Z obcokrajowcami mam dość często doczynienia, gdyż obok mnie przeprowadziła się rodzina Japończyków, mam z nimi dobry kontakt, są bardzo symatyczni. Po Polsku nie umią za dużo przez co jest śmiesznie oni uczą mnie Japońskiego a ja uczę ich młodszej córki lepiej Polskiego. Przeprowadzili się tu, ponieważ ojciec/mąż rodziny ma firmę ( z innymi Japończykami ) i bardzo rzadko by widywał rodzinę w Japonii, dlatego postanowili wszyscy przeprowadzić się do Polski.
Niestety nie miałam okazji z nimi przeprowadzić dokładnej dyskusji o tym jak im żyje się w Polsce, ale sądze, że powoli się przyzwyczają i jest coraz lepiej.
Oczywiście wszystko wymyślone ; d ale mam nadzieję, że jest ok
Z obcokrajowcami mam dość często doczynienia, gdyż obok mnie przeprowadziła się rodzina Japończyków, mam z nimi dobry kontakt, są bardzo symatyczni. Po Polsku nie umią za dużo przez co jest śmiesznie oni uczą mnie Japońskiego a ja uczę ich młodszej córki lepiej Polskiego. Przeprowadzili się tu, ponieważ ojciec/mąż rodziny ma firmę ( z innymi Japończykami ) i bardzo rzadko by widywał rodzinę w Japonii, dlatego postanowili wszyscy przeprowadzić się do Polski.
Niestety nie miałam okazji z nimi przeprowadzić dokładnej dyskusji o tym jak im żyje się w Polsce, ale sądze, że powoli się przyzwyczają i jest coraz lepiej.
Oczywiście wszystko wymyślone ; d ale mam nadzieję, że jest ok