Powstała prawdopodobnie w okresie po niewoli babilońskiej (586 – 538), a 200 r. p.n.e. Została napisana w języku hebrajskim. Nie jest autobiografią, ani biografią proroka Jonasza. Jest to raczej utwór dydaktyczny.
Bohaterem jest Jonasz, syn Amittaja, którego najprawdopodobniej można zidentyfikować z prorokiem Jonaszem żyjącym w czasach króla izraelskiego Jeroboama II (783 – 743).
Jonasz otrzymał od Boga misję upomnienia mieszkańców Niniwy, którzy dopuszczali się nieprawości. Jonasz jednak chcąc uciec przed Bogiem i powierzoną mu misją wsiadł na okręt w Jafie, aby popłynąć do miasta Tarszisz. Wydawało mu się, że zdoła uciec przed Jahwe. W czasie podróży Jahwe zesłał na morze gwałtowną burzę. Przerażeni żeglarze wyrzucili ładunek do morza i modlili się do swoich bóstw. Jonasz w tym czasie spał, ale obudzono go, aby również modlił się do swojego Boga. Modlitwy nie przynosiły oczekiwanego skutku. Rzucono wówczas losy, aby przekonać się przez kogo spotkała ich kara.
Los padł na Jonasza. Opowiedział żeglarzom o próbie ucieczki przed Bogiem i zaproponował, żeby wrzucili go do morza. Żeglarze jednak nie chcieli tego uczynić. Próbowali zawrócić na ląd. Nie przyniosło to rezultatu. Wówczas modląc się do Jahwe wrzucili Jonasza do wzburzonej wody, gdzie został połknięty przez wielką rybę. Znajdował się w jej wnętrznościach 3 dni i 3 noce modląc się do Boga, dziękując za życie i obiecując wypełnienie swoich zobowiązać wobec Niego. Dobry Pan wysłuchał próśb swojego sługi i sprawił, że ryba wyrzuciła Jonasza na brzeg. Bóg ponowił polecenie napominania mieszkańców Niniwy.
Mieszkańcy wraz z królem uwierzyli Jonaszowi. Ogłoszono post. Przyoblekli się wszyscy w szaty pokutne, gorąco się modlili, oraz odrzucili swoje złe przyzwyczajenia i grzechy. Bóg ulitował się nad nimi i nie ukarał ich nieszczęściem. Jednakże Jonasz był oburzony miłosierdziem, które Bóg okazał Niniwie. Wyniósł się poza mury, aby móc obserwować wydarzenia dziejące się w Niniwie. Z woli Boga wyrósł szybko nad nim krzew rycynusowy. Jonasz bardzo się z tego faktu ucieszył ponieważ osłaniał go przed palącym słońcem. Jednakże Bóg doprowadził do tego, że krzak został pogryziony przez robaka, szybko zwiędł i usechł. Jonasz rozgniewał się wówczas Boga litując się nad tym krzewem. Wtedy Bóg wyjaśnił, że skoro Jonasz tak bardzo lituje się nad krzewem to powinien zrozumieć miłość Boga do ludzi i zwierząt tego, który lituje się nad swoim stworzeniami i jest zawsze skłonny im przebaczyć, a także darować kary.
Powstała prawdopodobnie w okresie
po niewoli babilońskiej (586 – 538), a
200 r. p.n.e. Została napisana w języku hebrajskim. Nie jest
autobiografią, ani biografią proroka Jonasza. Jest to raczej utwór dydaktyczny.
Bohaterem
jest Jonasz, syn Amittaja, którego najprawdopodobniej można zidentyfikować z
prorokiem Jonaszem żyjącym w czasach króla izraelskiego Jeroboama II (783 –
743).
Jonasz
otrzymał od Boga misję upomnienia mieszkańców Niniwy, którzy dopuszczali się
nieprawości. Jonasz jednak chcąc uciec przed Bogiem i powierzoną mu misją
wsiadł na okręt w Jafie, aby popłynąć do miasta Tarszisz. Wydawało mu się, że
zdoła uciec przed Jahwe. W czasie podróży Jahwe zesłał na morze gwałtowną
burzę. Przerażeni żeglarze wyrzucili ładunek do morza i modlili się do swoich
bóstw. Jonasz w tym czasie spał, ale obudzono go, aby również modlił się do
swojego Boga. Modlitwy nie przynosiły oczekiwanego skutku. Rzucono wówczas losy,
aby przekonać się przez kogo spotkała ich kara.
Los padł na Jonasza. Opowiedział żeglarzom o próbie ucieczki
przed Bogiem i zaproponował, żeby wrzucili go do morza. Żeglarze jednak nie chcieli
tego uczynić. Próbowali zawrócić na ląd. Nie przyniosło to rezultatu. Wówczas
modląc się do Jahwe wrzucili Jonasza do wzburzonej wody, gdzie został połknięty
przez wielką rybę. Znajdował się w jej wnętrznościach 3 dni i 3 noce modląc się
do Boga, dziękując za życie i obiecując wypełnienie swoich zobowiązać wobec Niego.
Dobry Pan wysłuchał próśb swojego sługi i sprawił, że ryba wyrzuciła Jonasza na
brzeg. Bóg ponowił polecenie napominania mieszkańców Niniwy.
Mieszkańcy wraz z królem
uwierzyli Jonaszowi. Ogłoszono post. Przyoblekli się wszyscy w szaty pokutne,
gorąco się modlili, oraz odrzucili swoje złe przyzwyczajenia i grzechy. Bóg
ulitował się nad nimi i nie ukarał ich nieszczęściem. Jednakże Jonasz był
oburzony miłosierdziem, które Bóg okazał Niniwie. Wyniósł się poza mury, aby
móc obserwować wydarzenia dziejące się w Niniwie. Z woli Boga wyrósł szybko nad
nim krzew rycynusowy. Jonasz bardzo się z tego faktu ucieszył ponieważ osłaniał
go przed palącym słońcem. Jednakże Bóg doprowadził do tego, że krzak został
pogryziony przez robaka, szybko zwiędł i usechł. Jonasz rozgniewał się wówczas
Boga litując się nad tym krzewem. Wtedy Bóg wyjaśnił, że skoro Jonasz tak
bardzo lituje się nad krzewem to powinien zrozumieć miłość Boga do ludzi i
zwierząt tego, który lituje się nad swoim stworzeniami i jest zawsze skłonny im
przebaczyć, a także darować kary.
Prosze bardzo :)