aniajasinska
Życie, nauczanie i świadectwo wiary św. Pawła dla każdego chrześcijanina powinno być fascynującym tematem. Benedykt XVI powiedział nawet, że Apostoł Narodów jest pierwszy po Chrystusie. Św. Paweł zatroszczył się, by zbawcze orędzie wyszło poza mury świata semickiego. Przełożył Dobrą Nowinę z języka religii i kultury żydowskiej na język kultury hellenistycznej. Dlatego też to dzięki niemu nauka o zbawieniu i zmartwychwstaniu Chrystusa mogła się skutecznie rozprzestrzeniać "aż po krańce ziemi". Sięgając do św. Pawła, sięgamy jednocześnie do samych korzeni chrześcijaństwa i źródeł Kościoła powszechnego. To właśnie od niego możemy uczyć się, jak skutecznie ewangelizować. - Św. Paweł nie miał Internetu, telewizji czy prasy. Mimo tego był bardzo skuteczny i założył wspólnoty, które przetrwały prawie 2000 lat - podkreśla ks. Chrostowski. - Dziś Kościół ma nieporównywalnie więcej możliwości ewangelizacyjnych. I wydawać by się mogło, że ewangelizacja powinna przebiegać jeszcze skuteczniej. Dlaczego więc tak nie jest? - retorycznie pyta biblista. Odpowiedzi na to pytanie - zdaniem ks. Chrostowskiego - należy szukać w Pawłowym świadectwie wiary. Apostoł Narodów wskazuje nam na to byśmy wrócili do swojej pierwotnej miłości do Chrystusa i zostali Jego niezłomnymi świadkami. Byśmy mogli powtórzyć za nim: "Już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus". Św. Paweł mówi nam, że o dalszych losach Kościoła wcale nie przesądzą ludzie, którzy dużo mówią, ale ci, którzy żyją po Bożemu. Dla wielu św. Paweł kojarzy się jedynie z nawróceniem pod Damaszkiem, kiedy to z zaciekłego prześladowcy chrześcijan staje się jednym z najgorliwszych wyznawców Chrystusa. Zdaniem biblistów, ta bardzo spektakularna scena z Dziejów Apostolskich jest jednak nadużywana. - Mówienie o św. Pawle tylko w kontekście jego nawrócenia mocno redukuje go i ogranicza - podkreśla ks. prof. Chrostowski. Przecież wiele osób przeżyło gwałtowne nawrócenie. Jednak o ich świętości nie świadczy sama duchowa przemiana, ale późniejsza wierność i wytrwałość. O wiele ważniejsze od wydarzenia pod Damaszkiem jest dalsze 30 lat apostolskiej działalności św. Pawła, kiedy to na co dzień zmagał się i weryfikował swoje nawrócenie. Ta głęboka więź i wierność Chrystusowi przysporzyła mu wiele cierpień, aż w końcu doprowadziła do męczeńskiej śmierci. - I to jest najważniejsze świadectwo św. Pawła, które jest często pomijane. Ludzi porywa to, co widowiskowe, natomiast zapominają, że prawdziwym cudem świętości jest codzienność - uważa ks. Chrostowski.
Sięgając do św. Pawła, sięgamy jednocześnie do samych korzeni chrześcijaństwa i źródeł Kościoła powszechnego. To właśnie od niego możemy uczyć się, jak skutecznie ewangelizować. - Św. Paweł nie miał Internetu, telewizji czy prasy. Mimo tego był bardzo skuteczny i założył wspólnoty, które przetrwały prawie 2000 lat - podkreśla ks. Chrostowski. - Dziś Kościół ma nieporównywalnie więcej możliwości ewangelizacyjnych. I wydawać by się mogło, że ewangelizacja powinna przebiegać jeszcze skuteczniej. Dlaczego więc tak nie jest? - retorycznie pyta biblista.
Odpowiedzi na to pytanie - zdaniem ks. Chrostowskiego - należy szukać w Pawłowym świadectwie wiary. Apostoł Narodów wskazuje nam na to byśmy wrócili do swojej pierwotnej miłości do Chrystusa i zostali Jego niezłomnymi świadkami. Byśmy mogli powtórzyć za nim: "Już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus". Św. Paweł mówi nam, że o dalszych losach Kościoła wcale nie przesądzą ludzie, którzy dużo mówią, ale ci, którzy żyją po Bożemu.
Dla wielu św. Paweł kojarzy się jedynie z nawróceniem pod Damaszkiem, kiedy to z zaciekłego prześladowcy chrześcijan staje się jednym z najgorliwszych wyznawców Chrystusa. Zdaniem biblistów, ta bardzo spektakularna scena z Dziejów Apostolskich jest jednak nadużywana. - Mówienie o św. Pawle tylko w kontekście jego nawrócenia mocno redukuje go i ogranicza - podkreśla ks. prof. Chrostowski. Przecież wiele osób przeżyło gwałtowne nawrócenie. Jednak o ich świętości nie świadczy sama duchowa przemiana, ale późniejsza wierność i wytrwałość. O wiele ważniejsze od wydarzenia pod Damaszkiem jest dalsze 30 lat apostolskiej działalności św. Pawła, kiedy to na co dzień zmagał się i weryfikował swoje nawrócenie. Ta głęboka więź i wierność Chrystusowi przysporzyła mu wiele cierpień, aż w końcu doprowadziła do męczeńskiej śmierci. - I to jest najważniejsze świadectwo św. Pawła, które jest często pomijane. Ludzi porywa to, co widowiskowe, natomiast zapominają, że prawdziwym cudem świętości jest codzienność - uważa ks. Chrostowski.