Proszę pomóżcie mi... Muszę napisać opowiadanie na wos pt. Opustoszały świat. Nie mam pojęcia jak to napisać, ale wiem że to am być coś takiego np. wstałam rano i nagle wszyscy ludzie zniknęli. Muszę napsiac co wtedy czułam itp. Ma być to pomysłowe i jakieś science fiction. Proszę o pomoc
Zgłoś nadużycie!
Kilka dni temu po przebudzeniu odczułam dziwny niepokój,gdyż panowała głucha cisza,było to dla mnie dość dziwne ponieważ mieszkam w centrum i od świtu słychać szum pojazdów,szczekanie psów czy głośniejsze rozmowy przechodniów.Wstałam więc pośpiesznie i podeszłam do okna,okazało się,że na ulicy nie ma nikogo,jakby życie wymarło, pomyślałam,że być może jest akurat jakieś święto, a ja o nim nie pamiętam,wtedy cisza jest porównywalna.Postanowiłam się ubrać i zrobić sobie śniadanie,mama co rano je dla mnie szykuje więc pomyślałam,że pewnie już na mnie czeka.W korytarzu jednak znów dopadła mnie ta potworna cisza,zmartwiłam się i czym prędzej pognałam do kuchni.Ku mojemu zaskoczeniu było pusto,nikt na mnie nie czekał, obejrzałam każde pomieszczenie w mieszkaniu i nic,cisza,ani śladu rodziców czy brata.Zniknęli czy co?pomyślałam. Ubrałam kurtkę i buty po czym poszłam do zakładu pracy mojej mamy,który znajdował się naprzeciw naszego domu,nie zwróciłam uwagi,że nie ominął mnie ani jeden przechodzień,bo chciałam tylko zobaczyć mamę.Zakład był zamknięty, nie wiedziałam co się dzieje,dlaczego jestem sama.Po policzkach spływały mi łzy.Czułam potworny strach.Ja sama na tym świecie?do kogo mam się zwrócić?jak sobie poradzę?nikt niestety nie mógł odpowiedzieć na moje pytania. Wróciłam do domu,usiadłam w kącie i zaczęłam wrzeszczeć,chciałam,żeby ktoś mnie usłyszał,ale nikt mnie nie słyszał,tak mijały kolejne dni,a ja bardzo się zmieniłam,samotność powoduje w człowieku ogromne zmiany,zobojętniałam,posmutniałam,nie mam apetytu i chęci na kolejną pobudkę w tej ciszy.