Rodzina Beavan z Nowego Jorku nie ma telewizora, pralki, zmywarki ani lodówki i używają tylko jednej elektrycznej żarówki. W łazience nie posiadają butelek z szamponem, papieru toaletowego czy tubek z pastą do zębów. (luka) Oni je wytwarzają lub używają substytutów (zamienników).
Niektórzy myślą, że są oni szaleni, ale Colin Beavan wyjaśnia, że to tylko eksperyment. (luka) Rodzina Beavanów żyje w ten sposób przez rok, ponieważ chcą zredukować swój negatywny wpływ na środowisko. Pod koniec roku zdecydują czy mogą żyć w ten sposób czy nie. (ewentualnie - czy tego potrzebują czy nie)
Próbują wytwarzać mniej śmieci i zużywać mniej prądu i paliwa. Rodzina nie podróżuje samochodem ani nie lata samolotem. (luka) Kupują w second-hendach (lumpeksach czy jak tam wolisz ;)) rzeczy do mieszkania, ale jedzenie kupują w markecie, gdzie mogą unikać używania plastikowych torebek oraz pudełek. Niosą do domu jedzienie w koszykach, a nie w torebce foliowej. Nie kupują również jedzenia które wyprodukowano ponad 400 km od ich miejsca zamieszkania.
Nie kupują też jedzenia które zawiera dużo opakowań (pojemników). (luka) W miejscach w których Colin pije kawę we własnym słoiku (sądzę że chodzi o to że we własnym kubku który przynosi) a nie w plastikowych kubeczkach. Beanovie prosukuja własny jogurt, więc nie wyrzucają dodatkowych plastikowych opakowań.
Colin twierdzi, że eksperyment jest interesujący, ale nie zawsze jest łatwy. Próbuje zmienić styl życia innych ludzi i ma nadzieję, że te osoby które czytają jego blog nie uznają go za stratę czasu.
Rodzina Beavan z Nowego Jorku nie ma telewizora, pralki, zmywarki ani lodówki i używają tylko jednej elektrycznej żarówki. W łazience nie posiadają butelek z szamponem, papieru toaletowego czy tubek z pastą do zębów. (luka) Oni je wytwarzają lub używają substytutów (zamienników).
Niektórzy myślą, że są oni szaleni, ale Colin Beavan wyjaśnia, że to tylko eksperyment. (luka) Rodzina Beavanów żyje w ten sposób przez rok, ponieważ chcą zredukować swój negatywny wpływ na środowisko. Pod koniec roku zdecydują czy mogą żyć w ten sposób czy nie. (ewentualnie - czy tego potrzebują czy nie)
Próbują wytwarzać mniej śmieci i zużywać mniej prądu i paliwa. Rodzina nie podróżuje samochodem ani nie lata samolotem. (luka) Kupują w second-hendach (lumpeksach czy jak tam wolisz ;)) rzeczy do mieszkania, ale jedzenie kupują w markecie, gdzie mogą unikać używania plastikowych torebek oraz pudełek. Niosą do domu jedzienie w koszykach, a nie w torebce foliowej. Nie kupują również jedzenia które wyprodukowano ponad 400 km od ich miejsca zamieszkania.
Nie kupują też jedzenia które zawiera dużo opakowań (pojemników). (luka) W miejscach w których Colin pije kawę we własnym słoiku (sądzę że chodzi o to że we własnym kubku który przynosi) a nie w plastikowych kubeczkach. Beanovie prosukuja własny jogurt, więc nie wyrzucają dodatkowych plastikowych opakowań.
Colin twierdzi, że eksperyment jest interesujący, ale nie zawsze jest łatwy. Próbuje zmienić styl życia innych ludzi i ma nadzieję, że te osoby które czytają jego blog nie uznają go za stratę czasu.