12 lutego 1942 roku Wstałem bardzo wcześnie. Za oknem było jeszcze ciemno. Na ulicach garstka ludzi. Ubrałem się i poszedłem pod pomnik Kopernika, który znajdował się naprzeciwko Głównej Komendy Policji. Postanowiłem sprawdzić, jak mocno przymocowana jest hitlerowska tablica. Przed wygaśnięciem godziny policyjnej, wspiąłem się na cokół pomnika. Nie dowierzałem własnym oczom. Śruby można było odkręcić ręką. Mimo, że kilkadziesiąt metrów od pomnika pilnował porządku policjant, postanowiłem działać natychmiast. Z łatwością odkręciłem nakrętki. Zdjąłem ciężką płytę. przeciągnąłem ją do zaspy śniegu i ukryłem w niej. Wróciłem do domu z podniesioną głową. Zjadłem szybko obiad i pobiegłem opowiedzieć o wszystkim chłopakom. jutro mają pojechać po tablicę sankami. To był naprawdę męczący dzień.
Kolejny dzień trwają ciężkie walki o Stare Miasto. Z ruin Ratusza obsługa cekaemu zestrzeliwuje niemiecki bombowiec. Po południu Niemcy ruszają do natarcia na wszystkich odcinkach. Atakują szpital Jana Bożego przy Bonifraterskiej, zakłady „Fiata” przy Sapieżyńskiej, kompleks budynków Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych przy ul. Sanguszki. Pasaż Simonsa przy ul. Długiej płonie pod ostrzałem. Po kilkudziesięciu godzinach walk Powstańcy nad ranem zdobywają budynek tzw. małej PAST-y przy ul. Piusa XI. Po ciężkich bojach oddziały polskie opanowują kościół św. Krzyża i sąsiedni budynek Komendy Policji przy Krakowskim Przedmieściu 1. Dzięki tym zdobyczom Powstańcy mogą przypuszczać ataki na pozycje niemieckie w kierunku Starówki. Po przeciwnej stronie Krakowskiego Przedmieścia oddziały kpt. Cypriana Odorkiewicza „Krybara” nacierają na Uniwersytet. W akcji biorą udział powstańcze wozy bojowe – „Kubuś” i „Jaś”. Wobec przeważającej siły wroga atak ulega załamaniu.
12 lutego 1942 roku
Wstałem bardzo wcześnie. Za oknem było jeszcze ciemno. Na ulicach garstka ludzi. Ubrałem się i poszedłem pod pomnik Kopernika, który znajdował się naprzeciwko Głównej Komendy Policji. Postanowiłem sprawdzić, jak mocno przymocowana jest hitlerowska tablica. Przed wygaśnięciem godziny policyjnej, wspiąłem się na cokół pomnika. Nie dowierzałem własnym oczom. Śruby można było odkręcić ręką. Mimo, że kilkadziesiąt metrów od pomnika pilnował porządku policjant, postanowiłem działać natychmiast. Z łatwością odkręciłem nakrętki. Zdjąłem ciężką płytę. przeciągnąłem ją do zaspy śniegu i ukryłem w niej. Wróciłem do domu z podniesioną głową. Zjadłem szybko obiad i pobiegłem opowiedzieć o wszystkim chłopakom. jutro mają pojechać po tablicę sankami. To był naprawdę męczący dzień.
23 sierpień 1944
Kolejny dzień trwają ciężkie walki o Stare Miasto. Z ruin Ratusza obsługa cekaemu zestrzeliwuje niemiecki bombowiec. Po południu Niemcy ruszają do natarcia na wszystkich odcinkach. Atakują szpital Jana Bożego przy Bonifraterskiej, zakłady „Fiata” przy Sapieżyńskiej, kompleks budynków Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych przy ul. Sanguszki. Pasaż Simonsa przy ul. Długiej płonie pod ostrzałem. Po kilkudziesięciu godzinach walk Powstańcy nad ranem zdobywają budynek tzw. małej PAST-y przy ul. Piusa XI. Po ciężkich bojach oddziały polskie opanowują kościół św. Krzyża i sąsiedni budynek Komendy Policji przy Krakowskim Przedmieściu 1. Dzięki tym zdobyczom Powstańcy mogą przypuszczać ataki na pozycje niemieckie w kierunku Starówki. Po przeciwnej stronie Krakowskiego Przedmieścia oddziały kpt. Cypriana Odorkiewicza „Krybara” nacierają na Uniwersytet. W akcji biorą udział powstańcze wozy bojowe – „Kubuś” i „Jaś”. Wobec przeważającej siły wroga atak ulega załamaniu.