z perspektywy ucznia: Panie Jezu! Kolejny raz patrząc na Hostie zadziwiasz mnie. Z tak wielką powagą do mnie przemawiasz, lecz w tej powadze jest coś co mnie zadziwia jest radość i miłość do każdego człowieka. Twój Majestat Panie powala mnie na kolana, już dalej nie mogę, nie umiem inaczej jak tylko milczysz. To dziwne, ale dlaczego? Pewnie dlatego, że mimo to iż byłeś dzieckiem jak ja stałeś się dorosłym mężczyzną, i mimo wolnej woli udałeś za mnie życie. Dziwne jest to, że poznaje Ciebie i uczę się Ciebie kochać dziwiąc się Wielką Tajemnicą jaką jesteś. Amen.
Panie, pomóż poznać mi Twoją wielkość. Pozwól zrozumieć Twą tajemicę, oraz dopomóż mi, być przez całe życie godnym wyznawania Ciebie. Boże, wiem, że nie jestem idealny, że robie na złość mojej ukochanej Babci, ale sam przeciez wiesz, że bardzo ją kocham, proszę, by nigdy mnie nie opuściła. Amen.
Panie Jezu! Kolejny raz patrząc na Hostie zadziwiasz mnie. Z tak wielką powagą do mnie przemawiasz, lecz w tej powadze jest coś co mnie zadziwia jest radość i miłość do każdego człowieka. Twój Majestat Panie powala mnie na kolana, już dalej nie mogę, nie umiem inaczej jak tylko milczysz. To dziwne, ale dlaczego? Pewnie dlatego, że mimo to iż byłeś dzieckiem jak ja stałeś się dorosłym mężczyzną, i mimo wolnej woli udałeś za mnie życie. Dziwne jest to, że poznaje Ciebie i uczę się Ciebie kochać dziwiąc się Wielką Tajemnicą jaką jesteś.
Amen.