prosze o pomoc!!!
dokonaj analizy i przedstaw elementy symboliczne i impresjonmistyczne i 3 i 4 sonecie Jana kasprowicza
III
Lęki! wzdychania! rozżalenia,
Przenikające nieświadomy
Bezmiar powietrza!... Hen! na złomy,
Na blaski turnie, na ich cienia
Stado się kozic rozprzestrzenia;
Nadziemskich lotów ptak łakomy
Rozwija skrzydeł swych ogromy,
Świstak gdzieś świszcze spod kamienia.
A między zielska i wykroty,
Jak lęk, jak żal, jak dech tęsknoty,
Wtulił się krzak tej dzikiej róży.
Przy nim, ofiara ach! zamieci,
Czerwonym próchnem limba świeci,
Na wznak rzucona świstem burzy...
IV
O rozżalenia! o wzdychania!
O tajemnicze, dziwne lęki!...
Ziół zapachniały świeże pęki
Od niw liptowskich, od Krywania.
W dali echowe słychać grania:
Jakby nie z tego świata dźwięki
Płyną po rosie, co hal miękki
Aksamit w wilgną biel osłania.
W seledyn stroją się niebiosy,
Wilgotna biel wieczornej rosy
Błyszczy na kwieciu dzikiej róży.
A cichy powiew krople strąca
Na limbę, co tam próchniejąca
Leży, zwalona wiewem burzy...
pomocy!!!!!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Sonet III
W tatrzańskim pejzażu pojawiają się sygnały niepokoju, nad tym światem skał i lasów unosi się nie dokońca określony lęk (pierwsza zwrotka). Grze kolorów towarzyszą dźwięki, świst śistaka oznacza życie, witalność natury, świat burzy to sygnał śmierci (ost.zwrotka).
Sonet IV
Nadal zmienia się obraz natury, nadzedł już wieczór, cichy,pozornie spokojny, ale wciąż są obecne nuty niepokoju. Kończy się cały cykl w którym nie ma do końca zarysowanej sytuacji epickiej, jest bardzo mocny ładunek uczuciowy, ale trudno zdefiniować stany uczuciwe, łatwiej mówić o ulotnym nastroju, lękliwych tęsknotach, sygestywności symbolów życia i śmierci, tulącej sie do skał róży i próchniejącej limby.
Te sonety utrzymane sa w poetyce łączącej w sobie elementy symbolizmu i impresjonizmu. O symbolice pozwala mówić zestawienie krzewu dzikiej róży i górskiej sosny (limby). Sonety sugerują że rośliny i ich kontrastowe zestawienie mają ukryty sens, są znakami pewnych pojęć, wyrażeń albo napięć pomiędzynimi. Impresjonizm w tych sonetach to operowanie zmiennym światłem, akcentami tworzącymi opisywanu pejzaż. Bóg, natura i człowiek tworzą w tych sonetach nierozerwalną jedność- przyrodanie jest tylko tłem, czymś obojętnym wobec człowieka, jest fizycznie i duchowoz nim zespolona, ona także rodzi sie i odbywa drogę ku śmierci. Zarazem w krzaku rózy natura to obraz harmonii świata, żródło wyciszenia, nieskończone piękno i odwieczny porządek.