Przygotuj całą obronę świadka i podaj wnioski. sytuacja 1: Świadek Wilczyński nie stawił się na wezwanie policji w Gdańsku, która prowadzi dochodzenie w danej sprawie, nie miał usprawiedliwienia. sytuacja 2: Oskarżony Jacek K wyjechał na 8 dni z Warszawy, gdzie mieszka na stałe na wczasy do Świnoujścia, nie powiadomił o tym policji. Oskarżony jest na wolności i toczy się wobec niego postępowanie.
thymthym
1) Myśle, że można wprowadzić dialog z oskarżonym (imie, nazwisko, czy był karany, rutynowe pytania, a potem np.) -Panie Wilczyński dlaczego nie stawił się Pan na rozprawę? -Wysoki Sądzie, jestem już osobą starszą. Wiem, że nie jest to żadne usprawiedliwienie, ale zapomniałem. W ten dzień była u mnie córka z dzieckiem. -Czyli nie miał Pan na celu zlekceważenia Sądu? -W żadnym razie. -Dziękuję, nie mam więcej pytań. Mowa Wysoki Sądzie mój klient nie stawił się na rozprawę. Nie było to jednak wytworem jego złej woli, lecz wiadomość o nakazie złożenia zeznać dotarła do niego pare dni przed sprawą. Przez nieopatrzność świadek zapomniał o tym. W żadnym razie świadek nie miał złych intencji, nie była to oznaka braku szacunku do sądu. Myśle, że nie należy winić świadka, jak ja czy Sąd jest tylko człowiekiem. Wyraził skruchę.Pan Wilczyński był dotąd nigdy nie karany. Każdy może potwierdzić, że jest dobrym człowiekiem i obywatelem. Sądzę, że świadek Wilczyński siedząc na tej sali i słuchając oskarżenia doznał już takiego stresu, że doznał wystarczającej kary i z pewnością nigdy więcej nie zdarzy mu się taka omyłka. Proszę, więc o uniewinnienie.
2) -Wzywam na świadka żonę oskarżonego -znów rutynowe pytania -Dobrze, co Pani robiła między 20 a 28 lutego br? -Byłam wraz z mężem i dziećmi na wczasach. -Proszę powiedzieć Wysokiemu Sądowi czy Pani mąż wiedział o oskarżeniu. -W żadnym razie. Jacek nie zachowałby się tak. Znam go i wiem, że nie zrobił tego umyślnie. To ja naciskałam na te wczasy. Wysoki Sądzie mąż się przepracowuje, nie śpi po nocach. Chciałam mu pomóc. To nie jego wina. -Dziękuję, nie mam więcej pytań.
-Wzywam na świadka Jacka K -rutynowe pytania -Proszę powiedzieć czy wiedział Pan o oskarżeniu? -Nie, nie wiedziałem. -Więc kiedy się Pan dowiedział? -Po powrocie kiedy do drzwi zapukali policjanci i zabrali mnie na komendę. -Jak to możliwe, że Pan o tym nie wiedział? -Naprawdę nie wiem, nie otrzymałem żadnego powiadomienia -Dziękuje nie mam więcej pytań.
Mowa Wysoki Sądzie Jacek K nie miał złych intencji. Nie wiedział o oskarżeniu, co sprawiło, że pojechał z żoną i dziećmi na wczasy. Które był inicjatywą jego małżonki. Wysoki Sądzie zważywszy na okoliczności proszę o łagodny wymiar kary.
-Panie Wilczyński dlaczego nie stawił się Pan na rozprawę?
-Wysoki Sądzie, jestem już osobą starszą. Wiem, że nie jest to żadne usprawiedliwienie, ale zapomniałem. W ten dzień była u mnie córka z dzieckiem.
-Czyli nie miał Pan na celu zlekceważenia Sądu?
-W żadnym razie.
-Dziękuję, nie mam więcej pytań.
Mowa
Wysoki Sądzie mój klient nie stawił się na rozprawę. Nie było to jednak wytworem jego złej woli, lecz wiadomość o nakazie złożenia zeznać dotarła do niego pare dni przed sprawą. Przez nieopatrzność świadek zapomniał o tym. W żadnym razie świadek nie miał złych intencji, nie była to oznaka braku szacunku do sądu. Myśle, że nie należy winić świadka, jak ja czy Sąd jest tylko człowiekiem. Wyraził skruchę.Pan Wilczyński był dotąd nigdy nie karany. Każdy może potwierdzić, że jest dobrym człowiekiem i obywatelem. Sądzę, że świadek Wilczyński siedząc na tej sali i słuchając oskarżenia doznał już takiego stresu, że doznał wystarczającej kary i z pewnością nigdy więcej nie zdarzy mu się taka omyłka. Proszę, więc o uniewinnienie.
2)
-Wzywam na świadka żonę oskarżonego
-znów rutynowe pytania
-Dobrze, co Pani robiła między 20 a 28 lutego br?
-Byłam wraz z mężem i dziećmi na wczasach.
-Proszę powiedzieć Wysokiemu Sądowi czy Pani mąż wiedział o oskarżeniu.
-W żadnym razie. Jacek nie zachowałby się tak. Znam go i wiem, że nie zrobił tego umyślnie. To ja naciskałam na te wczasy. Wysoki Sądzie mąż się przepracowuje, nie śpi po nocach. Chciałam mu pomóc. To nie jego wina.
-Dziękuję, nie mam więcej pytań.
-Wzywam na świadka Jacka K
-rutynowe pytania
-Proszę powiedzieć czy wiedział Pan o oskarżeniu?
-Nie, nie wiedziałem.
-Więc kiedy się Pan dowiedział?
-Po powrocie kiedy do drzwi zapukali policjanci i zabrali mnie na komendę.
-Jak to możliwe, że Pan o tym nie wiedział?
-Naprawdę nie wiem, nie otrzymałem żadnego powiadomienia
-Dziękuje nie mam więcej pytań.
Mowa
Wysoki Sądzie Jacek K nie miał złych intencji. Nie wiedział o oskarżeniu, co sprawiło, że pojechał z żoną i dziećmi na wczasy. Które był inicjatywą jego małżonki. Wysoki Sądzie zważywszy na okoliczności proszę o łagodny wymiar kary.
Może być coś takiego? :)