Question

Proszę o przetłumaczenie na j angielski,ale nie z żadnego tlanslatora, słownika czy tłumacza google! DAJĘ NAJ!!!! Mike wykonał swój pierwszy skok odkąd wypadek prawie go zabił ,kiedy leżał w szpitalu po wypadku nie cieszył się z tego, że żyje. Zamiast tego zastanawiał się czy może żyć bez skakania . Wszystko zaczęło się jednego popołudnia kiedy siedział w domu przed telewizorem i myślał.Nagle pojawiła się reklam, która mówiła spróbuj skakania. Następnego dnia zadzwonił do miejscowego klubu skakania( ze spadochronu) i zarezerwował swój pierwszy skok. Pod koniec dnia treningu podpisał dokument który mówił,że uczestniczenie w tej czynności może zakończyć się poważną kontuzją .W tym momencie pomyślał, że całkowicie oszalał. Powiedział,że nigdy nie zapomni swojego pierwszego skoku. Pięciu z nich wyszło na pas startowy i wsiadło do malutkiego samolotu. Poczuł zdenerwowanie ale inni zaczęli rozmawiać i żartować i poczuł się zrelaksowany. To był piękny bezchmurny dzień i słońce już zachodziło. Oni wspięli się na wysokość 11,000 stup i ich trener otworzył drzwi samolotu.Nagle nadszedł czas by skakać i wyskoczył z samolotu Mike " poczuł wtedy pustkę w głowie". Na wysokości 5,500 stup pociągną za linkę i spadochron otworzył się. Wszystko układało się dobrze . Nagle doszło do katastrofy inny skoczek zderzył się z Mike, który spadł i zderzył się z ziemią.Złamał obydwie nogi, prawą stopę , lewy łokieć,prawą rękę,nos i szczękę.Stracił dużo krwi,19 zębów i 25 funtów tłuszczu. Miał szczęście,że przeżył.Powiedział ,że jego jedyną motywacją było to,że mógł znowu to zrobić. Wszystko co potrafił powiedzieć to,że skakanie,jest życiem ,życie jest skakaniem.

Answer 1

Mike made his first jump since the accident nearly killed him when he was in the hospital after the accident, did not enjoy the fact that he was alive.Instead, he wondered if he could live without jumping.it all started one afternoon when I was sitting at home watching TV and advertising thought.Suddenly ads appeared that she try to jump.The next day, he called the local club jumping (with a parachute) and booked their first jump.At the end of training, signed a document that says that participation in this activity may result in serious injury.At this point, he thought that totally crazy. He said he would never forget his first jump.Five of them came out on the runway and boarded a tiny plane.He felt nervous but others began to talk and joke and felt relaxed.It was a beautiful clear day and the sun was setting ..They climbed to a height of 11.000 stupas and their trainer aircraft door opened.At an altitude of 5.500 stupas result for cable and parachute opened.Everything was going well.Suddenly there was a crash another skydiver collide with Mike, who fell and crashed into the ground.He broke both legs, right foot, left elbow, right arm, nose and jaw.He lost a lot of blood, 19 teeth and 25 pounds of fat. He was lucky to survive.He said his only motivation was that he could do it again.All I could say is that jumping is life, life is jumping.